Fc Barcelona

Messi mnie zadziwia z dnia na dzień
aż trudno uwierzyć, zeby 20 letni piłkarz został liderem tak wielkiej Bacelony

jeszcze drugie tyle pkt i jest awans do next round

Barca pokonała mistrza Niemiec

Gole Carlesa Puyola i Lionela Messiego w drugiej połowie zapewniły Barcelonie zwycięstwo nad VfB w meczu grupy E Ligi Mistrzów. Do składu "Dumy Katalonii" wrócił Ronaldinho.

W pierwszej połowie najgroźniejszą sytuację stworzyli piłkarze VfB, ale bardzo dobrze spisał się Victor Valdes. Po przerwie ofensywniej zaczęli grać goście. W 53. minucie głową strzelał Ronaldinho, Raphael Schaefer sparował piłkę, ale przy dobitce Carlesa Puyola był bezradny. 14 minut później Lionel Messi wykorzystał podanie od Thierry'ego Henry i było po meczu.


Po dwóch kolejkach Barca ma komplet punktów. Mistrzowie Niemiec zero. Taka sytuacja stawia te ekipy w diametralnie różnych sytuacjach przed następnymi meczami.

VfB Stuttgart - FC Barcelona 0:2 (0:0)

Bramki: Puyol (53.), Messi (67.)

Sędziował: Martin Hansson (Szwecja)
Widzów: 51 300

VfB: Raphael Schaefer - Ricardo Osorio (63. Ciprian Marica), Serdar Tasci, Fernando Meira, Arthur Boka - Roberto Hilbert, Pavel Pardo, Alexander Farnerud (76. Ludovic Magnin), Sami Khedira (76. Silvio Meissner) - Cacau, Mario Gomez

Barcelona: Victor Valdes - Oleguer, Lilian Thuram, Rafael Marquez (7. Carles Puyol, 64. Sylvinho), Eric Abidal - Xavi, Andres Iniesta, Deco - Lionel Messi, Thierry Henry, Ronaldinho (82. Bojan Krkic)

źródło - s24.pl

willy czy jak ci tam leci ... weź poczytaj zanim coś wkleisz wczesniej już ktoś zadbał o podanie wyniku itp itd .

Messi jest w nieziemskiej formie

to jest jego sezon
z meczu na mecz bramka

przed tym chlopakiem rysuje sie bardzo kolorowa przyszlosc
przynajmniej obecnie

Marquez nie zagra przez miesiąc. Efekt kontuzji w meczu ze Stuttgartem.

Puyol go zastąpi
nie ma obawy

Barcelona 3-0 Atletico
Bramki:
1:0: Deco 15';
2:0: Messi 19';
3:0: Xavi 90';

FC Barcelona: Valdés; Oleguer, Puyol, Milito, Abidal; Xavi, Iniesta, Deco; Messi, Henry, Ronaldinho.

Atlético: Abbiati; Seitaridis, Pablo, Ze Castro, Pernia; Maniche, Raúl García, Simao, Reyes, Forlán, Agüero.


Meczu niestety nie oglądałem, ale wynik mówi sam za siebie

No to Grubmen masz czego żałować.

Meczyk mógł się podobać, a 3:0 to najmniejszy wymiar kary
Widać, że forma Barcy rośnie, no a jak sie patrzy na Messiego
to ręce same sie do oklasków składają

PS. Nawet Roni jak by sie przebudził, bo w końcu nie tracił tyle
i nawet asyste miał. Oby tak dalej