Czawaj - noo, katedra zaj**ongo. mieli skubańcy rozmach :) łoo też nie lubię takich nagłych zmian w rozkładach (ehh de facto to ja chyba wogóle zmian dużych nie lubię ;)
02/10 - DNT
03/10 - DT
zestaw nr 3
Nogi (przód uda) + kuper + barki
1. przysiad klasyczny 5x8 +1max + 1 max
r.20x10 r.30x10 40/42,5/45/47,5/50/45x10/40x12
2. ht 6x12 + 1max +1max +1max
60/60/60/60/60/60/40x22/40x20/40x16
3. wyciskanie sztangielek siedząc 4x10 + 1 max
8,25/8,25/8,25/8,25/7x13
4. wyciskanie żołnierskie 4x10
15/15/15/15
5. brzuch freestyle, 4 serie
wznosy nóg na skośnej 4x20
***
treningowo - w siadach niemoc większa niż tydz. temu. ale ogólnie trening wszedł dobrze. nie mam się co rozpisywać tutaj.
z ciekawostek przyrodniczych - jak parę miechów temu pękła dla mnie magiczna psychlogiczna bariera pierwszych w życiu 60 kg na wadze (obecnie 64) tak dziś pękła kolejna. pierwszy raz w życiu usłyszałam, że mam DUŻE uda. było to w robocie, od osoby, która widziała mnie przez okno a póxniej zapytała mailem czy - cytuję "pakuję" też w uda na siłce... łoo trochę się poczułam jak by mi kto z liścia zapodał . bo niestety to w formie żartu nie było. wyczucie taktu pińćset. ale olać .
z innych ciekawostek - znów pakuję walizkę. nie chce mi się okrutnie ale to tak okrutnie że ciężko to wyrazić :(. od jutra do poniedziałku przyszłego Wrocław znów. ale liczę znów na to że jakieś treningi albo basen da się wykonać w tym czasie. no i później już powinno być prawie spokojnie.
Zmieniony przez - Padme w dniu 10/3/2017 9:52:15 PM