SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kebula w remoncie part 3

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 23573

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
ja to mogę bezkońca jeździć.. . nawet nie wiem, kiedy mi godzina mija
1

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17726 Napisanych postów 132241 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1461067
Pojeździłbym, osttani raz chyba w podstawówce jeździłem, jak na boiskach się wylewało wodę.

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Anubis, no chyba lodowiska są już otwarte ?. zakładasz łyżwy i jedziesz!
dzien 2 z 100
DNT (? czy jest u mnie coś takiego?)
30 min kardio na czczo
1 h łyżew
1 h rozciągania i kalinestyki

dzień 3 z 100
DT
30 min kardio na czczo
1 h łyżew
siłka: dzien 2: GÓRA
1. OHP 12/10/8/max z ok 50%RM (czasem jak mam czas to dodaję serię x6)
5kg/7,5kg/10kg,12.5kg/2,5kgx17 (w zasadzie dobrze weszło)
2. "wyciskanie" horyznotalne (albo wyciąg albo gumy) 3-4x15
na czarnej gumie
3a. wiosłowanie na wyciągu 3-4x10
4x20kg
3b. wznosy bokiem leżąc na ławce skośnej 3-4x15
4x,25kg
4a. ściąganie drążka do klatki 3-4x10
drązek był zajęty,zamieniłam na warkocz
4b. rozpiętki 3-4x12-15
6kg
5a. "francuz" na wyciągu 3x12-15
też wyciąg zajęty, zdecydowałam sie na francuza z hantlą
5b. uginanie przedramion na wyciągu 3x12-15
10kg
+30 min biezni
1

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anubis84 Instruktor Marcin Moderator
Ekspert
Szacuny 17726 Napisanych postów 132241 Wiek 40 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1461067
U mnie takie super lodowisko zrobili że jest otwarte jak jest zimno, bo ogólnie nie jest w pełni zabudowane, tylko dach i agregaty chodzą jedynie jak jest chłodno czyli okolice zera, rusza dopiero 30 listopada.

Gdyby ilość pieniędzy, jakie posiadamy, zależała od tego, jak traktujemy innych ludzi, bylibyśmy milionerami.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
aj...no to musisz troszeczkę poczekać

dzien 4 z 100, czwartek: DNT
30 min spinningu na czczo
1h łyżew

czyli nic ciekawego

diety nie wypisuje z wiadomych przyczyn...ale licze, że już dziś wrociłam na tor.

piątek:
dzien 5 z 100, DT
DÓŁ
1. HT 12/10/8/max z ok 50%RM (czasem jak mam czas to dodaję serię x6)
50kg/60kg/70kg/80kg/40kgx16
2. good morning na hack maszynie 4x15
20kg
3. donkey kicks na smithie 3-4x12
sam smith, ale cos nie weszło
4. SDL z gumami 3-4 x10-12
3 x10, guma niebieska...i strasznie mną bujało
5. odwodzenie na maszynie+ guma 2x20-30
6. rotacja wewnętrzna 2x20-30

+ stretching, głównie górnych partii, bo o nich to się nie pamięta, a jestem strasznie pospinana
1

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Siema!
Wracam, tak przekornie, nie od nowego roku.
Chce prowadzic dziennik zeby sledzic swoj progres w rehabilitacji i powrocie do formy.
Otoz, w pamietna deszczowa sobote dnia 7 grudnia zerwalam ACL, calkowicie. Czeka mnie operacja w marcu, bo jednak osobom aktywnym jest jednak bardzo potrzebne.
Przyznam,ze sie zalamalam totalnie. Poglebilo to moje ED, juz nie mialam jak spalac nadwyzki kalorycznej i chyba wszyscy wiemy jak sie to skonczylo
Na szczescie, moje kolano bardzo ladnie wspolpracuje. Dbam o cwiczenia. Nadal pozostaje w miare aktywna.
Po niespelna tygodniu od kontuzji wrocilam na "trening". Dostalam zielone swiatlo od lekarza. Oczywiscie,zostal zmodyfikowany tak,ze nie nadwyrezam stawu kolanowego.
Niestety, przegapie praktycznie caly sezon lyzwiarski...:(. Ten, w ktorym moglam trenowac do oporu. Po pwrocie z Polski sprobuj delikanie wrocicna lod, ale bez szalenstw. Na pewno zamienie lodowisko na basen. Coz, jak Paula wspomniala,nie doceniamy tego, co mamy poki nie stracimy...
Swieta przebiegly w miare mozliwie. Nie trzymalam sie michy, zjadlam za duzo, ale nie po korek i nie kazdego dnia.
Od dzis, hehe, licze makro. Przewiduje przerwe 31 i 1 stycznia. Czasem bedzie na oko.
Ale jednak ciezko mi teraz dietkowac mieszkajac z ludzmi, ktprzy ciagle chomikja slodycze i mam do nich swobodny dostep. Nie mam juz tej sily woli, nie wiem, gdzie sie podziala.
No ale coz, trzeba ja odbudowac :)
Brak porzadnych treningow mi jednak doskwiera. Przez to musze jesc mniej i nie sprawiaja mi takiej radochy. Zero.progresu, jakies machanie nozka.
Ale, zeby nie bylo, ze tylko jojcze, mam w miare regularny okres. Tak wiec sprobje odstawic dziki pochrzyn.
2

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
Może jednak Ci to służy skoro @ jest i to regularna.
Pociesz się, ze z łyżwami nie żegnasz się na zawsze, za to potem jaka frajda będzie :P
Trzymam kciuki za rehabilitację i walkę z zachciankami
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6546 Napisanych postów 36063 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 680062
Operacja w Polsce czy w Szwajcarii??? No i fajnie że dolegliwości zeszły na tyle że jesteś w stanie w miarę normalnie funkcjonować.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Ale wiesz Paula...sluzy mi dziki pochrzyn, a nie dzika masa. Przynajmniej mam taka nadzieje,haha

night, w szwajcarii. Tu bym czekala pare dobrych lat albo musiala wylozyc kilka tysi na zabieg w prywatnej klinice.
Na szczescie szybko wracam do sprawnosci...nie mam problemow z chpdzeniem i kuleje tylko gdy mam na nodze szyne

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6546 Napisanych postów 36063 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 680062
Super że się tak dało to zorganizować. Takie trochę szczęście w nieszczęściu.
1

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dziennik motywacyjny START

Następny temat

SFORCIA - Pozbywamy się słabych punktów - barki i plecy

WHEY premium