SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - Shi

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 58724

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
Witamy z powrotem Shi

Gdzie bylas, bo chyba nie wspominalas?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Ja również po przerwie odczuwam, że taka była. Może nie zawsze, ale zdarza się to jest zupełnie normalny objaw
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 239 Wiek 38 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 22849
Bziu, Night, Eve - pocieszyliście mnie trochę :). Tylko, że u mnie nie jest tak, że odczuwam, że była przerwa, albo, że "jest ciężko". Nie przypominam sobie tak mocnego bólu (zakwasów czy jak to zwą) od... wielu lat. Na pewno nie od września odkąd wróciłam na forum :). Dziś dalej dramat - po schodach schodziłam bokiem, żeby tylko nóg nie zginać :). W pracy się ze mnie śmieją bo wstaję podnosząc się na rękach :). Wczoraj nie dałam rady zrobić treningu idealnie zgodnie z planem - gdybym miała zrobić wykroki w takiej ilości to robiłabym trening przez 5 godzin.

Teapot, również witam :) Byłam za wielką wodą w krainie kanionów i hamburgerów :). Tym bardziej cieszę się, że mieszczę się w ubrania i waga wskazuje tylko 0,5 kg więcej bo znajomi mnie straszyli, że przytyję 10 kg :). Okazało się jednak, że na miejscu jest więcej szczupłych i wysportowanych ludzi niż widuję na co dzień, a w każdym menu w knajpie oprócz ceny jest podana ilość kcal co skutecznie odstrasza od zamawiania przystawek w stylu "paluszki z mozzarelli" które mają 910 kcal :)

ŚRODA, rozgrzewka dzień 2
1. Rumuński MC z hantlami 5x 12, 4020

rozgrzewkowa 11 kg
16 kg/ 16 kg/ 26 kg/ 26 kg/ 26 kg/

2. Wiosło hantlem 4x 8, 3010

rozgrzewkowa 3,5 kg

5 kg x 10 /5 kg x 10/ 8 kg x 8/ 8kg x 8

3. Wykroki naprzemienne (cc) 4x 15, 3010


zmieniłam na wznosy nóg w leżeniu bokiem - 4 serie x 20 na stronę

4. Naprzemienne wiosłowanie w pozycji plank (renegade row) 4x 16 (łącznie)

5kg/5kg/5kg/5kg

5. Pozycja deski na przedramionach 4x 60s
Tu ciut z przerwami, ale to poszło lepiej niż myślałam

Wczorajsza micha nieidealna (żółty ser!), ale za to pyszna :D Muszę sama zrobić tortille z mąki kukurydzianej bo stwierdzam, że jeśli chodzi o moje kubki smakowe to wygrywa z pizzą.

Póki co zostawiłam sobie też mleko do jednej kawy dziennie. W planie mam odstawienie, ale nie chcę drastycznie wszystkiego na raz ucinać, zwłaszcza, że okoliczności zawodowo - rodzinne, które zastałam po powrocie nie sprzyjają wypoczynkowi, czystemu jedzeniu i treningom. Dziś DNT Walczymy dalej :).







Zmieniony przez - shi w dniu 2017-05-11 20:15:32
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Ja kiedy miałam swoją pierwszą w życiu dłuższą przerwę (ale nie pomiędzy siłowymi tylko fitnessami a prowadziłam ok 20-30 godzin tygodniowo przez parę dobrych lat) i poszłam na zajęcia to miałam taki ogień w ciele, że myślałam, że płonę. Każde siadanie, wstawanie było nie do opisania. Później już tak nie było, ale też częściej takie przerwy robiłam
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 239 Wiek 38 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 22849
Czyli będę żyć :) I też nie piszę się na przerwy :) I będę polecać przerwę innym jako motywację do regularnych treningów :)
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 239 Wiek 38 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 22849
Melduję, że jestem, żyję, ćwiczę, względnie trzymam się miskowych założeń choć nie co dzień miałam szansę ją spisywać.

Jem zdrowo. Nie zmierzyłam się w weekend i nie zrobiłam fot ze względu na brak czasu.
Mam nadzieję, że w najbliższy się uda. Jeśli chodzi o pracę to myślałam, że wróciłam akurat na burzę, ale okazuję się, że wróciłam na tornado i staram się jakoś ogarnąć w nowej rzeczywistości co też sprawia, że mam mniej czasu.
Zakwasy ustąpiły, kolejne treningi rozgrzewkowe poszły już dobrze - gdzieś tam przeskoczyło mi kolano, czuję, że nadal mam mniej siły, ale np. planki bokiem szły mi najlepiej w całym życiu, więc nie we wszystkim się uwsteczniłam.
Jak zdążę to zrobię zaległe wypiski, a tymczasem w tym tygodniu jadę z planem, który miałam przed wyjazdem.


