*aeroby
*rozgrzewka
1. Martwy ciąg klasyk
50 x 6
60 x 6
65 x 6
70 x 6
40 x 15
Lekko nie było,ale bez boleśnie i z zachowaniem techniki. Progres ciężaru, ustatnio było 45-65 kg
2. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia
25 x 10
35 x 10
37,5 x 10
40 x 10
25 x 15
Progres powtórzeń w ostatniej serii, poprzednio było 8 powt
3.Uginanie nóg leżąc
3 x 10
4 x 8
5 x 8
6 x 8 ciężko
3 x 15
Progres powtórzeń w pierwszej serii, poprzednio było 8 rep
4. Facepull z rozerwaniem
3 x 8
4 x 8
5 x 8
6 x 6 ciężko
Progres ciężaru, było 3-5 sztabek, troche technika zaczynała podupadać przy 6 sztabkach wiec to chyba za dużo
5.Unoszenie hantli bokiem w góre
2 kg x 10,9..1
2 kg x 10,9...1
2 kg x 10,9..1
Brak progresu
6.Uginanie przedramion ze sztangą
15 x 10
20 x 10
25 x 8
30 x 8
Ciężko było, progres powtórzeń w drugiej serii - poprzednio było tam 8. Czy moje bicepsy osiągną w tym roku 36 cm ? :D haha... jak to zrobić?!
7. Hollow body
3 serie x 55 sekund
Brak progresu. Było ciężko
Mam dobry pomysł jak sobie poradzić żeby zgrać to w czasie :) Trening w ten dzień kiedy mam przysiady musi być robiony w sobote. On schodzi mi najdłużej. Mam wrażenie ze przysiady najmocniej atakuja moj uklad nerwowy i najbardziej ciężko mi sie po nim dochodzi do siebie. FBW i Martwy ciąg moge robić w tygodniu. W sobotę do pracy mam na 10:40, a w tygodniu na 10:00 więc tak to rozwiąże :)