"ęłęóIRAA mogłeś poprowadzić zajęcia w/g własnego uznania (kwestia dogadania się z instr.)tyle że nie było tematu mody na treningach."
Od prowadzenia trenungów są instruktorzy - jacy by nie byli - bo burdel inczaczej będzie. Jakie widzisz możliwości prowadzenia zajęc w/g własnego uznania? Zastanów się. I skąd ci się moda do tego wzięła?
"ęłęóStary klepiesz głupoty,tak jak próbowałes klepać zielonych." - których to "zielonych" tak sklepałem?
"Żeś pokazał co potrafisz na dzieciakach bo jak przyszło do wymiany łap z równym Tobie to chłopie padaka." - Chyba na różnych stażach jednak byliśmy bo na tym dzieci nie było, sami pełnoletni. Nie mówiąc o tym że poza ćwiczeniem jakiś sekwencji na łapy nie było wymian. Więc gdzie ta padaka była?
"Te Twoje organoleptycznie...(i z jakim instruktorem?te młode chłopaki to jakaś pomyłka)po paru mocniejszych razach jednak brałes na słowo honoru skuteczność zagadnienia" - nie wiem czy młode czy nie, instruktorami zostali, kilkakrotnie cos tam poprawiali u mnie - więc dlaczego pomyłka? I dopóki nie przećwiczysz techniki n razy i nie wykonasz w sytuacji zagrożenia to zagadnienie skuteczności jest na słowo honoru. Szrpać mozna sie do usranej śmierci tylko nie to to chodzi. Wiec gdzieś jest granica. Czy brałem skuteczność po paru mocniejszych razach? Nie wiem - musiałbyś sie na stażu spytać. Zresztą dźwignia zaciągnięta kilka razy na full i nie masz z kim cwiczyć.
"Wiecej o Tobie nie będe rozprawiał bo Cie unikałem ze względu na Twoją ścieme chłopie" - a cóż takiego ściemniłem że mnie tak unikałeś? Sorki, ale tego unikania nie zauważyłem .
Biorąc pod uwagę na temat klepania zielonych, mody, obecności dzieci na stażu - to chyba jednak na innych stażach byliśmy street.
lewro - nie wiem czy był to Baczyński bo nie znam go z nazwiska. A zabawa oczywiście przednia.
Pozdrawiam.
IRAS