Zmieniony przez - shi w dniu 2017-05-17 20:50:34
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 239 Wiek 38 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 22849
Dzień dobry, dzień dobry.

Wracam do pisania (regularnego mam nadzieję). Mam za sobą drugi tydzień rozgrzewkowy i przed sobą trzeci (bo ze mnie gapa i nie ogarnęłam się ze sobą na tyle żeby się zmierzyć, zważyć, sfotografować i to wszystko dostarczyć do Eveline, żeby miała czas pomyśleć nad jakimiś zmianami dla mnie). Rozgrzewam się opornie, i ze spisywaniem miski było średnio, ale trzymałam się mniej więcej założeń - ale tu sprawdzałam posiłek na telefonie, tu na kompie i koniec końców nie miałam ich spisanych w jednym miejscu. Miska czysta za wyjątkiem wczoraj kiedy zjadłam włoską pizzę (mniam) i lody. Zdjęcia i pomiary robiłam w weekend podczas @ więc wygląda to tak jak wygląda.

Czuję, że z siłą jestem jeszcze w tyle, ale ćwiczę z zaangażowaniem. Ogólnie mam dosyć trudny czas - z racji pracy, którą wykonuję, zdarza mi się dosyć często obcować z cudzym smutkiem, cierpieniem i innymi negatywnymi emocjami, co ostatnio mocno się nasiliło, więc treningi pomagały mi odreagować.

To nad czym chciałabym w najbliższym czasie pracować:
- jędrność skóry - widać na zdjęciach mocno, że jest wisząca, zwłaszcza nad kolanami i pępkiem
- zgubienie kołderki tłuszczowej z całego ciała - jestem cała taka mięciutka
- pośladki - zwłaszcza zewnętrzna część
- nogi + talia - wysmuklenie

Wypiska z dzisiejszego treningu:


ROZGRZEWKA, Tydzień 3
Dzień 1


1. Wznosy bioder ze sztangą 4x 8-10 (progresja, obciążenia), 90s

r. 26 kg x 2

36 kg/ 41 kg/ 41 kg/ 46 kg/ 51 kg
w zeszłym tygodniu o ile dobrze pamiętam doszłam do 41 kg

2. Wyciskanie sztangi stojąc 4x 10, 3010 , 90s

rozgrzewkowa z samą sztangą 6 kg

11 kg/ 11 kg/ 11 kg/ 11 kg/
11 kg/ 11 kg/ 11 kg/ 11 kg/

ciężko mi szło

3. RDL 5x 10, 3010, przerwa 90s (progresja obciążenia)

21 kg/ 26 kg/ 26 kg/ 31 kg/ 31 kg
bardzo ciężko

4a. Uginanie nóg z piłką 4x 12 (2020), 0s
4b. Pompka na podwyższeniu 4x 10, 60s


ok, pompki jeszcze nie tak dobrze jak było wczesniej

5a. Unoszenie ramion do boku stojąc 4x 20, 0s


2,5 kg/ 2,5 kg/ 2,5 kg/ 2,5 kg
2,5 kg/ 2,5 kg/ 2,5 kg/ 2,5 kg x 15 powtórzeń

Ciężko i z przerwami, ale w sumie cały czas tak było

5b. Plank 4x60s, 60s

3 i 4 seria ciut krótsze.

Miska:

Zastanawiam się czy nie powinnam jeść większych posiłków np. do 15 a później jakieś drobniejsze bo zauważam, że rano zwykle jestem głodna i męczę się od posiłku do posiłku, a wieczorem zmuszam się żeby zjeść. Problemem jest to, że zwykle mój ostatni posiłek jest potreningowy. Ostatnio w ogóle mam problem z jedzeniem bo po wszystkim boli mnie żołądek - nie ma żadnej zależności, nie jest to kwestia nabiału. Nie piję już kawy z mlekiem - dodaję ciut rano do owsianki bo robię dla dwóch osób, a mój mąż nie przełknie bez mleka, więc dolewam pół szklanki (czyli ćwierć na głowę). Staram się więcej spać, ale nadam mam spory deficyt - wczoraj np. zasnęłam po 19 i spałam z krótką przerwą dziś do 7. Dodatkowo chyba mam na coś alergię bo łzawią mi oczy, mam zawalone zatoki przez co trochę trudniej mi się ćwiczy bo mam problem z oddychaniem.







