BTW
ostatnio sobie gadam z ziomkiem z silki o koksach i zawinal sie temat o dawkach 2-4 g testa insa gh i inne sprzety w duzych dawkach i tak gadamy i gosc do mnie mowi ******le takie cos chorzy sa tacy ludzie szkoda slow.
A ja mowie czemu? A On do mnie no bo ****a wiesz pytasz sie goscia po co mu glowa a on Ci odpowiada no jak to ****a po co do jedzenia nie ?.buehehe a gosc sam dobry swir hehe oczywisice pozytywnie .
z kolei dzisiaj drugi ziomek ktory sciaga energie z kosmosu i zglebia tajniki nauk twierdzac ze to nie
dieta i trening sa odpowiedzialne za wzrost tylko psychika i nia mozna ksztaltowac cialo zaczal opowiadac o sowich kolegach.Dodam ze gosc cwiczy gdzies od lat 80-tych i niewiem cszy to towar go tak zryl czy poprostu juz tak ma od urodzenia.Jeden kumpel jego mial 14 lat i 50 w kablu i byl najwiekszy w miescie myslalem ze wsrod 14 latkow jednak on mowil ze wogole z calego miasta.Drugi kumpel ciskal 230kg na klate ale wogole nie cwiczyl na barki
kolejny w wieku 13 lat bral 130kg a jeszcze jeden wcale nie ciwczyl i wieku 16 ciskal 110 wogole nie trtenujac.Generalnie pomyslalem sobie moje miasto to miasto genetycznych cudow ... buehehe duzo by jeszcze pisac o tajemniczym gosciu aha jeszcze jedno mnie zaciekawilo chlop robi 50 serii na dana partie
po 10-20 powt . dzis robil bary
i mowi ze to rozgrzewka i przygotowanie do wlasciwiego treningu niewiem czy wogole zacznie ten wlasciwy kiedykolwiek pytajac go jednak o cel niechcial powiedziec mowil ze sam to opracowal i ze niemoze mowic ,twierdzac jednak ze to bardzo dobry trening , nieiwem moze i dla kogos dobry ale nie dla goscia ktory ma problemy z odzywianiem.
Pozatym rowniez disiaj dowiedzialem sie ze deca to lek dla koni i to co pisze na ulotce bo kompletna bzdura i to mozna w necie znalesc to tez bzdury sa i jedyne zrodlo wiedzy mozna znalesc u trenera.Potem powiedzial ze dianabol to lek dla koni jak mu uswiadomilem ze sie myli no coz...oczywicie upioeral sie ze dianabol niema nic wspolnego z meta.
Zmieniony przez - Center88 w dniu 2007-01-17 00:27:29