...
Napisał(a)
Oj tam Panteon...jestem w domu więcej niż ślubna, więc rano wyprawiam syna do szkoły , czyli pierwsze, drugie śniadanie, potem zakupy, potem obiad jakiś trza upichcić, ogarnąć w chałupie, w międzyczasie swoje sprawy zawodowe załatwić, syna odebrać, zawieźć na karate/angielski/ściankę, nakarmić w międzyczasie, kolację przygotować, kąpiel uszykować, dopilnować...zapewniam Cię, że jestem bardziej zj**any niż po 12, a nawet i 36, bo i tak się zdarzało, godzinach w pracy. A potem idę, tak ok 21, czasem 22, i robię wyciskanie, siady, ciągi. Trwa to dwie godziny..mniej więcej. Mam 48 lat i nawet mi kortyzol w głowie nie zaświtał Śpię 5-6 godzin, i apiat. Naprawdę przejmujesz się kortyzolem?
2
...
Napisał(a)
Ajazy bo Ty jesteś bardzo społecznym i uczynnym człowiekiem, pomagasz Paatik itd.
Więc robisz użytek z oksytocyny a Panteon kiedyś nawet na mnie nakrzyczał więc woli kortyzol
Zmieniony przez - garp w dniu 2018-03-21 22:30:38
Więc robisz użytek z oksytocyny a Panteon kiedyś nawet na mnie nakrzyczał więc woli kortyzol
Zmieniony przez - garp w dniu 2018-03-21 22:30:38
...
Napisał(a)
Padła tutaj opinia o mistrzach triathlonu, że mają katorżnicze treningi i stąd też oponkę na brzuchu.
Sam trening (mowa o moim treningu) to kortyzolu pewnie wytwarza niewiele, ale jak jestem zmęczony, to wydaje mi się, że lepiej zainwestować czas w regenerację niż trening. Kortyzolu mam pod dostatkiem bez treningu, dlatego pytam, czy warto zrobić trening na pół gwizkda i tego kortyzolu jeszcze sobie dołożyć.
Na pół gwizdka - nie taki, że jestem wypoczęty i sobie zrobię trening na pół gwizdka dla rozruszania stawów, na 50% maksa, tylko - jestem zyebany i moje maksy spadły, więc nawet tego "normalnego na 50% nie jestem w stanie wykonać".
Warto?
Dla mnie - poruszać się zawsze warto, tylko czy to mi pomoże, czy raczej zaszkodzi? I pytam poważnie.
Nie wyspałem się, bo córa ząbkuję. Pracuję na popołudnie. Mogę poćwiczyć rano, albo wieczorem. Warto?
Jeszcze jak robię ćwiczenia gdzie przerwy mam dosyć krótkie - zahacza to o interwały. Nie wiem czy utrzymam tempo. Warto?
Czy jedynie na pół gwizdka (aktualne pół, z danego dnia) ??
Czy lepiej iść spać?
Sam trening (mowa o moim treningu) to kortyzolu pewnie wytwarza niewiele, ale jak jestem zmęczony, to wydaje mi się, że lepiej zainwestować czas w regenerację niż trening. Kortyzolu mam pod dostatkiem bez treningu, dlatego pytam, czy warto zrobić trening na pół gwizkda i tego kortyzolu jeszcze sobie dołożyć.
Na pół gwizdka - nie taki, że jestem wypoczęty i sobie zrobię trening na pół gwizdka dla rozruszania stawów, na 50% maksa, tylko - jestem zyebany i moje maksy spadły, więc nawet tego "normalnego na 50% nie jestem w stanie wykonać".
Warto?
Dla mnie - poruszać się zawsze warto, tylko czy to mi pomoże, czy raczej zaszkodzi? I pytam poważnie.
Nie wyspałem się, bo córa ząbkuję. Pracuję na popołudnie. Mogę poćwiczyć rano, albo wieczorem. Warto?
Jeszcze jak robię ćwiczenia gdzie przerwy mam dosyć krótkie - zahacza to o interwały. Nie wiem czy utrzymam tempo. Warto?
