Szacuny
12974
Napisanych postów
20733
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607825
Luko super, byłoby fajnie
Kabo dzięki za takie szczegółowe wyjaśnienie
Drazekm, Szajba to żaden spam, tylko wymiana poglądów. Każda rada jest cenna, bo wiadomo - jak nie drzwiami to oknem Drazekm ma większe doświadczenie ale z tą budową ciała Szajba może mieć rację. Najprostszy sposób to sprawdzić, więc przetestuje obie opcje, zarówno na niskim jak i wysokim drążku i zobaczymy
Szacuny
4932
Napisanych postów
15291
Wiek
48 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
1180542
Tak szczegółowo, bo się obawiałaś, że pojedziesz w inna stronę - a przecież masz dojechać jak najszybciej i wypoczęta przystąpić do biegu i wygrać . Ja osobiście nie pomogę bo mam gości w sobotę. A jak wiadomo gość w dom - suplementy na stole .
Szacuny
12974
Napisanych postów
20733
Wiek
41 lat
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
607825
Mam złe doświadczenia w kwestii podróży
Dziś się dowiedziałam, że znajomy będzie jechał w sobotę z Krk prosto na nocleg, więc prawdopodobnie zabiorę się z nim i po kłopocie, tylko musze szczegóły ustalić
12.04 czwartek
Najpierw niecałe 5km biegu, z przerwami na testowanie różnych drążków W tym 5x20/40, bez szaleństw. Biegło mi sie koszmarnie, zdecydowanie za gorąco. Nie sądziłam, że kiedyś to napiszę, ale wolę zimę do biegania.
Przetestowałam różne wysokości drążków, a i tak nie wyszło
Drążek nr 1, niski, ćwiczyło się ok. Niestety ręce mi się prostują, a tyłek ciągnie do przodu i w dół. W sumie to nawet z powolnym, kontrolowanym opuszczeniem nóg mam problem (drugi film):
Drążek nr 2, trochę wyższy od poprzedniego i tu jakoś gorzej mi było:
Drążek nr 3, jak na razie najlepszy, tzn. najlepiej mi próbować, choć nadal nie wychodzi
Ciężko utrzymać się w pozycji z kolanami w górze na ugiętych rękach, podobnie z wyprostowaniem nóg. Łapy niedługo będą mocniejsze od treningu na pałkach (kupiłam kolejne 2 ), a brzuch pod koniec konkursu też powinien być silniejszy, więc na pewno się uda
Drążek nr 4, tu póki co zupełnie bez szans, za wysoko
Po południu krótki trening z różowymi hantelkami, wszystko 3x20:
- wyciskanie leżąc + rozpiętki
- ściaganie gumy do klaty siedząc + wiosło hantla
- wyciskanie hantli stojąc
Później ok. 11,5km na rowerze, spokojnie, z przerwami.
Na koniec zdjęcie z pomiaru brzucha, żeby było porównanie za jakiś czas. Kiepska jakość, bo aparat słaby (wyszło 69cm)