DT Julietta

A bym jednak rozgrzebał - co to za syrop z tym spirytusem. Przepis proszę, proporcje - będę próbował.

To z przepisu Babci mojej koleżanki z pracy, syrop na ból gardła
Mieszamy w równych ilościach: spirytus, oliwę z oliwy i miód, można dodać dodatkowo sok z cytryny (ja dałam sok z jednej) - dokładnie wymieszać i do lodówki. Można używać po 24h. Musi zawsze stać w lodówce i zawsze trzeba dobrze wymieszać przed spożyciem (on się w lodówce rozwarstwia, robi się 2/3 warstwy i to jest normalne)
Stosuje się 2 łyżki stołowe rano i wieczorem

Fajnie rozgrzewa

Dzięki - nie znałem tego. A lubię takie naturalne patenty na choroby.

A tak wygląda jak stoji w lodówce
Nie da się rozmieszać idealnie- przed spożyciem zostawiam na trochę na kuchennym blacie, ale i tak zostają drobinki

nightingal

Dzięki - nie znałem tego. A lubię takie naturalne patenty na choroby.

Proszę bardzo
Mnie osobiście przeraża skład syropów z apteki, producenci lądują w nie co im tylko do głowy przyjdzie plus masę środków konserwujących, smakowych i barwników
Ten syrop ponoć można podawać dzieciom w pomniejszonej ilości oczywiście ale ja jeszcze nie próbowałam, narazie tylko sama piłam.

moja mama robiła awsze syrop z cebuli

To mój teść też robi. I moje dzieciaki brały i mogę polecić. Podobnie sok z buraka.

Nie próbowałam syropu z cebuli ani soku z buraka, ale gdybym miała przepis to bym się pewnie skusiła

Kupiłam za to takie cudo i czeka w lodówce

Sok z buraka to dla dzieciaków teść robił tak że świeżego buraka zasypywał cukrem i to puszczało ładnie sok. A że przy okazji słodkie to nie marudzą jak mają wypić.

nightingal

Sok z buraka to dla dzieciaków teść robił tak że świeżego buraka zasypywał cukrem i to puszczało ładnie sok. A że przy okazji słodkie to nie marudzą jak mają wypić.

Chętnie bym swojemu dała
Muszę chyba pogadać z Teściową, czy by się nie podzieliła swoimi ekologicznymi burakami z Wnusiem