Dzień, jak co dzień, czyli u lekarza. W sierpniu już rejestrowałam się do okulistki, bo przy laptopie bardzo bolały mnie oczy, jak czytałam też musiałam wręcz mrużyć. No i wizyto okazała się wielkim zdziwieniem, bo myślałam, że dostanę jakieś kropelki do oka i papa, a okazało się, że mam astygmatyzm no jasny gwint. Badania na maszynach w ciemni tak wykazały. I okulary...i podnosiłam szczękę z podłogi jak do mnie mówiła.
Więc szybki skok do NFZ dali mi całe 35zł zniżki... a okulary kupiłam u znajomej z wieloletnim stażem optyczki zaaaa...dużą sumę. Masakra, a le Bóg zapłać za fatygę mamy, zapłaci We wtorek odbiór, całkiem ok się czułam w nich, lekkie, mają dodatkową nakładę na słońce na magnez, w ogóle nie czuć, że się je ma...zobaczymy
Micha:
Warzywa: wliczone we michę
Napoje: kawy x1 bez mleka, wody niegazowane,czystek
Suple: euthyrox75, tran z witaminą d i a x1,wapń 2 tabletki musujące (z wit C), 1g wit. C w proszku, D3+K2x1
1. Mozzarella, jaja, cebula, cukinia, papryka żółta
2. Pstrąg, kasza gryczana biała, ogórek, kapusta pekińska
3. Szynka wieprzowa surowa, ziemniaki, marchew, jabłko, ketchup
4. Whey, kasza jaglana
03.12.2016 DT
Dziś rozbijałam obłe, matko...ile bólu. Nie podoba mi się to, przy rozbieraniu szybciej bluzki to bark boli, przy odchyleniu lekko rąk w lini prostej do tyłu, boli...Ale dzisiejszy trening bardzo fajny, z Pawłem skonsultowałam, może zostać, wymienione jedno ćwiczenie, jakby ktoś miał jakieś wskazówki co do ilości powtórzeń, kolejności to z chęcią przeanalizuję
Dam barkom odpocząć, na tyle bym mogła mieć bezpieczeństwo na treningu, bo w moim przypadku...masakra się dzieje.
Zdaję sobie sprawę, po cichu i czasem głośniej, że to wszystko z ED wychodzi...i jest mi cholernie przykro, że tak się dzieje...a ja przyłożyłam do tego rękę...
Pompki, które były na początku (na piłce z odbiciem) wywalone - nie daję rady, boli.
Dodałam (w mniejszym obciążeniu niż zazwyczaj na lekką dobitkę) wiosło sztangą na koniec, całkiem ok, nie czuję dyskomfortu.
TRENING A
Rozgrzewka: Unoszenie 1,25kgx10px3s , plus inne - rozciąganie bez obciążenia.
1. Inwert rows 5s10p
5s10p
2. Wiosłowanie sztangielkami pod skosem leżąc 5s8-12p
13,75kg*12, 13,75kg*10, 13,75kg*9, 13,75kg*8, 13,75kg*9
3. Wiosłowanie sztangielkami (z rozchodzeniem się łokci na boki) 5s8-12p
7,5kg*12, 7,5kg*10, 7,5kg*11. 7,5kg*10
4. Face pull z gumą 5s15p
5s15p
5. Unoszenie sztangielek bokiem 5s8-15p
3,75kg*15, 3,75kg*14, 3,75kg*14, 3,75kg*15, 3,75kg*12
6. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia 3s15p
16kg*15, 16kg*15, 16kg*15
Micha:
Warzywa: wliczone we michę
Napoje: kawy x2bez mleka, wody niegazowane,czystekx2
Suple: euthyrox75, tran z witaminą d i a x1,wapń 2 tabletki musujące (z wit C), 1g wit. C w proszku, D3+K2x1
1. Jaja, czekolada gorzka 90%, marchew
2. Mięso z piersi z kurczaka, masło klarowane, kasza gryczana białą, seler nać, rzodkiewka, cukinia, kapusta pekińska, ketchup
Trening
3. Chlebek cytrynowy - mój, banana, whey
4. Mozzarella, kasza gryczana biała
Zmieniony przez - blue_hope w dniu 2016-12-03 21:30:03
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html