http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
...
Napisał(a)
Dzięki! Mam siemię, które stosuję czasem do zagęszczania sosów, kiedyś piłem ale dawno, zacznę znów Plusem będzie większe zapchanie i zniwelowanie głodu, praktycznie nie dostarczając węgli, a sam błonnik Ile polecasz sypać łyżeczek na taką porcję?
...
Napisał(a)
Ostatnie treningi podczas cyklu masowego bardzo udane. Udaje mi się w dalszym ciągu regularnie dokładać i w innych okolicznościach, aż chciałoby się kontynuować ten cykl treningowy. W zasadzie z rozpiski został mi jeszcze tylko trening „5” dołu w czwartek i zostanie czas na jakiś luźny trening FBW na ustawce w sobotę. Od przyszłego tygodnia przypuszczalnie zacznę minicuta.
Tak z pamięci ciężary z ostatnich serii z treningów „10” i „5”
1. Wyciskanie leżąc – 100 kg x 8, 105 kg x 5
2. Przysiad – 100 kg x 10 , 115 kg x 4
3. Wyciskanie żołnierskie – 70 kg x 5
4. Podciąganie na drążku podchwytem - +30kg x 5
Złapałem zajawkę na robienie siły, bo mimo że siłaczem nigdy nie byłem to poszło wszystko do przodu, pomimo że 15-10-5 to nie jest typowy plan na siłę.
Muszę się przyznać, że dietetycznie trochę odpuściłem w ten weekend. Wiem, że długi czas będę musiał się trzymać ścisłych ograniczeń dietetycznych, więc to ostatni dzwonek, żeby sobie pofolgować. W żadnym wypadku nie było żarcia pod korek, ale że weekend spędzaliśmy z dziewczyną u moich rodziców to fajnie było nie liczyć makro i jeść na co ma się ochotę. Większości smakołyków nie mam nawet zdjęć, a wpadło m.in.:
pieczone pstrągi nadziewane ziołami
muffinki na bazie daktyli i marchwi z dodatkiem truskawek i malin (na zdjęciu)
pizza hawajska
lody amerykańskie (słony karmel i cookie dough)
cydr, który przywiozłem z Białki Tatrzańskiej (ostatnimi czasy nie piłem w ogóle, ale smakowo to była rewelacja!)
Tu widzę po sobie, że gdy tylko w diecie mam węgle i tłuszcz wysoko to momentalnie mnie podlewa. Płakał jednak nie będę. Na dniach już czeka mnie cięcie kalorii i jedną sesję siłową zamieniam z powrotem na basen. Nie pływałem już ponad 2 miesiące ze względu na zapalenie ucha.
A jutro wizyta u lekarza. Jestem ciekawy co powie.
Jeszcze zdjęcie z siłowni w moim rodzinnym domu. Odgrzebałem zdjęcie podpisane przez Ronniego jak był w Łodzi w 2007 roku i powiesiłem na ścianie. Zawsze jakaś dodatkowa motywacja
No i jeszcze małe zakupy w sklepie. Zapasy białka jeszcze mam, ale jakieś drobiazgi przy okazji uzupełniłem.
Na dniach wpadnie podsumowanie tej masy, tylko wypadałoby zrobić jakieś zdjęcia. Przybyło około 3,5 kg masy. Mam nadzieję, że chociaż te 0,5 kg mięśnia udało się w tym czasie zbudować
Czawaj – jedna łyżeczka w zupełności wystarczy na porcję, tak na 150ml wody.
Zmieniony przez - Polskikoks w dniu 2018-06-26 19:53:44
Tak z pamięci ciężary z ostatnich serii z treningów „10” i „5”
1. Wyciskanie leżąc – 100 kg x 8, 105 kg x 5
2. Przysiad – 100 kg x 10 , 115 kg x 4
3. Wyciskanie żołnierskie – 70 kg x 5
4. Podciąganie na drążku podchwytem - +30kg x 5
Złapałem zajawkę na robienie siły, bo mimo że siłaczem nigdy nie byłem to poszło wszystko do przodu, pomimo że 15-10-5 to nie jest typowy plan na siłę.
