11.10.2016 DT
Od wczoraj oficjalnie zaczęłam z Kasią się dietować.
Miałam wątpliwości, czy prowadzić dziennik, czy nie...ale stwierdziłam, że to zawsze będzie pomocne i będę mogła gdzieś wrócić i w razie czego skontrolować ciężar, czy cokolwiek.
Minęło w sumie 12 dni od operacji. Kolano goi się ładnie, dbam o to, by jak najszybciej sprawność wróciła, ale na luzie...bez spinania, choć tęskni mi się za siadami (nie pomyślałabym, że kiedyś to napiszę
) . Wykonuję ćwiczenia na nogę zalecone przy wypisie ze szpitala.
Mniej więcej 3-5 razy dziennie sobie poćwiczę nogę. Teraz skupiam się powolutku, by ją potrafić zgiąć, czuję, że jest jeszcze taka "nie w ładzie" lekko opuchnięta, sina. Ale...powoli
Dziś już poszłam na siłownie, trochę zmodyfikowałam plan z pomocą Riona
Z ciężaru spadłam, ale nieszczególnie się tym przejmuje. Nadrobię.
TRENING A
1. Wyciskanie sztangi skos dodatni 4s8-12p
19kg*10(r), 19kg*10 (r), 24kg*10, 26,5kg*9, 26,5kg*9, 29kg*8
2. Rozpiętki 3s10-12p
5kg*10, 5kg*10, 5kg*12
3. Wyciskanie sztangi siedząc 3s10-12p
16,5kg*12, 19kg*10, 19kg*10
4. Unoszenie hantli bokiem3s8-12p
3,75kg*10, 3,75kg*12, 3,75kg*12
5. Face pull 3s15p
3s15p
6. Wznosy bioder z nogami w górze 4s10p
4s10p
7. Crunch 3s15p
3s15p
Micha:
Warzywa: wliczone we michę, dodatkowo 1 ogórek kiszony (domowy)
Napoje: kawy x2 bez mleka, wody niegazowane, czystek
Suple: euthyrox50, tran z witaminą d i a, magnez z witaminą b6, rutinoscorbinx4, wapń 2 tabletki musujące, cyclo3 fort