Podciąganie na drążku - bez podciągania ?

Witam wszystkich
Mam problem z podciąganiem - udało mi się raz podciągnąć (i to nie do końca)
Czytałem trochę w archiwum i piszecie że żeby się dużo razy podciągać należy po prostu dużo się podciągać, ale ja nie dość że nie potrafię się raz dobrze podciągnąć to na dodatek nie mam nikogo kto mógłby mi pomóc (tzn. trzymać nogi przy podciąganiu czy coś takiego).

Dlatego moje pytanie brzmi:
- czy można za pomocą ćwiczeń na siłowni (sztanga, wyciągi) zbudować odpowiednią siłę do tego by się dużo razy podciągać ?
(wiem że pytanie może być niedorzeczne ale kilku znajomych na siłowni mówiło mi że to dość dziwne ale zanim zaczynali chodzić na siłownię to podciągali się dużo razy a po stażu 2-3 lat pospadali z ilością do zaledwie kilku - mówią że podciąganie włączali do normalnego treningu pleców)

- jeśli można na siłowni zbudować odpowiednią siłę do podciągania, i to o czym napisałem wyżej to tylko błędy kolegów, to na jakich ćwiczeniach musiałbym się skupić i w jaki sposób najlepiej ćwiczyć ?


z góry dzięki za pomoc

dobrym cwiczeniem na wzmocnienie plecow jest sciaganie linki wyciagu za kark

Spoko nie martw się ja miałem podobnie ale siłę do podciągania wypracowałem dużo ćwicząc na wyciągu

Co do podciągania, nie musisz robic pełnych podciągnięć, nawet połowicznie (czyli opuszczasz sie do momentu gdy kąt pomiędzy ramieniem a przedramieniem jest równy45*) wtedy zorbisz wiecej. Codziennie po pare razy próbuj z czasem ci się uda, ja tak miałem z pompkami.

Ps, ale bedziesz miał jare jak się podciągniesz 5 razy pełnie. :)

Z czasem samo przyjdzie :)

Na początku próbuj podciągać się mając ręce bardzo blisko siebie (tak jest łatwiej) szybko przyjdą efekty ,gdy będziesz już tak robić 15 to poszerzasz nieco chwyt i znowu jedziesz do 15 ...

Ja pamiętam jak na początku ćwiczeń na drążku podciągałem się ledwo 5 razy a po 3 tygodniach już 15 robiłem.

Rada jest prosta stosuj tylko negatywną faze podciąganie (opuszczanie)
Chwyć drązek daj sobie coś pod stopy drązek chwyć nachwytemi do góry staraj sie podciądnąć ale jak nie dasz rady pomagaj sobie nogami natomist faze negatywną wykonuj zdecydowanie wolniej ale juz nogi unieś i opuszczaj na rękach ciężar swojego ciała.
Pomoże wykształcic siełę do pełnego podciąganie ale nielicz na szybkie efekty trochę bedziesz musiał pomachać na tym drązku zeby sie kilka razy podciągnąć.Podciągaj sie do klatki piersiowej lub brody .Zamiennie mozesz stosowac wyciąg górny pozdro

Tak jak mówi Rion10 jeżeli niedasz rady pomagaj sobie troche nogami lub poprostu tylko sie opuszczaj z czasem siły przybędzie :D

ćwiczenie czyni mistrza

a nie ćwiczenie polityka

https://www.sfd.pl/Znudzony_tradycyjnym_pociąganiem_na_drążku__Koniecznie_wejdź!!!!_Ciekawy_trening-t317642.html

Link opracowany przeze mnie, jeżeli chodzi o drążek to tak jak pisał rion10 musisz sie opuszczać na drążku. Mój kumel też nie umiał się podciągnąć ani razu na drążku i tylko na nim wisiał i starał sie podciągnąć i odziwo po kilu dniach udało mu sie podciągnąć. Jak już będziesz umiał podciagnąć sie an drążku chociaż raz to nie musisz robić w serii podciągania do końca, ale moj kumpel podciagał sie tak jakby do połowy, tzn. tylko troche uginał ręce. Zobaczysz daje miesiąć podciągania się na drążku i będziesz umiał się spokojnie podciągnąć jakieś 10-15 razy bo to naprawde trudne nie jest:)
Pozdrawiam:)

>>> "(...)zanim zaczynali chodzić na siłownię to podciągali się dużo razy a po stażu 2-3 lat pospadali z ilością do zaledwie kilku(...)"

To fakt. U siebie też to zauważyłem. Gdy się jeszcze nie wspinałem to mój max był 24 razy oburącz nachwytem. Po kilku latach treningów (również na drągu z obciążeniem) mój max zmniejszył się do 15-tu razy.
Niemniej jednak ilość podciągnięć nie ma przełożenia ani na poziom wspinania (to tak na marginesie) ani na rzeczywistą siłę w łapach.

Pozdrawiam.