[BLOG] Marek - blog treningowy

MareXX

Tak sobie przejrzałem wypiski z treningów i pod koniec kwietnia tego roku, gdy byłem w najlepszej formie pod względem siły moje wyniki były mniej więcej takie (wszystko robione rampą, ciężar w ostatniej serii):

wyciskanie leżąc 80*3
MC 120*6
przysiad high bar 80kg z hakiem *6
żołnierskie 50*6

Waga wtedy to trochę ponad 89kg, kcal w dzień treningowy około 3100 (~330 węgle). W lutym/marcu jadłem nawet 3,3k kcal i prawie 400 węgli).

Obecnie ważę prawie 87, i jem nieco ponad 2,8k kcal w treningowy (300 węgli). Wyniki mam takie:

front squat 3*70*5p w ostatnich trzech seriach
MC 3*100*5p
żołnierskie 3*~40*5p
zamiast WL robię skos;

Czerwiec to był dla mnie miesiąc stracony pod względem treningu, więc tak się zastanawiam, czy obecne wyniki można uznać za dobre biorąc pod uwagę te wszystkie czynniki, które opisałem - obecnie mniej kcal, niższa waga, zastój w czerwcu. Niby ciężary obecnie niższe, ale jak się spojrzy na objętość, to jest większa, bo robię 3 serie na docelowym ciężarze.

Co o tym myślisz?

MareXX

Zauważyłem, że wiele osób robiących martwy ciąg w fazie opuszczania ciężaru opuszcza go w pewien sposób 'bezwładnie' (często słychać nawet takie uderzenie sztangi o podłoże; i nie mówię tutaj o jakimś tam rzucaniu sztangą, po protu poddawanie się grawitacji:) ). Jak patrzę na swój martwy ciąg, to staram się ciężar odkładać dosyć delikatnie, przez co faza opuszczania jest wolniejsza, mięśnie są bardziej napięte (np. dwugłowe) i przez to tracę część siły, co może w jakiś sposób rzutować na kolejne powtórzenia. Która wersja jest bardziej pożądana:)?

MareXX

Mam za sobą około 30 treningów wg obecnego planu, ale na razie nie chcę wprowadzać radykalnych zmian. Postanowiłem, że chciałbym się nauczyć podrzutu olimpijskiego (jestem na etapie poszukiwań trenera), może też rwania. W związku z tym mam pewien pomysł na modyfikację obecnego planu:

1. Z dnia klatka barki triceps wyrzucamy barki;

2. Do klatki i tricepsa (łącznie 5 ćwiczeń, 3+2) dokładam jedno ćwiczenie 'łączące' niejako te dwie partie - close grip bench press, np. rampa6;

3. Wprowadzam 4ty dzień treningowy, w którym ćwiczyłbym barki (na pewno wyciskanie żołnierskie) + ćwiczenia dynamiczne pod kątem właśnie dwuboju olimpijskiego, np. push press, hang clean, high pull, power clean itp. Czy wg Ciebie coś takiego ma rację bytu? Druga sprawa, że musiałbym jeszcze jakoś rozsądnie złożyć taki trening.