Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
Padme
takie pytanko prewencyjne: przy 5x5 w razie nie zaliczenia serii: a) cofamy się o 1 trening wstecz (ten z którym był ostatnio wykonany pełny zakres planowanych powtórzeń) b) probujemy następnym razem z obciążeniem z nieudanego treningu? i czy dopuszczalne jest w 5x5 'rest pause' np. w najcięższej serii?
Można i tak i tak. Nie ma jakichś nakazów, zakazów itp. itd. To kwestia indywidualnego wyboru i podejścia do sprawy. Rest pause też nikt nie zabrania. Każdy może określony trening modyfikować na swoje potrzeby. Byleby zawsze pamiętać żeby za mocno nie ryzykować - bo szkoda zdrowia.
Jest liderem w tym dzialeSzacuny
6520
Napisanych postów
36028
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679732
Jak wrzucisz w dziennik to i tak Ci zliczy - a nie wyobrażam sobie, żeby nie wrzucać do dziennika żywieniowego np. ryżu. Co do warzyw - to przy znikomej ilości - można nie wliczać. Natomiast jeśli ktoś woli mieć podliczone wszystko to jak najbardziej można dorzucać też warzywa.
Szacuny
1
Napisanych postów
12
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
354
Mam takie pytania (to jest chyba dobre miejsce, nie chcę zaśmiecać forum).
Pracuję nad zrobieniem poprawnego, pełnego przysiadu z prostymi plecami - wstęp do przysiadów ze sztangą. W moim secie ćwiczeń znajdują się przysiady z hantlami. A więc: czy robić przysiady z piłką za plecami (plus hantle) czy podłożyć sobie niewielką deseczkę pod pięty, bym mogła zejść trochę poniżej 90 stopni (plus hantle). Problem jest taki, że przy w miarę prostch plecach po solidnej rozgrzewce zejdę do 90 stopni, mięśnie i stawy nie pozwalają mi teraz na niżej. Chodzi o równowagę Co jest lepszym wyjściem: piłka czy deseczka?
Aha, nie chciałabym ćwiczyć na suwnicy. Chcę się nauczyć od podstaw przysiadu i prawidłowej techniki bez ograniczającej ruch maszyny.
Zmieniony przez - mcheir w dniu 2017-02-04 16:37:01
Zmieniony przez - mcheir w dniu 2017-02-04 16:38:16
Szacuny
745
Napisanych postów
3413
Wiek
48 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
37245
Mcheir, nalezy przede wszystki ocenic z czago wynikaja ograniczenia ruchowe w przysiadzie. pilka za plecami nic nie da, tam jest kompletnie inne ustaiwenie ciala. Nie deseczki pod pietami, tylko praca nad mobilnoscia, staw skokowy, pasmo i miesnie kulszowo goleniowe i zapewne jeszcze cos innego. Lepszym rozwiazaniem jest przysiad goblet. O co chodzi z rownowaga? Moze zle stoisz, buty (czesto sie zdarza) zle?
Szacuny
1
Napisanych postów
12
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
354
Jak najbardziej pracuję nad mobilnością. Jeśli chodzi o równowagę to wyobraź sobie, że nikt nigdy nie uczył mnie robić prawdziwego przysiadu. Zawsze na palcach. Z równowagą jest lepiej, ale tyłek ciągnie w dół i bez odpowiedniego wychylenia się to po prostu lecę do tyłu :) Nie osiągnę pełnej mobilności od razu, a nie chcę rezygnować z przysiadów w planie :)
Szacuny
745
Napisanych postów
3413
Wiek
48 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
37245
Czekaj, ale jak ty chcesz zrobic przysiad? Pewien kat wychylenia do przodu jest. Byle sie nie klasc. To nie jest tak jak z fitballem. Kat miedzy tulowiem a stawem biodrowym to nie jest 90st. Ciezar na srodstopiu.
Szacuny
8
Napisanych postów
270
Wiek
33 lat
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
3864
Ja co prawda sama jeszcze nie umiem i cały czas ćwiczę technikę, ale dobrze jednak kłaść tą sztangę na barki i próbować robić z kimś z tyłu, trenerem najlepiej. Wiadomo, że na początku nie zejdziesz nisko, ale jak z czasem wzmocnisz uda to się poprawi. W domu można ćwiczyć z kijem od szczotki, ja tak robię :)
Szacuny
1
Napisanych postów
12
Na forum
7 lat
Przeczytanych tematów
354
Ok, tak obrazowo. Mając ustawione stopy równolegle do siebie dość wąsko, nie zejdę wystarczająco nisko (nawet bez obciążenia), by nie "kłaść się" do przodu. Nie mogę złapać równowagi, bo tyłek ciągnie w tył. Czy w goblecie pracują tak samo mięśnie jak w przysiadzie ze sztangą czy to coś zupełnie innego?