DT Kitka - trojbój i wyciskanie leżąc pods. str. 36, 40 i 54

Jak życzysz tak i bedziesz miała. Kciuki zaciskam bardzo mocno. Najlepszego!

Dziękuję Wam wszystkim bardzo bardzo bardzo
I przy okazji zdradzam moje potwierdzone plany startowe:
- 29.04 Finał Ligi Wyciskania Leżąc IBPL
- 14.06 Mistrzostwa Europy federacji WUAP w Pabianicach - startuje w całym trójboju, przysiad w taśmach (dostałam na urodziny )
- 3-4.11 Puchar Świata WRPF w single liftach: wyciskaniu leżąc i martwym ciągu
a potem będzie już dobry czas na wejście do top 3 w polskim IPF

W niedziele spotkanie z trenerami, kilka sprawdzianów formy i przemyślenia co dalej robić
Pierwsze moje przysiady w taśmach, nie polecam mam nadzieje, że się do nich przyzwyczaję, bo ból okrutny.
Na filmie 125kg x1. Siły był zapas na więcej, ale już płakałam z bólu przy wiązaniu więc odpuściliśmy dalsze podejścia. W następną sobotę jeszcze jedziemy do Łodzi coś posiadać.
Dziś sprawdzam maxa na ławie w slingshocie, zobaczymy jak pójdzie.

A teraz popularne się robią zawody w tych "procach". Ciekaw jestem ile pociśniesz.

nightingal

A teraz popularne się robią zawody w tych "procach". Ciekaw jestem ile pociśniesz.

Czy ja wiem czy popularne? w sensie masz na mysli taśmy czy slingshota?
taśmy są we wszystkich federacjach poza IPF
w slingshocie nie startuję, tylko jest elementem treningu

Slingshota - zaczęło się na zachodzie a teraz i u nas patrzę wchodzi. Niby jak można w koszulach to dlaczegoby nie można z użyciem slinshota.

Kochani, duzo sie działo i dużo zmian było, nie miałam kompletnie czasu tutaj pisać. Raczej znikam na dłużej, co nie oznacza, że przestałam trenować.
Podsumowując: start na finale IBPL niestety poszedł bardzo źle, szkoda, bo z formą wstrzeliłam sie na tydzien wczesniej niż były zaplanowane zawody.
Treningowo wycisnęłam 75kg, 77,5kg i do 80kg zabrakło ciut docisku bo uciekła łopatka.
Na zawodach niestety wyszło tak, że wcelowały sie w moje babskie dni i pomimo dobrego nastawienia, wytrenowania i dopięcia – siła mi spadła o 10kg, zaliczyłam tylko opener 67,5kg
Aktualnie szykuję się na 3bój w federacji WUAP 14.06 w Pabianicach, ale tutaj start jest pod znakiem zapytania, bo mam uraz czworobocznego po dociąganiach 180kg to ma być tylko przetarcie, bo docelowo najważniejszym startem będzie WRPF w Złotoryji.
Plus siad cos podupadł. Jeszcze niedawno śmigałam 110kg x8 w SBD, w sobote ledwo wysr*łam 125kg w taśmach.
Pewnie decyzję podejmę tuż przed zawodami. Przede wszystkim zależy mi na tym, żeby trochę ogarnąć głowę, bo dużo sie działo w prywacie i jestem po prostu strasznie zmęczona psychicznie...to rzutuje na wszystko.
Między innymi z tego powodu chcę też zniknąć z mediów społecznościowych. Popracować w ciszy i wrócić na pomost

Uściski!

Powodzenia! Wracaj jak poukładasz. Fajnie było Cię czytac i oglądać:)

Trzymaj się - powodzenia. Oby się wszystko poukładało.

Ja tu cichcem podgladalam i tez zycze mocy na wszystkich frontach. Czasem trzeba sie odciac od wszystkiego.