Biniu, jak się ma
Jem/Nie jem do wyprysków na twarzy? Od kilku lat (ok. 4) jestem na J/Nj, od ok. 2 lat mam problemy z wypryskami. Mam 26 lat, także to jest trochę zastanawiające, skąd te problemy skórne. Ponoć przeciążona wątroba, toksyny, zakwaszenie mogą powodować takie problemy. Przed J/Nj wystarczyło mi mycie wodą, ew. byle jakie mydło raz na jakiś czas. Teraz? Wydaję masę pieniędzy na pielęgnację, dbam o twarz, jak nigdy dotąd - a problem jest.
Szukam więc przyczyny gdzie indziej - czy czasem J/Nj może się do tego przyczyniać? Czy może przeciążać wątrobę?
Jakieś tipy, co jeść/pić, żeby było lepiej? Ostropest? Jakieś soki? (Mam dostęp do świeżo-wyciskanych soków co 2 dzień, szczególnie do grejpfrutowego) Zielona herbata? (Kiedyś pijałem litrami) Mniej tłuszczy/jakieś konkretne/inaczej rozłożone/picie ich na noc?
Ogólnie, niestety, od ok. roku nie ćwiczę, bilans staram się trzymać na zero. Na J/Nj zostałem, bo to dla mnie wygodne, a przed J/Nj i tak nie umiałem nic rano przełknąć, więc nie wyobrażam sobie powrotu do 5 posiłków od rana do wieczora :P
Powoli wracam do ćwiczeń, przymierzam się do redukcji, kilka kg by się przydało zrzucić :)
A może kawa na czczo rano szkodzi? (czarna z ekspresu ciśn.) Tego nie umiem sobie odmówić :P
Zmieniony przez - Xarez w dniu 2016-08-12 02:15:35