Muszę się przyznać, że dietetycznie trochę odpuściłem w ten weekend. Wiem, że długi czas będę musiał się trzymać ścisłych ograniczeń dietetycznych, więc to ostatni dzwonek, żeby sobie pofolgować. W żadnym wypadku nie było żarcia pod korek, ale że weekend spędzaliśmy z dziewczyną u moich rodziców to fajnie było nie liczyć makro i jeść na co ma się ochotę. Większości smakołyków nie mam nawet zdjęć, a wpadło m.in.:
pieczone pstrągi nadziewane ziołami
muffinki na bazie daktyli i marchwi z dodatkiem truskawek i malin (na zdjęciu)
pizza hawajska
lody amerykańskie (słony karmel i cookie dough)
cydr, który przywiozłem z Białki Tatrzańskiej (ostatnimi czasy nie piłem w ogóle, ale smakowo to była rewelacja!)
Tu widzę po sobie, że gdy tylko w diecie mam węgle i tłuszcz wysoko to momentalnie mnie podlewa. Płakał jednak nie będę. Na dniach już czeka mnie cięcie kalorii i jedną sesję siłową zamieniam z powrotem na basen. Nie pływałem już ponad 2 miesiące ze względu na zapalenie ucha.
A jutro wizyta u lekarza. Jestem ciekawy co powie.
Jeszcze zdjęcie z siłowni w moim rodzinnym domu. Odgrzebałem zdjęcie podpisane przez Ronniego jak był w Łodzi w 2007 roku i powiesiłem na ścianie. Zawsze jakaś dodatkowa motywacja
No i jeszcze małe zakupy w sklepie. Zapasy białka jeszcze mam, ale jakieś drobiazgi przy okazji uzupełniłem.
Na dniach wpadnie podsumowanie tej masy, tylko wypadałoby zrobić jakieś zdjęcia. Przybyło około 3,5 kg masy. Mam nadzieję, że chociaż te 0,5 kg mięśnia udało się w tym czasie zbudować
Czawaj – jedna łyżeczka w zupełności wystarczy na porcję, tak na 150ml wody.
Zmieniony przez - Polskikoks w dniu 2018-06-26 19:53:44
...
Napisał(a)
Baza wygląda tak:
2 jaja
Mąki jaglana i ryżowa
15g mąki kokosowej
15-20g albuminy białek jaj
100ml mleka + 50 ml wody
1 banan
czubek łyżeczki sody do pieczenia
słodzik
Dodatkami rotuję, a można tu dać wszystko: kakao, cynamon,jabłka, truskawki, maliny, marchew(na redukcji) itd.
2 jaja
Mąki jaglana i ryżowa
15g mąki kokosowej
15-20g albuminy białek jaj
100ml mleka + 50 ml wody
1 banan
czubek łyżeczki sody do pieczenia
słodzik
Dodatkami rotuję, a można tu dać wszystko: kakao, cynamon,jabłka, truskawki, maliny, marchew(na redukcji) itd.
...
Napisał(a)
Dzięki, już parę razy wypite, może coś złagodzi
Fajna pamiątka z Ronniem!
Fajna pamiątka z Ronniem!
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Czawaj__Dare_to_Dream-t1122605.html Dziennik / Blog, zapraszam!
...
Napisał(a)
Dzisiejszym treningiem dołu zakończyłem ten mikrocykl i okres krótkiej masy. Dziś trochę wyłamałem się z poza schematu. Sprawdziłem jednak siłę w siadach i w ostatniej serii skończyłem 117,5kg x 3 powt. Jak na moje bocianie nogi to nieźle.
Jeszcze 2 luźne treningi(w tym jeden na ustawce) i rozpocznę minicut.
Zdjęć póki co nie chciało mi się robić. Może coś się uda na ustawce. Na pewno zamgliło sylwetkę, ale myślę, że i trochę mięsa dobudowałem.
Waga w lekkim ubraniu na początku wskazywała 82 kg, dziś 86 kg.
W bicepsie bez pompy było 40 cm, dziś 41 cm
W udzie bez pompy było 58 cm, dziś 60 cm
W środę miałem kilkuminutową konsultację u lekarza, na którą czekałem 2h
Wiem już przynajmiej jakie będę miał ograniczenia żywieniowe. Wywalam cukry proste, wszystkie owoce, mleko, wszystko pieczone na drożdżach.
Na szczęście zostaje mięso, jaja, niskowęglowodanowy nabiał, warzywa, źródła złożonych ww, orzechy itp. Nie jest tak źle.
