Płonące lędźwie, szalejące jezyki..młode wilki i stare pryki.

zreszta jest taki hotel w arabii, na wyspie wysoki około 20 pięter
tam to masz luksus nawt klamki sa ze złota

jedna noc kosztuje około 10tyś zł ze śniadaniem do łózka

i co jak polacy przyjezdzaja to nie wykrecaja im tych klamek ?

tam kulczyk był raz
reszty nie stac nawet na zapłacenie opłaty lotniczej

a jak ze sniadaniem do lozka to rozumiem.
jestem wlasnie w trakcie planowania wakacji-
masz gdzies adres tego hotelu?
P.S. Maja chyba przystan dla jachtow?
P.S. Zlote klamki to standard u wielu szejkow, co innego kibel.

Zmieniony przez - boogie w dniu 2005-06-13 13:37:36

Boogie polecam ten... doba kosztuje tylko 7000$ ale warto... mają sporo fajnych atrakcji...

Mieści się w Dubaju i wygląda jak pałac z baśni tysiąca i..................jednej nocy za 7000 dolarów.



To nie tylko najdroższy, ale i najwyższy hotel na świecie – ma 321 metrów. Ceny również nie są zbyt niskie. Wahają się od 850 do 7 000 dolarów za noc. Hotel oferuje 202 dwupoziomowe apartamenty o powierzchni od 170 do 780 metrów kwadratowych. Rozmieszczone są na 28 piętrach.

Ten cud architektury został zbudowany na sztucznej wyspie przez 3 500 projektantów, inżynierów i robotników. Nawet podróż do hotelu jest jak z bajki. Na lotnisku na hotelowych gości czeka siedem białych limuzyn marki Rolls-Royce, które dowożąc gości do hotelu pokonują specjalnie skonstruowany 280 metrowy most, wsparty na 250 czterdziestometrowych kolumnach zatopionych w dnie morza. Goście mogą też dolecieć helikopterem lądującym na dachu hotelu.

Wewnątrz znajduje się największe na świecie atrium i 32. metrowa fontanna, a także olbrzymie akwarium ze słoną wodą oraz oceaniczną fauną i florą. Dwie superszybkie windy dowożą w oka mgnieniu gości do położonej 200 metrów nad ziemią eleganckiej restauracji Skyview Restaurant lub pod powierzchnię morza do nie mniej ekskluzywnej restauracji Al Mahara.

Do dekoracji hotelu użyto wyłącznie najlepszych materiałów, między innymi 24 000 metrów kwadratowych włoskiego marmuru, 8 000 metrów kwadratowych 22. karatowej złotej folii, tony granitu z Brazylii oraz setki kilogramów wiśniowego oraz klonowego drewna.

„Zwykłe” apartamenty są wyposażone w najnowszej technologii sprzęt multimedialny, a królewskie oraz prezydenckie w prywatne windy, ruchome łoża, kina i garderoby większe niż niejedno mieszkanie.

i jeszcze fota w nocy...

zastanów się Boogie bo warto...

Dzieki Wil, ale nie znosze wloskiego marmuru.

właśnie o tym mówiłem ... czyli nie 10 a 7 sory lekka pomyłka

według ich klasyfikacji ma 7 gwiazdek

Zmieniony przez - -Szoho- w dniu 2005-06-13 13:52:33

aaaaa no chyba, ze tak...
to może coś takiego:
Luksus na najwyższym poziomie. Ceny od 50 000 zielonych. Za noc oczywiście. Dalej mamy Apartament Imperialny w genewskim President Wilson Hotel – za jedyne 33 243 dolarów. Tuż za nim Apartament Królewski w Grand Resort Lagonissi w Atenach – również za niewielką kwotę 25 639 zielonych. Przeliczając na godzinę wychodzi około 1 000$ (czyli ok. 4 tys. złotych).

Weźmy za przykład The Mansion w Las Vegas - 5000$ za mini willę. Powierzchnia – od 216 do 1080 m2 do użytku własnego. Oczywiście jedzenie i alkohol nie są wliczone w cenę. Do każdego domku przydzielony jest osobisty kelner oraz dwóch kucharzy. Basen, ogród, obrazy Picassa, Matisse'a czy Legara na ścianach, limuzyna na każde zawołanie, kilka sypialni i łazienek, stół bilardowy, gigantyczna jadalnia, kilka bibliotek, marmur, złoto, srebro - należą do „standardu”.