...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 239 Wiek 38 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 22849
WTOREK
ROZGRZEWKA, Tydzień 2 Dzień 2


1. Przysiad z hantlami 4x 12-15, 45s

r. 2 x 5 kg

2x 7,5 kg/ 2 x 7,5kg/ 2x 7,5 kg/ 2x 7,5 kg
2x 5kg/ 2x 5kg/ 2x 5kg/ 2x 5kg/

Nadal szczerze nie cierpię, i chyba też po prostu nie umiem. Wiem, że ciężar jest śmieszny, ale jak widzę jaka jestem krzywa (mam wrażenie, że ze zdjęcia na zdjęcie coraz bardziej) to dodatkowo po prostu boję się ciężarów w takich ćwiczeniach.

2a. Przysiad wykroczny z hantlami 4x 15 0s

2x 5kg/2x 5kg/2x 5kg/2x 5kg/
2x 5kg/2x 5kg/2x 5kg/2x 5kg/

Fajnie w tym czuję pośladki. Pamiętam, że wcześniej czułam uda, teraz nie czuję ich prawie wcale.

2b. Naprzemienne wyciąganie ramienia do przodu w pozycji deski na dłoniach 4x 10, 45s

Nie umiem, ale chyba jest lepiej. W tego typu ćwiczeniach bolą mnie nadgarstki.

3a. Wznosy bioder z nogami na piłce 4x 25, 0s

To zawsze był i będzie killer, ale lubię bardzo. Po tym ćwiczeniu (i innych piłkowych) mam wrażenie, że nogi są wysmuklone :) Trwa to tylko aż dojdę do lustra, ale i tak przyjemnie :).

3b. Rotacje ramieniem 4x 60s, 45s

2x 1 kg/ 2x 1 kg/ 2x 1 kg/2x 1 kg
2x 1 kg/ 2x 1 kg/ 2x 1 kg/2x 1 kg

4a. Spięcia brzucha 4x 25, 0s

Lubię :)

4b. Bieg alpinisty 4x 40s, 45s

Mniej lubię i ogólnie nie umiem. Wczoraj coś mnie zaczęło ciągnąć w tym ćwiczeniu w lewym udzie z przodu od zewnętrznej strony. Zwolniłam więc.

Ten trening lubię najmniej chociaż jest najkrótszy :)

Miska:

Uwielbiam ziemniaczki :) I zdecydowanie bardziej najadam się 250 g ziemniaków niż 50 g ryżu :).

Dalej jestem cały czas senna, jem ostatni posiłek i zasypiam twardo na kanapie.





...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 8 Napisanych postów 239 Wiek 38 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 22849
ŚRODA
Rozgrzewka tydzień 3, Dzień 3


1. Wznosy bioder ze sztangą 5x 10 , 90s

Zmiana na 6 x 8
r. 26 x 2

36 kg/ 41 kg/ 41 kg/ 46 kg/ 46 kg/ 51 kg
36 kg/ 36 kg/ 41 kg/ 41 kg / 46

2. Wiosło sztangą 4x 12 , 90s

r. 11 kg

16 kg/ 18 kg/ 21 kg/ 21 kg
11 kg/ 16 kg/ 18 kg/ 18 kg

3. Przysiad bułgarski 4x 8, 60s

cc

4a. Wiosło sztangą (szerszy chwyt, łokcie na zewnątrz) 4x 12, 0s

18 kg/ 18 kg/ 18 kg/ 18 kg
18 kg/ 18 kg/ 18 kg/ 18 kg


4b. Wyciskanie hantli leżąc 4x 12 60s

2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
2 x 3,5 kg/ 2 x 3,5 kg/ 2 x 3,5 kg/ 2 x 3,5 kg

To wczoraj b. ciężko

5a. Równowaga - klęk na kolanach na piłce 0s

To b. fajnie szło - chyba muszę napompować piłkę :)

5b. Kulanie piłki pod siebie 4x 15 60s

Micha:

Pojadłam wczoraj, oj pojadłam . Byłam cały dzień non stop głodna - nie mogłam się skupić na niczym. Ostatni posiłek był podzielony na dwa, ale właściwie to podjadałam to tu to tam, więc ciężko mi powiedzieć co było bliżej pierwszego posiłku, a co bliżej drugiego więc wpisałam w jeden - grunt, że policzone :).

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

problemy żołądkowe po nabiale...czym zastapic nabiał w diecie

Następny temat

Szukam sparingpartnerki MMA, Krakow

WHEY premium