Hehe, sie pobawie tym dziennikiem posilkow Dzieki
...
Napisał(a)
No racja- ja pewnie po prostu za duzo jem
Hehe, sie pobawie tym dziennikiem posilkow Dzieki
Hehe, sie pobawie tym dziennikiem posilkow Dzieki
...
Napisał(a)
wcle nie wiadomo, niekoniecznie za duzo ale moze nie tyle ile powinnas, albo nie tak czesto, czesto glupia zmiana prowadzi do efektu
Poki sie nie zapisze to nie wiadomo co robic
Poki sie nie zapisze to nie wiadomo co robic
...
Napisał(a)
No tak- pozapisuje przez tydzien albo i dwa i zobacze jak to wszystko wyglada
Dobra, juz nie spamuje na swoj temat w dzienniku Nieistotnej pod jej nieobecnosc
Dobra, juz nie spamuje na swoj temat w dzienniku Nieistotnej pod jej nieobecnosc
...
Napisał(a)
alez zapraszam kochana spamerko
moje wpisy i tak sa jakies blade przy innych dziennikach, gdzie jest fajny i ciezki trening, a ja co? niezmiennie przebiezka wieczorkiem i 3 xtydz silowy-domowy. Ale i tak jestem dumna, ze sie tak trzymam. Przy tym co sie dzieje w domu to nalezy mi sie medal 'matki polki'. Moj prog wytrzymalosci na bitki miedzy chlopakami jakos sie obnizyl ostatnio, jest mi wszystko jedno czy sie leja czy rzucaja po scianach, dogladam tylko, zeby sobie krzywdy nie zrobili. Jak mam juz naprawde dosc to wpadam w cos w rodzaju katatonii - siedze sobie na kanapie z kubkiem kawy i tak tylko patrze na ten sajgon w domu - wrzask, lanie sie chlopakow...i jest mi wszystko obojetne. Nie mam kiedy sie zregenerowac. Musze jeszcze wytrzymac do lipca, wtedy duzo sie zmieni - zmieniamy mieszkanie, czekaja nas przyjemne wakacje, relax to daje mi sile, normalnie odliczam dni. Oj jest ciezko czasem mysle, zeby ich oddac do adopcji
moje wpisy i tak sa jakies blade przy innych dziennikach, gdzie jest fajny i ciezki trening, a ja co? niezmiennie przebiezka wieczorkiem i 3 xtydz silowy-domowy. Ale i tak jestem dumna, ze sie tak trzymam. Przy tym co sie dzieje w domu to nalezy mi sie medal 'matki polki'. Moj prog wytrzymalosci na bitki miedzy chlopakami jakos sie obnizyl ostatnio, jest mi wszystko jedno czy sie leja czy rzucaja po scianach, dogladam tylko, zeby sobie krzywdy nie zrobili. Jak mam juz naprawde dosc to wpadam w cos w rodzaju katatonii - siedze sobie na kanapie z kubkiem kawy i tak tylko patrze na ten sajgon w domu - wrzask, lanie sie chlopakow...i jest mi wszystko obojetne. Nie mam kiedy sie zregenerowac. Musze jeszcze wytrzymac do lipca, wtedy duzo sie zmieni - zmieniamy mieszkanie, czekaja nas przyjemne wakacje, relax to daje mi sile, normalnie odliczam dni. Oj jest ciezko czasem mysle, zeby ich oddac do adopcji
Z pociazowej grubaski do niezlej klasy laski
...
Napisał(a)
A ja zaczynam watpic czy w ogole mam szanse na jakis posluch, nie wiem moze jestem zla matka, moze mam zle metody wychowawcze, ale moge sie zagadac na smierc, tlumaczyc i w ogole corka ma w nosie co mowie, jak krzykne zrobi urazona mine, albo ostentacyjnie poplacze, ale nadal ma w nosie. Wiec kara, to wtedy jest placz i caly teatr histerii jak ato ona nieszczesliwa co ona takiego zrobila i by dac jej szanse, ale... nadal ma w nosie co mowie Wiec co zostaje?....
...
Napisał(a)
Ha! Tyle jeszcze uokow rodzicielstwa przede mna Ja poki co, chce na jakies wakacje- maly u dziadkow, maz i ja gdzies w cieplym miejscu, jakas tropikalna wyspa, blekitne niebo, ocean, drinki z malutkimi parasolkami i... spaaaanieeee
...
Napisał(a)
a ja chce w gory ! : niebo, niebo niebo, cisza dookola stoisz na szczycie i przed toba niesamowity obraz nieskonczonosci.... ech...
...
Napisał(a)
Oblino wlasnie, co zostaje?...u mnie to samo. co prawda na razie zdaje egzamin tradycyjny "kącik", ale na krotko, po minucie od opuszczenia to samo. Znowu kat, znowu wycie i histeria nie do opanowania, i jeszcze musze dbac, zeby mi malej nie obudzili. nie mam pola do manewru.
Martucc\a tak, tak, sen to towar deficytowy. A nawet jak usne to to nie prawdziwy sen - mam radara w uszach na wszystkie szmery i jekniecia. Choc teraz to lezac z mezem udajemy, ze nie slyszymy placzow, w nadziei, ze ten drugi wstanie
waga bez zmian 74kg. Sylwetka coraz ladniejsza, juz znajomi widza zmiane, no i luz w ciuchach mowi sam za siebie. Choc ja chcialabym szybciej chudnac.
Martucc\a tak, tak, sen to towar deficytowy. A nawet jak usne to to nie prawdziwy sen - mam radara w uszach na wszystkie szmery i jekniecia. Choc teraz to lezac z mezem udajemy, ze nie slyszymy placzow, w nadziei, ze ten drugi wstanie
waga bez zmian 74kg. Sylwetka coraz ladniejsza, juz znajomi widza zmiane, no i luz w ciuchach mowi sam za siebie. Choc ja chcialabym szybciej chudnac.
Z pociazowej grubaski do niezlej klasy laski
...
Napisał(a)
obli tez kocham gory Ale usnelabym chyba w polowie drogi na Czantorie
Nieistotna a ktora nie chcialaby chudnac szybciej? Wydaje mi sie jednak, ze jesli chudniesz wolniej, skora bedzie miala czas sie obkurczyc
Kochane, a kiedy dziecko przespi mi cala noc??? W sensie nie bedzie sie budzilo o godz. 3 chetne do zabawy, a rozpoczynalo dzien bedzie nie o 5.30, a powiedzmy o 7???
Nieistotna a ktora nie chcialaby chudnac szybciej? Wydaje mi sie jednak, ze jesli chudniesz wolniej, skora bedzie miala czas sie obkurczyc
Kochane, a kiedy dziecko przespi mi cala noc??? W sensie nie bedzie sie budzilo o godz. 3 chetne do zabawy, a rozpoczynalo dzien bedzie nie o 5.30, a powiedzmy o 7???
...
Napisał(a)
?????
Nie reaguj o 3 w nocy, to jedyna najlepsza rada. Idziesz calujesz i odkladasz, poryczy pare nocy i sie nauczy
Nie reaguj o 3 w nocy, to jedyna najlepsza rada. Idziesz calujesz i odkladasz, poryczy pare nocy i sie nauczy
Poprzedni temat
drążek brak efektów
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- ...
- 132
Następny temat
Plan treningowy - czy dobry ?
Polecane artykuły