Płonące lędźwie, szalejące jezyki..młode wilki i stare pryki.

Mis00 SOG już nie wszedł
A z takim dywanem jak David to poprostu trzeba się urodzić
Mi raz zdarzyło się iść na trening po całej nocy picia, i jeszcze mocno pijany wykonałem całkiem udany trening klatki ..
Aha a pingla nigdy nie lubiłem podobnie jak siatki

Zmieniony przez - Ripper14 w dniu 2005-08-15 15:32:13

siatka jest zaje.bista
co do tego 0.5kg wczoraj chyba przesadziłem , chociaz nie wiem bo bylem trochę %% zazwyczaj stara kupuję ok.1kg, a zjadlem wczoraj na noc polowe - wiec moze bylo ok.500 a moze mniej
teraz jestem juz po posilku: 100g ryzu + ok.200g fileta (ktorego rano na kacu przyrządzałem nawet dobry wyszedl ) i do tego sos do spaghetti , bezz dodatku sosu lub czegos innego do smaku, ciezko mi jesc ryRZ

Ja zawsze jak gotuje ryż to do wody wsypuje vegetę, czesem inne przyprawy..
Zupełnie inaczej smakuje
BTW. Banan dostałeś już tą ostrovię? Miałem od Ciebie troszkę wziąść ..

a ja wlasnie skonczylem wielka porcje frytek zalanych vinegarem z piersia kurczaka w sosie ziolowo-garlikowym popita dwoma carlsbergami i kacyk jak reka odjal

Mniam
Chyba idę cos wszamać

elo moje ogry... bartek pojechal niestety...ale zonw zajme sie spamem

rip - jeszcze nie zamawialem plany sie pozmienialy troche ,w tym roku chyba nie zrobie 2 cykli , tylko 1 a 2 kolejne moze juz w nowym roku do czerwca jakos...i najprawdopodobniej i pozniej bede bral ostrowie..bo na 1 cykl bedzie mxpro/otpimum + sp80
Jak cos bede pisal na GyGy

teraz zjadlbym jakies dobre miecho z grilla , polane piwem albo jakims winem

edit: a co do tego ryzu, to dobre...musze wyprobowac

Zmieniony przez - banan14_88 w dniu 2005-08-15 19:27:51

boshe ja tam juz na ryz patrzec nie moge... bartek jadl minimum 3 woreczki dziennie ja bym juz na tym umarla!

też tak mam..
zygać mi się chce już czasem na te jedzenie.
Ale na szczeście jestem obdarzony zdrowym rozsądkiem, spaczonym alternatywną drogą, a ponadto znam sie nieco na odrzywianiu wiec jakoś sobie daję radę.
heh.
Idę sie wykapać, dzisiaj trening klatki na kacu- nieźle, nie poelcam w sumie.
zdr.

ryz jadam moze raz w tygodniu
- na kacu (jak jest niezamocny) to probuje czasem pobiegac- szybciej sie te wszystkie toksyny z potem ulatniaja