kaka21 pozbywamy się słabych punktów-plecy. pods. s. 94

Jaka piękna czerwień! Jaka piękna karnacja! Nie wiem co podkreślało co - czy czerwień skore, czy kolor skory sukienkę.... ale pięknie razem pasowało.

Potwierdzam, że wyglądasz bosko :D
A z tym liczeniem to nie jest tak, że nie można. Zazwyczaj mówi się po prostu że to nie ma sensu, bo warto sobie odpocząć. Ale jak ktoś potrzebuje, to nie ma przeszkód :) A zapotrzebowanie zmienia się dopierwo w drugim trymestrze.
Jeśli chodzi o suplementy to oprócz kwasu foliowego na pewno warto suplementować Omega 3 I WIT D.

ooo ile miłych słów, dziękuję Wam bardzo więcej fotek nie ma bo robione na ostatnią chwilę i nie zdążyłam zrobić sylwetki, czekam na zdjęcia od fotografa, wtedy "się pochwalę"

Postanowiłam wypośrodkować rady dotyczące treningu, normalnie - bałam się trenować, całkiem odpuścić też sobie nie wyobrażam więc wyszło takie macanie się z treningiem i trochę modyfikacji.

Dead bug 4*12
Glute bridge z gumą 4*12
Low bar squat 8/8/8/8/8/8/8/12
20kg/30kg/40kg/50kg/50kg/50kg/50kg/30kg
Postanowiłam się pomacać z tą sztangą od nowa i leciałam po kolei po 10kg, przy 50kg odczuwałam już ciężar i serce mi waliło jak młot więc postanowiłam nie dokładać i zrobić 4*8 ładnie czułam tyłek a głowa spokojna była
Box sumo deadlift 4/4/4/4/6
40kg/40kg/40kg/40kg/40kg
Nie dokładałam, byłam już zmęczona po siadach.
American hip thrust 1*8
8*60kg
psychika mi nie pozwoliła tego zrobić, zrobiłam jedną serie i jakoś byłam tak przerażona mieć 60kg na łonie że odpuściłam i zrobiłam inne ćwiczenie:
Wypychanie nogi w klęku na suwnicy Smitha 8/8/8/8
30kg/30kg/30kg/30kg
ciężko było, byłam już cała spocona i zmęczona
Unoszenie nóg w zwisie na drążku 2*10
Podciąganie piłki pod siebie 2*15

Bardzo zmienia mi się psychika, nie jestem w stanie ćwiczyć jak do tej pory, nie wyobrażam sobie, po prostu się boję nałożyć na siebie 80kg albo tyle ciągnąć. Postanowiłam, że wsłucham się w swój organizm i jak będzie ciężko to odpuszczę, jeśli mam siłę to wolę dodać serii niż kilogramów.
Gorąco było na siłowni, nie wiem na ile to mój odmienny stan a na ile pogoda ale byłam mokra jak szczur.

Dzisiaj odpuszczam, w nocy się wystraszyłam bo ćwiczyłam do 22 a w nocy pierwszy raz obudził mnie ból brzucha. Zrobię podejście do siłowni w środę ale jeśli sytuacja się powtórzy to na pewno będzie trzeba zmienić i jakoś dostosować pode mnie aktywność fizyczną.

Z hip thrustami miałam to samo. Psychika nie pozwalała :P
A z brzuchem to pamiętaj, że macica się cały czas powiększa i to może powodować ból podobny do bólu przed miesiączką. Oczywiście warto zawsze o tym mówić lekarzowi, ale dobrze wiedzieć, że takie delikatne ćmienie to norma :)

Wiem, dlatego pójdę na trening ale tak się wystraszyłam bo to akurat po ćwiczeniach było. Nie wiedziałam, że można się tak bać i być spokojną jednocześnie :)

Ja akurat przed ciążą nie ćwiczyłam siłowo, ale jak już udało mi się zajść, to dmuchałam na zimne i nie dziwie się, że jesteś ostrożna, też bym była.

Ja bym też był - i to patrząc po naszym z żoną doświadczeniu.Ciąża to nie choroba, ale też nie jest to kres gdzie trzeba ryzykować czy cokolwiek sobie udowadniać.

Idę jutro do endokrynologa i zapytam się też o kwestie dietetyczne ale zanim będę z nią rozmawiać chce poznać Wasze zdanie.

Jak to jest z nabiałem w ciąży przy niedoczynności tarczycy? Przy niedoczynności unikamy ale podczas ciąży jest bardzo polecany. A jak to połączymy?

Mam dostęp do swojskiego nabiału od gospodarza, do mleka krowiego, twarogu i koziego.
Wiem, że z powodu listeriozy musiałabym to mleko przegotować, czy to też jest takie dmuchanie na zimne?
Jakie jest Wasze zdanie? dziękuję

kaka nie myslałaś, by załozyć nowy dziennik ciążowy? bo zapewne będzie tutaj dużo pytań i odp. i później szukać tego to masakra

takie prawdziwe mleko i jego przetwory jak się ma na nie smaka nie powinny być problemem. Szczególnie że nie zjesz tego na kilogramy przecież codziennie.