Czy jedynie na pół gwizdka (aktualne pół, z danego dnia) ??
Czy lepiej iść spać?
...
Napisał(a)
w latach 80-tych gdy miałem małe dzieci a dostępność do towarów sprzęt domowy zresztą wszystko zmuszało mnie to pracy o jakiej nie macie pojęcia a i tak znalazłem czas na skok w zwyż,piłkę ręczną i podobne sporty ,tak młodzieńcy tak starsza młodzież trochę przed 60-tką i po niej w naszym dziale wie o czym piszę
...
Napisał(a)
Teraz niby wszystko zautomatyzowane, w kolejkach się nie stoi, a jednak tego czasu ludziom brakuje. Nie piszę tylko o sobie, a tak ogólnie.
W powyższych przypadkach odpuszczam trening, ale będę musiał przemyśleć sprawę.
Dzięki za opinie
W powyższych przypadkach odpuszczam trening, ale będę musiał przemyśleć sprawę.
Dzięki za opinie
...
Napisał(a)
Ale tu dyskusja....
Ajazy, Kabo dzięki za rady.
Co do przysiadów - następnym razem spróbuję w moim "normalnym" ustawieniu i nagram. Nad mobilnością będe pracować
Siłownia, czy potrzebna? Uważam, że bardzo potrzebna. Można bazować jedynie na kalistenice, niektórzy tak robią, ale jednak większość osób z czołówki OCR ćwiczy na siłowni lub CF. Czasem trzeba coś ciężkiego pociągnąć czy przenieść, czasem przerzucić wielką oponę, przeskoczyć jakiś rów... Nawet czołganie pod siatką wymaga siły, bo ona jest strasznie ciężka, szczególnie jak namoknie. Siła się przydaje. Ćwiczenia na nogi są polecane w wielu planach i artykułach biegowych, dla wzmocnienia, jako jeden z elementów siły biegowej
Poza tym jak już wspomniałam, pilnowanie techniki w ćwiczeniach z ciężarem pomaga opanować prawidłowy ruch, dzięki czemu ciało prawidłowo zachowuje się na przeszkodach, a to chroni przed kontuzją.
I tu ciekawostka - przed pierwszym biegiem ćwiczyłam tylko na siłowni. Później pojawiło się więcej treningów na przeszkodach, a w pewnym momencie było niewiele czasu na ćwiczenia siłowe i dopadła mnie dość poważna kontuzja Także ja ćwiczenia siłowe traktuje jako bazę i element rehabilitacyjny, podczas treningu mam czas żeby myśleć nad technika, podczas biegu nie
Na dodatek ja lubię ćwiczenia siłowe
Trening na siłowni miał być w poniedziałek, a środa lżej i w domu, ale nie dotarłam na siłkę w pn a szkoda było odpuszczać Poza tym to trochę w ramach testu, bo do tej pory tydzień przed startem praktycznie nic nie robiłam i nie bardzo mi to służy, zobaczymy jak będzie teraz.
Ładowania nie robię, są sprzeczne opinie czy to ma sens Zresztą teraz to ja zmuszam się, żeby cokolwiek jeść bo ze stresu mam ścisk w żołądku
Kalendarz startów co chwilę się zmienia - tzn. pojawia się coś nowego i sama zaczynam mieć problem z ogarnięciem tego. Obiecałam sobie, że nie będzie startów co tydzień, a w maju właśnie tak wypada i to mnie martwi, bo będzie kumulacja cięzkich biegów. A strasznie cieżko mi z czegoś zrezygnować, nie wiem co mogłabym odpuścić. Jedyny przejaw rozsądku to wybór krótszego dystansu Czerwiec też chyba będzie wyglądał podobnie, ciągle się zastanawiam.
