Gruby to ja nigdy nie bylem, chyba ze zaraz po urodzeniu. Nie gram nigdzie, tyle co na podworku czy na wfie. Na skoka robilem dosyc sporo rzeczy, ale duzo przede mna. 1 pierwszej liceum zrobilem 8 tygodni air alerta, potem dlugo nic. Od poczatku 2 liceum zaczalem cwiczyc na silce, ale troche nieefektywnie. Potem w miedzy 2 a 3 liceum zrobilem w wakacje 2004 okolo 10 tygodni gregry(nie pamietam dokladnie, pamietam ze duzo, ale napewno nie do konca). Potem w listopadzie zeszlego roku do***alem totalnie hardkorowy trening na silce z malym ciezarem ale maksymalnie duza iloscia powtorzen, krotkimi przerwami itd. Trening byl umiarkowanie skuteczny, a co gorsza zaraz po nim skrecilem sobie noge, tak ze od poczatku grudnia do poczatku marca nie gralem prawie wcale. Od marca, kwiecien, maj 2005 to porzadny, ale niezbyt ostry trening na silce masowo-silowy. Maksymalnie w ostatnim treningu maja wyciskalem w przysiadzie 8x145 kg(nie wiem jaki maks). Od ostatniego tygodnia kwietnia do konca maja robilem
trening sprinterski, a potem od srodka czerwca do srodka lipca znow ten sam lekko zmodyfikowany trening sprinterski. To w sumie cale moje trenowanie. Od pazdziernika wracam na silownie i mam zamiar do konca kwietnia oczywiscie z jakimis przerwami robic nogi 2 razy w tygodniu. Mam nadzieje ze zabraknie mi determinacji, bo cele mam za***iscie ambitne, a jakie to juz zachowam dla siebie
. Jak sie uda to napewno zamieszcze na forum.