SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Kebula w remoncie part 3

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 23466

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Tym razem sie doigral Ev
night, ale wiesz,jak to u "emigrantow" oprocz jedzenia jajeczek mam tez pare pilnych spraw administracyjno medycznych

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
no tak - ciężka sprawa

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
a, jest jeszcze jedna rzecz, o której jeszcze nie wspomniałam. przed świętami robiłam badania.
sprawdzałam tarczyce i szarpnęłam się na pakiet otyłości, bo miał parę fajnych parametrów: kw. moczowy, glukoze, Lipidogram (CHOL, HDL, nie-HDL, LDL, TG), TSH i leptynę (która chciałam od dawna zrobićć).
no cóż, wyniki nie są najpiękniejsze. przeraża mnie podwójnie (!) przekroczona leptyna. tzn. potwierdziłam to, o czym myślałam od dawna: mam leptynoodporność. w parze idzie dość wyosoko glukoza i niezbyt optymistyczny lipidogram. niby w normie, ale w górnej granicy. kw. moczowy teżmam przekroczony.

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
To się wszystko skleja w całość. To teraz trzeba poszukać jak można nad tym pracować. Poszukam bo kojarzy mi się jakiś artykuł w Food forum na ten temat
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
Chetnie poczytam jak cos masz:).juz przeczytalam pare i zasadzie rekomendacje sa podobne.
Leptyna silnie koreluje z cholesterolem, wiec musze go obnizyc.
Wiadomo, trzeba wyrzucic przetworzone zarcie i fruktoze (ewentualnie jesc wieczorem)
Zaczne od powaznego czyszczenia michy. Aha, chocbym na rzesach stawala, to nie najem sie 1700 kcal, podnosze do 1800

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
jeezu, co takiego robię, ze nie mma czasu na regularne dziennikowanie?

01.12
DT (nogi)(mniej więcej)
1. box squat (50% możliwości) 3x15
20kg (to naprawde leciutko, będe sukcesywnie dodawać)
2. good morning 4x15
20kgx15/25kgx15/25kgx1225kgx12 (tu jest ok, dorzuciłabym więcej, ale wolę popracować z tempem)
3.glute bridge 4x15
40kg (zdecydowanie trzeba dowalić)
4. wykopy z minibandem 3x15
guma czerwona i rózowa
5. hyperextensions 3x20
guma czerwona i rózowa

+ chyba brzuch i troche orbitreka



sobota i niedziela: DNT



diety oczywiście wszystko mi się porozjeżdżało, bo...no wlasnie, 1700 kcal to dla mnie za malo i podjadam inie zawsze jest to pomidorek koktajlowy
bez sensu, podnosze do 1800 kcal. musze tez popracowac nad odpowiednią podażą płynów i regularnym łykaniem supli.

dziś rano miałam sesję z fizjo. są postępy szybko wracam do formy, ale wątpię, że będe mogła załozyć łyżwy przed operacją lub w ogóle w tym sezonie.
no w każdym razie kolano już wyprostuje do końca, nie moge jeszcze zginac maksymalnie (np. usiąć na piętach)

oprócz tego robiłam ćwiczenia na niestabilnym podłożu: truchtanie w róznych kierunkach po mięciutkim materacu, stanie na jednej nodze z zamkniętymi oczami, bosu, pistolety na róznych powierzchnniach, mostek biodrowy na małej i dużej pilce. póxniej jeszcze zrobiłam zestaw rehabilitacyjny i czekają mnie jeszcze bareczki

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
To w sumie więcej dobrych newsów niż tych gorszych. Fajnie że ta fizjoterapia jest tak skuteczna.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
rowniez ciesze sie ze sa takie postepy :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
kebula Instruktor K&F
Ekspert
Szacuny 661 Napisanych postów 8604 Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 143874
no w sumie tak nie no. naprawdę jestem zmotywowana do fizjo. łudze się, że może pod koniec sezonu będę mogła założyć łyżwy...albo chociaz rolki

została mi jeszcze wypiska z wczorajszego treningu:
Barki
1. ohp 12/10/8/15
5kgx15/7,5kgx12/10kgx10/12,5kgx7/2,5kgx15(po pierwsze, pomyliłam zakres powtórzzeń, po drugie, robiłam na innej sztandze niz ostatnio)
10kg/15kg/17,5kg/5kg
2. „wyciskanie” gumy albo linek na wyciągu dolnym leżąc 4x15
czarna guma
wyciąg/guma czarna/guma czarna/guma czarna

3. przyciąganie sznura do brody 4x12
chyba 10kg
nie notowałam obciązenia, ale robię...na wyciągu do wiosłowania
4. wznosy jednorącz leżąc na ławce 3x15
2,5kgx12 (jn. sama nie wiem pod jakim kątem najlepiej)
2,5kg (ale zmieniałam kąt nachylenia ławki)
5. wznosy bokiem +2 dropsety (30k sek/30 sek/30 sek)
jn.
4kg/2kg/1,25kg

+ spięcia brzucha z hantlą (4kg) 3x15

16.01 DT
Nogi 2
1. Box squat 4x15
10kg/10kg/15kg+ guma
10kg+ guma (niby mogę zwiększyć, ale czuję jeszcze dyskomfort)
2. MCPN 4x10
45kg (jest akurat)
40kg (no tu zdecydowanie zwiększam!)
3. Hip thrust (jak dam radę) 4x10
45kg
40kg (czyli dam rade, chyba zwiesze cięzar, bo jest lekko, no ale, kolanko)
4. Donkey kicks z hantlą miedzy nogami 3x12
jn.
8kg
5. clams 2x20
guma rózowa i czerwona


+ kilka ćwiczeń rehabilitacyjnych

matko boga, strasznie mnie styrał ten trening


Zmieniony przez - kebula w dniu 2018-01-16 13:06:55

Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..


aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Keb a Ty masz kogos kto Ci zleca/analizuje badania czy sama? Pytam bo sama zrobilam i nie wiem co o nich myslec a ci co spojrzeli to rozne rzeczy mowia i nie wiadomo kogo sluchac
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Dziennik motywacyjny START

Następny temat

SFORCIA - Pozbywamy się słabych punktów - barki i plecy

WHEY premium