@Panteon jak synek był młodszy to chodziłam na siłownię wieczorem. Po całym dniu często byłam zmęczona i wydawało mi się, ze nie mam siły i nie dam rady poćwiczyć, ale jakoś te siły wracały już w trakcie rozgrzewki i trening był ok, a samopoczucie po znacznie lepsze Czasem był gorszy dzień, ale ogólnie zrobienie treningu było lepszą opcją niż nie zrobienie. Udało mi się trochę kg i fatu zrzucić w ten sposób. Spróbuj. W takim wypadku nie martwiłabym się kortyzolem. Myślę, że problem kortyzolu bardziej dotyczy osób, które robią długie, intensywne treningi czy trenują 2-3x dziennie
Ajazy szacun za to zdanie A podobno "siedzenie" w domu jest takie fajne, lekkie i przyjemne, nic się nie robi Jak idę do pracy w weekend to pomimo pracy fizycznej odpoczywam
Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-03-22 07:03:21
Ajazy, Kabo dzięki za rady.
Co do przysiadów - następnym razem spróbuję w moim "normalnym" ustawieniu i nagram. Nad mobilnością będe pracować
Siłownia, czy potrzebna? Uważam, że bardzo potrzebna. Można bazować jedynie na kalistenice, niektórzy tak robią, ale jednak większość osób z czołówki OCR ćwiczy na siłowni lub CF. Czasem trzeba coś ciężkiego pociągnąć czy przenieść, czasem przerzucić wielką oponę, przeskoczyć jakiś rów... Nawet czołganie pod siatką wymaga siły, bo ona jest strasznie ciężka, szczególnie jak namoknie. Siła się przydaje. Ćwiczenia na nogi są polecane w wielu planach i artykułach biegowych, dla wzmocnienia, jako jeden z elementów siły biegowej
Poza tym jak już wspomniałam, pilnowanie techniki w ćwiczeniach z ciężarem pomaga opanować prawidłowy ruch, dzięki czemu ciało prawidłowo zachowuje się na przeszkodach, a to chroni przed kontuzją.
I tu ciekawostka - przed pierwszym biegiem ćwiczyłam tylko na siłowni. Później pojawiło się więcej treningów na przeszkodach, a w pewnym momencie było niewiele czasu na ćwiczenia siłowe i dopadła mnie dość poważna kontuzja Także ja ćwiczenia siłowe traktuje jako bazę i element rehabilitacyjny, podczas treningu mam czas żeby myśleć nad technika, podczas biegu nie
Na dodatek ja lubię ćwiczenia siłowe
kabo9
co do przysiadów i wyciskania, ich przydatności pod kątem biegów z przeszkodami to wg mnie to oczywiste, że baza siłowa jest potrzebna
ćwiczenia push też się przydadzą - do skoków, wspinania na przeszkody (faza po pull )
czyli siłownia musi być
natomiast zastanowiłbym się tylko czy akurat przed samymi zawodami ,
Trening na siłowni miał być w poniedziałek, a środa lżej i w domu, ale nie dotarłam na siłkę w pn a szkoda było odpuszczać Poza tym to trochę w ramach testu, bo do tej pory tydzień przed startem praktycznie nic nie robiłam i nie bardzo mi to służy, zobaczymy jak będzie teraz.
Ładowania nie robię, są sprzeczne opinie czy to ma sens Zresztą teraz to ja zmuszam się, żeby cokolwiek jeść bo ze stresu mam ścisk w żołądku
Kalendarz startów co chwilę się zmienia - tzn. pojawia się coś nowego i sama zaczynam mieć problem z ogarnięciem tego. Obiecałam sobie, że nie będzie startów co tydzień, a w maju właśnie tak wypada i to mnie martwi, bo będzie kumulacja cięzkich biegów. A strasznie cieżko mi z czegoś zrezygnować, nie wiem co mogłabym odpuścić. Jedyny przejaw rozsądku to wybór krótszego dystansu Czerwiec też chyba będzie wyglądał podobnie, ciągle się zastanawiam.
