Dalej jestem osłabiona, boli mnie głowa, ale wracam do życia bo nie mogę tyle leżeć na kanapie bo i tak mam tyle zaległości w związku z osłabieniem w zeszłym tygodniu, że nie wiem jak ja się z tego wykaraskam.
Jeszcze raz na szybko:
PONIEDZIAŁEK
Tydzień 4, Dzień 3
1. Wznosy bioder ze sztangą 5x 10 , 90s
r. 26 x 2
36 kg/ 36 kg/ 41 kg/ 41 kg/ 46 kg
36 kg/ 36 kg/ 41 kg/ 41 kg/ 46 kg
33,5 kg/ 33,5 kg/ 36 kg/ 36 kg/ 38 kg
21 kg/ 26 kg/ 26 kg/ 31 kg/ 31 kg
Powtórzyłam ciężar. Mam wrażenie, że te 46 kg to jednak ciut za ciężko i że technika kuleje, ale może to przez ogólne osłabienie.
2. Wiosło sztangą 4x 12 , 90s
r. 6 kg, 11 kg
16 kg/ 18,5 kg/ 18,5 kg/ 18,5 kg
16 kg/ 18,5 kg/ 18,5 kg/ 18,5 kg
16 kg/ 16 kg/ 18 kg/ 18 kg
11 kg/ 16 kg/ 16 kg/ 18 kg
Cieszę się, że technicznie jest względnie bo już się bałam, że mi zamienisz na wiosło hantlą :).
3. Przysiad bułgarski 4x 8, 60s
cc
starałam się bardziej jak na filmie, inny rozstaw stóp, bardziej pionowo i wydaje mi się, że było lepiej, ale chyba dalej nie łapię do końca
4a. Wiosło sztangą (szerszy chwyt, łokcie na zewnątrz) 4x 12, 0s
18,5 kg/18,5 kg/18,5 kg/18,5 kg
18,5 kg/18,5 kg/18,5 kg/18,5 kg
16 kg/ 16 kg/ 16 kg/ 16 kg
16 kg/ 16 kg/ 16 kg/ 16 kg
4b. Wyciskanie hantli leżąc 4x 12 60s
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg/ 2 x 5 kg
ten sam ciężar od dawna, powinnam wymiatać, a dalej mi tu ciężko
5a. Równowaga - klęk na kolanach na piłce 0s
dużo lepiej :) 55 s. bez upadku :)
5b. Kulanie piłki pod siebie 4x 15 60s
lepiej, ale dalej w lesie
Micha:
Wczoraj włączył mi się odkurzacz - jadłabym wszystko i w nieograniczonych ilościach.
WTOREK
DNT
Dziś Pancake Day - zjadłabym sobie puszystego naleśniczka z borówkami i sosem z białej czekolady.... mniam :). Ale nie mogę celebrować każdego święta jedzeniem bo tu trza się ostro brać do roboty.
Zmieniony przez - shi w dniu 2017-02-28 18:44:04