WYJŚĆ Z CIĘŻKIEJ NERWICY I DEPRESJI: MÓJ DZIENNIK

narazie uruchomiony jest tylko współczulny, ale tak to jest w ciezkich nerwicach,takze kazda proba drzemki poowduje skok ciesnienia i pulsu bo organizm sie niepotrzebnie wkurza, ze zasnac nie moze. W nocy cos tam spie, chcoiaz dzis chyba 1 raz od 8 miesiecy spalem bez przerwyania 8 godzin i (ZA TO DZIEKUJE SWOJEMU ORGANIZMOWI, MOZE ZNA JUZ PRAWDE I WIE ZE W NOCY JEST BEZPIECZNY, MOZE SPRAWDZIŁ TO DZIS I BEDZIE CORAZ LEPIEJ, moze juz porzuca kontrole bardziej niz w dzien), ale tylko jeszcze dzieki lekom, takze narazie najwazniejsze jest to, aby wspolczulny powoli zaczał sie wylaczac.

No i co z tym zorbic. Z tego co wyczytalem i z tego co sam juz odkrylem, nie wkurzac sie na zaden objaw, nawet jak nie spisz 5ta noc to sie na to nie wkurzasz, AKCEPTUJESZ SWÓJ STAN bo jak pisalem organizm jest w stanie walcz - uciekaj czyli wlaczony jest tylko uklad wspolczolny i zapiepsza na 1000%, wkurzanie sie na wszystko czyli swoj stan poowduje tylko dodatkowe stesy i niemozliwosc aktywacji przywspolczulnego.

A JAK JUZ MOJ ORGANIZM ZDECYDUJE, ZE MOZE SPAC to droga do wolnosci juz jest krótsza, wtedy pokonac trzeba tylko wkręcone leki/fobie, które ktos sobie wkrecil. Wtedy dziala juz muzyka, jacuzzi, masaze i lezenie bo juz wspolczolny słabnie


Dlatego tez wazne jest wychodzenie z tego w normalnych warunkach, praca, dzieci, itd, aby organizm wiedzial, ze dookola nie ma zagrozenia, ze zagrozenie to zludzenie mózgu i przemeczenie ukladu nerwowego. Dlatego na kazdym kroku powtazam ze nie musze walczyc, ze jestem bezpieczny i w pracy i w domu, i wsrod kolegow. Dla zdrowej osoby to jakies glupoty, a dla mnie droga do normalnosci

Ile to moze trwac, ano tyle az organizm wyluzuje i odpusci reakcje walcz i uciekaj. Moze to byc za 2 tyg, 2 miesiace, 2 lata. Mam jeszcze jednak troche zycia przed soba i gleboka wiare ze odpusci


ONE DAY I WILL LOOK IN THE MIRROR AND LOOK INTO MY EYES AND SAY: I'M SO f***ING HAPPY I DIDN"T QUIT


Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-05-10 11:33:45

kris4real

W nocy cos tam spie, chcoiaz dzis chyba 1 raz od 8 miesiecy spalem bez przerwyania 8 godzin

i oby był to znak że zmierzasz w dobrym kierunku

BPL-G

kris4real

W nocy cos tam spie, chcoiaz dzis chyba 1 raz od 8 miesiecy spalem bez przerwyania 8 godzin

i oby był to znak że zmierzasz w dobrym kierunku

nie wpadam w hura optymizm, 4 nawroty ciezkie nauczyly mnie wkieszej wstrzemiezliwosci, ale cieszy mnie tez fakt ze głowa po kazdym szybciej wraca do jakies akceptowalnej normalnosci. To tez uczy mnie odpuszczac i pokazuje jak zmieniac sowje zycie, aby przyszlosc byla łatwiejsza, np 8 mieisecy redukcji, nie opuszczenie zadnego treningu, codzienne liczenie kalorii to chcac czy nie chcac ukryty stres, a wystraczylo pewno troche odpuscic czesciej. Czlowiek uczy ise na bledach, wlasnie najwazniejsze aby na nich sie uczył

kris4real

aby przyszlosc byla łatwiejsza, np 8 mieisecy redukcji, nie opuszczenie zadnego treningu, codzienne liczenie kalorii to chcac czy nie chcac ukryty stres, a wystraczylo pewno troche odpuscic czesciej

dokładnie to nakładanie dodatkowej presji , a jeszcze jakby nie szło tak jakby się chciało to w ogóle
cheat meal rozwiązuje trochę temat , zarówno żeby forma jako taka szła i psychiki też nie zamęczyć