@Panteon jak synek był młodszy to chodziłam na siłownię wieczorem. Po całym dniu często byłam zmęczona i wydawało mi się, ze nie mam siły i nie dam rady poćwiczyć, ale jakoś te siły wracały już w trakcie rozgrzewki i trening był ok, a samopoczucie po znacznie lepsze Czasem był gorszy dzień, ale ogólnie zrobienie treningu było lepszą opcją niż nie zrobienie. Udało mi się trochę kg i fatu zrzucić w ten sposób. Spróbuj. W takim wypadku nie martwiłabym się kortyzolem. Myślę, że problem kortyzolu bardziej dotyczy osób, które robią długie, intensywne treningi czy trenują 2-3x dziennie
ajazyzapewniam Cię, że jestem bardziej zj**any niż po 12, a nawet i 36, bo i tak się zdarzało, godzinach w pracy
Ajazy szacun za to zdanie A podobno "siedzenie" w domu jest takie fajne, lekkie i przyjemne, nic się nie robi Jak idę do pracy w weekend to pomimo pracy fizycznej odpoczywam
Zmieniony przez - Viki w dniu 2018-03-22 07:03:21
...
Napisał(a)
"Czasem trzeba coś ciężkiego pociągnąć czy przenieść, czasem przerzucić wielką oponę, przeskoczyć jakiś rów... Nawet czołganie pod siatką wymaga siły, bo ona jest strasznie ciężka, szczególnie jak namoknie. Siła się przydaje."
I typowo siłowniane ćwiczenia są pomocne?
CF już bym bardziej rozumiał.
Pytam z ciekawości, nie namawiam do niczego.
I typowo siłowniane ćwiczenia są pomocne?
CF już bym bardziej rozumiał.
Pytam z ciekawości, nie namawiam do niczego.
...
Napisał(a)
"w latach 80-tych gdy miałem małe dzieci a dostępność do towarów sprzęt domowy zresztą wszystko zmuszało mnie to pracy o jakiej nie macie pojęcia a i tak znalazłem czas na skok w zwyż,piłkę ręczną i podobne sporty ,tak młodzieńcy tak starsza młodzież trochę przed 60-tką i po niej w naszym dziale wie o czym piszę"
To co napisał Jawor skojarzyło mi się z tym co ostatnio czytałam - są badania naukowe pokazujące spadek testosteronu nieskorelowany z wiekiem w społeczeństwie - średnio o 1% na rok. Ponoć tak się dzieje mniej więcej od 2 wojny światowej - chociaż chyba po prostu od mniej więcej tamtego czasu zaczęli badać. To był Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism więc raczej bzdet tam nie publikują...
Czyli Jawor - fuksa miałeś w porównaniu do młodszych kolegów:)
To co napisał Jawor skojarzyło mi się z tym co ostatnio czytałam - są badania naukowe pokazujące spadek testosteronu nieskorelowany z wiekiem w społeczeństwie - średnio o 1% na rok. Ponoć tak się dzieje mniej więcej od 2 wojny światowej - chociaż chyba po prostu od mniej więcej tamtego czasu zaczęli badać. To był Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism więc raczej bzdet tam nie publikują...
Czyli Jawor - fuksa miałeś w porównaniu do młodszych kolegów:)
...
Napisał(a)
Paatik"w latach 80-tych gdy miałem małe dzieci a dostępność do towarów sprzęt domowy zresztą wszystko zmuszało mnie to pracy o jakiej nie macie pojęcia a i tak znalazłem czas na skok w zwyż,piłkę ręczną i podobne sporty ,tak młodzieńcy tak starsza młodzież trochę przed 60-tką i po niej w naszym dziale wie o czym piszę"
To co napisał Jawor skojarzyło mi się z tym co ostatnio czytałam - są badania naukowe pokazujące spadek testosteronu nieskorelowany z wiekiem w społeczeństwie - średnio o 1% na rok. Ponoć tak się dzieje mniej więcej od 2 wojny światowej - chociaż chyba po prostu od mniej więcej tamtego czasu zaczęli badać. To był Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism więc raczej bzdet tam nie publikują...
Czyli Jawor - fuksa miałeś w porównaniu do młodszych kolegów:)
Czy i ja mam się czuć szczęściarzem
Poprzedni temat
IHS Test nr 5: Z High Kick 2.0 wg Jezoo
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- ...
- 42
Następny temat
IHS Test nr 5: Z High Kick 2.0 wg kabo9
Polecane artykuły