Niestety recepty z racji, że była to "nieoficjalna" wizyta mi nie wypisał. Musiałem od lekarza rodzinnego skołować skierowanie do jego przychodni i tam termin mam na przyszły wtorek. Ehh polska służba zdrowia. 650zł co miesiąc odciągane mam z pensji na państwową opiekę medyczną, a jak muszę iść do lekarza z reguły szybciej termin mam w prywatnej klinice, gdzie miesięczny abonament kosztuje mnie 28 zł. f*** logic, ale to nie miejsce na dyskusje nt. polityki
Jutro wieczorem mam kolację służbową.
W sobotę po ustawce idziemy ze swoją kobietą do restauracji.
Od niedzieli redukcja, a kilka dni później redukcja połączona z dietą wskazaną przy leczeniu kandydozy, bo wjadą antybiotyki.
Nie mogę się doczekać. Szczególnie tego czy leczenie będzie dawało oczekiwane rezultaty.
Jeszcze 2 luźne treningi(w tym jeden na ustawce) i rozpocznę minicut.
Zdjęć póki co nie chciało mi się robić. Może coś się uda na ustawce. Na pewno zamgliło sylwetkę, ale myślę, że i trochę mięsa dobudowałem.
Waga w lekkim ubraniu na początku wskazywała 82 kg, dziś 86 kg.
W bicepsie bez pompy było 40 cm, dziś 41 cm
W udzie bez pompy było 58 cm, dziś 60 cm
W środę miałem kilkuminutową konsultację u lekarza, na którą czekałem 2h
Wiem już przynajmiej jakie będę miał ograniczenia żywieniowe. Wywalam cukry proste, wszystkie owoce, mleko, wszystko pieczone na drożdżach.
Na szczęście zostaje mięso, jaja, niskowęglowodanowy nabiał, warzywa, źródła złożonych ww, orzechy itp. Nie jest tak źle.
Niestety recepty z racji, że była to "nieoficjalna" wizyta mi nie wypisał. Musiałem od lekarza rodzinnego skołować skierowanie do jego przychodni i tam termin mam na przyszły wtorek. Ehh polska służba zdrowia. 650zł co miesiąc odciągane mam z pensji na państwową opiekę medyczną, a jak muszę iść do lekarza z reguły szybciej termin mam w prywatnej klinice, gdzie miesięczny abonament kosztuje mnie 28 zł. f*** logic, ale to nie miejsce na dyskusje nt. polityki
Jutro wieczorem mam kolację służbową.
W sobotę po ustawce idziemy ze swoją kobietą do restauracji.
Od niedzieli redukcja, a kilka dni później redukcja połączona z dietą wskazaną przy leczeniu kandydozy, bo wjadą antybiotyki.
Nie mogę się doczekać. Szczególnie tego czy leczenie będzie dawało oczekiwane rezultaty.
...
Napisał(a)
No to powodzenia. W sumie nie masz dużych reskrykcji da się normalnie jesc ;)
...
Napisał(a)
Pewnie że nie. Jedyne z czego ciężko będzie zrezygnować to owoce, akurat latem
...
Napisał(a)
PolskikoksPewnie że nie. Jedyne z czego ciężko będzie zrezygnować to owoce, akurat latem
I jak tu jesc potreningowy?
...
Napisał(a)
https://www.pepsieliot.com/owoce-i-candida-owoce-i-cukrzyca-owoce-i-rak-czyli-dieta-wysoko-weglowodanowa-i-nisko-tluszczowa-cz-iii/ przeczytaj. Ja miałem stwierdzoną candidę i SIBO, trawienie było naprawdę do dupy i kilka innych problemów zdrowotnych również. Podjąłem współprace z dietetykiem klinicznym i gastroenterologiem i jest bardzo duża poprawa choć cały czas coś tam z tym trawieniem się dzieję (a może mi się wydaje bo po prostu ciezko przerobić żarcie gdzie nie ma żadnych przetworzonych produktów). Od początku leczenia (juz dobre pół roku) mogłem jeść owoce - oczywiście w rozsądnych ilościach. Ja z mojego doświadczenia mogę powiedzieć że ważne jest żebyś trafił na odpowiednią osobę, bo nie same antybiotyki robią robotę. Ale apropo antybiotyków to mi dużą poprawę przyniosła nystatyna
Poprzedni temat
Ocena sylwetki na podstawie zdjec i porada w psrawie treningu - co dalej..?? Masa czy redukcja..?
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- ...
- 97
Następny temat
Osłabiony układ nerowy
Polecane artykuły