Spasłem się, ratunku ;-) Lubię jeść

Gwid

Kto przegapil bo miał OFFSEZON to niech teraz nie marudzi.

Cóż mogę napisać? Życie.


Nie będzie dzisiaj treningu i to nie przez brak czasu. Za mocno weszły wczorajsze harce i dzisiaj nie jetem gotów do ataku. A i iść robić sztukę dla sztuki, to szkoda czasu.

Bardzo elegancko wszystko wlazło, ale cel 5*5*200 chyba jednak jest na wyrost.


MC 3*4*200(4repsy a spompowało prostowniki jak szatan)
Wiosło hantlem 3*10*46(tu nie ma większych hantli więc progres ewentualnie w repsach)
Ściąganie wyciągi górnego szeroko 4*12
Wyciąg dolny do brzucha 4*15*stos
Wiosło na dziwnej maszynie linkowej 4*10(bardzo szeroko i krótki ruch, miałem wrażenie, że bardziej pracuje tylny akton niż plecy, dziwna)
Bicek z supinacja 3*12<
Uginanie ramienia w oparciu o skośną ławkę 8,6,6 zmęczył się
Barki grzechotkami wznosy prostych rąk przed siebie 25,25,18

W ramach dalszego poszukiwania lekarstwa na zarazę: Wioślarz 10min (piekielna machina, jeszcze gorsza niż chomik)

Skrzydła,bicki,barki spompowane fest.


Dobra, teraz do Kabo.
Jest jakiś problem. Waga od początku owszem spadła 5.5kg, ale większość na początku.Tylko 1kg przez prawie trzy ostatnie tygodnie za to z boków w sensie bencloka od początku poszło już 10cm. Dzisiaj centymetr wskazał 99cm. Nie panikuję bo para jest, regeneracja klasa, ale ta waga idzie jak krew z nosa. Co jest i co robimy?
ps. Dla porównania, w zeszłym roku miałem 92cm przy 93kg.





Zmieniony przez - fanslaska w dniu 22/09/2017 19:00:38

starosc nie radosc tak szybko juz nic nie bedzie
a tłuszczyk cwaniaczek bedzie unikal eksmisji jak sie tylko da

dobra, żeby nam się nie wkradł chaos to uporządkujmy kilka kwestii
wybierz sobie jeden dzień w tygodniu i raz na tydzień umieszczaj pomiary, waga i wymiary cm, najlepiej w jakiejś tabelce z odniesieniem do poprzednich, żeby było widać trendy
zacznij jednak pisać i wklejać michę żeby było wiadomo co korygować i ile tego faktycznie idzie
póki co nic nie zmieniajmy bo cięcie dwa razy w tym samym tygodniu to słaby pomysł jeżeli wcześniej szło
jeżeli nic nie ruszy to od następnego tygodnia coś tam wywalimy

Liposukcja pomoże najszybciej.

czekolade wywal z pod poduszki !!!!!!!!!

jak robisz cardio to monitorujesz tętno, ilość potu na koszulce, cokolwiek? jak oceniasz trudność treningu pomijając fakt że go nie lubisz?
tak z ciekawości pytam


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2017-09-22 22:19:46

Pięknie Ślązeczek zagrał.

Ok, wygląda na to, że bardzo niejasno się wyraziłem. To tak, wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to, ze na wadze tracę powoli, ale tłuszcz z okolic pasa znika mi bardzo szybko. I nie są to odczucia wizualne a pomierzalne fakty vide centymetr i pas do ćwiczeń cofnięty. Nie wiem czy to jest wogóle możliwe, ale tak jest. Może przez tę przerwę mięcho sflaczało a teraz gęstnieje do konsystencji sprzed przerwy i dlatego waga tak dziwnie się zachowuje?

Kabo, michę mogę ci wklejać, ale to jest kopiuj wklej z już wstawianych oprócz ryżu/kaszy po pracy. Po prostu wpyerdalam to samo, bo mi tak pasuje i smakuje. Będę wpisywał pomiary co tydzień wedle zaleceń i tak mierzę brzucha codziennie.
Cardio(zasrane) robię na tętno jak już pisałem, czyli dozuję żeby się trzymać 140BPM.
Pewnie nie chcesz słyszeć mojego zdania(bo moje zdanie o dietach sretach wszyscy znają) ale i tak napiszę. Myślę ze w DNT jem za bogato, ale z drugiej strony - podoba mi się aktualna sytuacja-opona znika. Może Kokosanka miała rację, po prostu nie jest mi pisane bycie szczawikiem A wracając do tematu michy bym nie ruszał bo mnie pięknie pasuje wraz z profitami(para plus regeneracja) ale zacząłbym orbitreka w DNT. Co myślisz?

Ps. Pot w moim wypadku jest najgorszym wyznacznikiem, ilość jest odwrotnie proporcjonalna do długości przerw miedzy serialu. Dłuższe przerwy i ani kropli. Przerwy 30sec i nawet przy bicku leje się ze mnie.



Zmieniony przez - fanslaska w dniu 22/09/2017 22:43:17

Napisałeś "jest jakiś problem" więc faktycznie nieporozumienie. Michy w takim razie tym bardziej nie ruszamy i bardzo dobrze bo jeszcze zostało sporo czasu a waga kiedyś ruszy.
Możesz dodać cardio w dnt lub wydłużyć po treningu. Co tam będzie Ci bardziej po drodze.
A odnośnie bogatej michy w dnt to ostatnio Słodki napisał że też tak robi bo to sprzyja regeneracji także naśladujesz chcąc czy nie najlepszych .

No to się dogadali
Z tym "jakiś problem" to był taki chwyt marketingowy, bo po prawdzie to tego nie rozumiem - niby na ujemnym bilansie bo spyra znika a mięsień chyba gęstnieje - to możliwe?

Jutro/pojutrze zaproponuję małżonce sesję w tym samym miejscu i stroju to porównacie. Bo dzisiaj w koszulce sprawdzanie formy było(jakość ch**wa bo screeny z filmu i światło do bani, ale i tak widać(moim zdaniem), że schodzi, nawet na nich, vide "dziury" w barach i szczegółów więcej na plecaku o pasie mniejszym od bioder nie wspominając) Oczywiście biorąc poprawkę, że nadal kilogramy fatu zalegają...