TEST - Misja Survival

to test glucetylu i witamin ?

TO TEST "ZESTAWU MINIMUM"

macie gdzies filmik do thrusters'ow?

to prosze o prezentacje tego cwiczenia panowie, bo ja mam skurcze juz przy uginaniu nogi na maszynie

Ciekawe, bardzo ciekawe...
Hard będziesz uchodził za odmieńca...wszyscy szaleją z suplami i cykl za cyklem na coraz to nowszych rzeczach, a ty tu prawie na sucho...hehehe
Ale z takim podejściem i poganiaczem/trenerem vel Wodyn nie ma szans żeby coś się *******ńczyło

saib: dzięki.

seewy:
macie gdzies filmik do thrusters'ow?

Masz rozdwojenie osobowości czy testujesz moją pamięć?...

...4 luty 2007 o 23:23 Seewy napisał w "Zleceniu na Bonda":
thrusters - znane mi cwiczenie
w roznych wersjach
laczone z martwym ciagiem np. i unoszeniem wzdluz tulowie
albo z zarzutem




FU:
to prosze o prezentacje tego cwiczenia panowie, bo ja mam skurcze juz przy uginaniu nogi na maszynie

Nie wiem czy jest jakiś filmik z tego. Siadasz i w okolicach kolana nogi zgiętej podczas tego siedzenia na 90st. opierasz i przytrzymujesz oburącz butelke. Ja ją trzymam nakrętką skierowaną na godzinę drugą (w przypadku atakowania butli opartej o prawą nogę). Drugą nogę unosisz do góry i starasz się okolicą ścięgna achillesa (nad pietą) zmiażdzyć tę butlę. Ta druga noga jest podczas tej próby ustawiona w zasadzie poziomo. Cięzko mi się to opisuje. Może Mr. W. to bardziej obrazowo przestawi. Jak nie, to walnę wieczorem i wrzucę tu fotę demonstracyjną.


dark123:
Ciekawe, bardzo ciekawe...
Hard będziesz uchodził za odmieńca...wszyscy szaleją z suplami i cykl za cyklem na coraz to nowszych rzeczach, a ty tu prawie na sucho...hehehe

Ile można tej chemii w siebie ładować? Ja postanowiłem zasmakować ponownie normalnego życia, próbując szlifować formę dzięki przemyślanym treningom. Co chwila czytam przy starcie kolejnych testów, że ktoś przy pomocy zestawu supli bedzie starał się wrócić do formy... jaką miał po ostatnim zestawie supli . Ja wolę systematycznie i niezmienie iść do przodu i podejrzewam, że organizm mile mnie zaskoczy osiągami, pomimo braku dopalaczy.


Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-03-14 10:17:51

Hardened całkowicie Cię popieram. Sam jeszcze nie miałem nigdy supla w ustach chociaż nieubłaganie zbliża się ten moment... Ciekawe jak mój organizm odbierze pierwszy strzał
Poza tym uważam, że nie ma co faszerować organizmu bez przerwy... Lepiej strzelić sobie 2 no może 3 razy w roku jakiś komplet a dalej szlifować formę na "sucho"... Lepiej podchodzić do wszystkiego z umiarem.

powiadomki sobie wlacze
a przeczytam wszystko w wolnej chwili , bo narazie nawet nie mam czasu 5min przy kompie posiedziec

wstepnie: powodzenia (po raz kolejny)

nie mam tylko tutaj cos o jakichs dziwnych cwiczeniach ulozeniach rak pisaliscie i tryzmaniu
dlatego poczulem sie niepewnie

Dark: zamiast faszerowania zestawami lepiej delikatnie a nieublaganie... nie przetrenowywac sie i nie cofac sie! Ja sam tak jade (minimum), a kilka razy mialem porzadne zestawy i niec nie zmieniaja... brak supli za to nieco utrudnia sprawe..

Widze zes abona wykupil, czyzby to "ten moment"?

Zmieniony przez - WODYN w dniu 2007-03-14 18:58:17