BPL-G

kris4real

aby przyszlosc byla łatwiejsza, np 8 mieisecy redukcji, nie opuszczenie zadnego treningu, codzienne liczenie kalorii to chcac czy nie chcac ukryty stres, a wystraczylo pewno troche odpuscic czesciej

dokładnie to nakładanie dodatkowej presji , a jeszcze jakby nie szło tak jakby się chciało to w ogóle
cheat meal rozwiązuje trochę temat , zarówno żeby forma jako taka szła i psychiki też nie zamęczyć

Jak ktoś jest perfekcjonistą to może tylko pogorszyć sprawę niestety

Kwestia pewnego dystansu , jak dla kogoś jest to najważniejsza kwestia to oczywiście że tak

Zrobiłem badania na prolaktyne, estradiol, testo i testo wolny, wyniki we wtorek ale testo wolny długo, w przeciągu 3 tyg. Zapomniałem zrobić kortyzol Mecz dis zagrałem


Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-05-12 17:53:35

Są jakies momenty kiedys zarowno depresja jak i nerwica puszczaja calkowicie, trwa to od kilku minut do kilku godzin dziennie. Bylem własnie na komuni, pojechalem w wielkim lęku, a nie ma niczego sie bac, w polowie komuni wszystko puscilo, czulem sie jak w niebie

MYŚL: AKCEPTUJE SWOJE BŁEDY ZYCIOWE, ROZWIĄZAŁEM SWOJE KONFLIKTY WEWNETRZNE, AKCEPTUJE ZE CZEGOŚ SIE BOJE, ALE NIE MUSI TO TRWAĆ TAK DŁUGO, LĘK TO NORMALNA REAKCJA, ALE LĘK CHWILOWY, A NIE WIECZNE PRZERAZENIE. MAM NADZIEJE ZE CZESC MOJEJ OSOBOWSCI CO CZEGOS SIE BOI TO ZROZUMIE I ODPUSCI I DA MI MI PRZEJAC KONTROLE TAK ABYM MOGL KROCZYC PO SWIECIE Z PODNIESIONA GLOWĄ NIE REAGUJAC NA STRES OGROMNYM PRZERAZENIEM. JEZELI COS PRZERAZILO MNIE W DZIECINSTWIE LUB DALSZYM ZYCIU I SIEDZI WE WE MNIE DO TEJ PORY, TO MOZE SMIALO ODPUSCIC, A JA SPOKOJNIE Z ZYCIEM DAM SOBIE RADE.

Mam wystarczająco kompetencji aby dac sobe rade w pracy
Jestem na tyle rozsadny i zaradny aby zadbac o swoja rodzine
Jestem dobrym ojcem i mezem
Mam moze słabszy uklad nerwowy ale silną psychike
Jestem moze genetycznie bardziej lękliwy ale to nie oznacza, ze musze zyc w przerazeniu i bac sie kazdego zagrozenia. Lęk jest normanla reakcja a w zyciu moge go zamienic w rozsadek
Jezeli moja reakcja walcz lub uciekaj miala za zadanie uchronic mnie od bledow zyciowych, to dziekuje za wszystkie reakcje, akceptuje je, lesson learned
Jezeli ktos mnie bezpodstawnie krytykuje, to przypominam sobie punkty powyzej
Nie musze walczyc, czesto warto odpuscic
Dookola mnie nie ma zagrozenia, jestem bezpieczny





Zmieniony przez - kris4real w dniu 2018-05-13 19:40:24

Fajnie że pozytywnie i radzisz sobie z trudnościami , myślę że wyniki mogą wyjść całkiem ciekawie

Tez tak mysle ale okaże sie jutro