Po kontuzji robiłem już przysiady i kończyłem je póki co: SQ 4/4*80 kg i FSQ 4/4*70 kg, - słabo nie słabo, ważne że znów je robię. Martwy ciąg: 2/3*120 kg niestety z przechwytem. Drążek: 4/ 5x - tragedia. Marian jak to czytasz, to w tym momencie proszę skończ się śmiać i przejdź linijkę dalej (chociaż tę uwagę powinienem napisać zdanie wcześniej :P). Military press: był nawet 2*60 kg, ale chyba muszę znacząco zejść z ciężaru, bo trzy tygodnie wyciskania do "odcięcia" lekko poszło mi na barki. Koniec sprawdzianów, lecimy z treningami.
Dziś klata+triceps:
WL: 10*40,8*60,4/4*85 kg,
Sling shoot: 2/2*120 kg,
Przetrzymywanie: 20 sek.*120 kg, 20 sek.*130 kg.
WW: 5*60,5*70,5*80,5*90 kg - o dziwo all stop i lekko :)
Super seria góra klaty hantlami + rozpiętki na płaskiej: 12*18 kg + 12*12 kg, 10*22 kg + 10*14 kg, 8*24 kg + 8*16 kg, 6*26 kg + 6*18 kg,
Francuz stojąc: 12*20 kg, 10*25 kg, 2/8*30 kg,
Dipy: 4/10x
Linki triceps (ściąganie z góry na jedną rękę): 12*50,10*60,10*70,8*80.
Klata w miarę ok, lekko poszło, triceps zmęczony dość mocno.
Trening ogólnie na plus! Big up!:)