DT Dag - przebudowa sredniowiecza /s.23/94/

rozsądne ilości są ok, ja przestrzegam przed rozkręceniem się, do którego co jakiś czas się tu przyznają użytkowniczki trzeba znać swoje granice. tyle w temacie

ja tylko zaraz PoT w szatni zanim zjem obiad, wczesniej byl banan, ale baton ma tez ciut bialka dla jako takiej wiekszej rownowagi - na codzien nie jem - wiem, ze mnie slodkie moze wciagnac
choc musze przyznac, ze chyba zarcie dobieram ok, bo nie mam zadnych zachcianek

Czuje czwroki i gluteny, na szczescie daja zyc

Myslalam, myslalam i wymyslilam push/pull/legs - w sumie to zaczelabym go moze od niedzieli, jak da rade.

DT 2200 + DNT 2000 (B:140g, T:65g) - oscyluje to +/- kolo mojego 0 w zaleznosci od dorzuconych aerobow - przyznaje sie bez bicia, ze choc zyly wychodza, miesnie puchna, domsy sa prawie zawsze, to nie dokladam na 100% - nie odcina mnie, nie mam mroczkow (mysle, ze cwicze na 80%) - cwicze rano i musze potem funkcjonowac w pracy, a nastepnie do wieczora z kontaktowac przy malej

Cel - wytrzymalosc + rozbudowa plecow + wyciecie/wymeczenie ud - hmm, tzn. musze dodac troche w plecach, a chcialabym jednak jeszcze bryczesow sie pozbyc i to wnetrze ud na gorze i w srdokowej czesci, zeby bylo mniejsze

Wymyslilam cos takiego - miks od Nolose i mojego splitu + zmiany wynikajace z ograniczej barkow:
push/pull/legs
Push
1. Wyciskanie hantli na ławce skośnej dodatniej – 15/15/12/12
2. Rozpiętki – 12/12/12
3a. Wyciskanie sztangielek siedząc – 10/10/10
3b. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia – 10/10/10
5a. Prostowanie ramienia ze sztangielką w opadzie tułowia – 10/10/10
5b. Prostowanie ramienia - warkocz na bramie – 12/12/12
6. Brzuch – 4x – wznosy świeca – 15; skosy – 20; spięcia – 25 + 5kg – 1 min przerwy
7. Interwały – 6/10km/h (1min/2min) – 22 min

Pull
1. RDL – 15/15/15
2. Wiosłowanie sztangielką w podporze – 15/15/12/12
3. Ściąganie drążka wyciągu górnego do klatki – 15/15/15
4. Ściąganie kierownica do brzucha w siadzie płaskim – 12/12/12
5. Uginanie ramion ze sztangielkami ze skrętem – 12/12/12
6. Uginanie ramion ze sztangą łamaną – 10/10/10
7. Interwały – 6/10 (1min/2min) – 22 min

Nogi
1a. Przysiady – 20/15/12/10
1b. Prostowanie nóg na maszynie – 12/12/12/12
2a. Wykroki – 20/20/20/20 (na nogę)
2b. Uginanie nóg na maszynie 12/12/12
3. Hip thrust – 15/15/15/15
4. Brzuch – 4x – wznosy świeca – 15; skosy – 20; spięcia – 25 + 5kg – 1 min przerwy
5. Chodzenie pod górę – 6 km/h -20 min

Wszelkie sugestie mile widziane

DNT 2000 kcal
Warzywa: pomidor, ogórki konserwowe
Napoje: woda, kawa
Suple: tranvit, forskolin, Zn, Mg, D3+K2
Grzechy: 4 pianki (niewliczone); żurawina (wliczona)
Samopoczucie: waga +0,2kg; ciut palce spuchniete; domsy czworek i posladow

Strumyk wydaje mi się ze ćwiczenie do mroczkow i odcięcia to przesada. Nie ćwiczy się przecież do załamania mięśniowego wiec nie traktuj tego jakbyś coś źle robiła :)

aa, to ok; bo zauwazylam ostatnio tendencje do cwiczenia do mroczkow, a nie do ciezkich 2 ostatnich powtorzen i balam sie, ze sie obijam
a zauwazylam, ze po jakims zakonczonym etapie (czy to praca czy hobby) zawsze mam wrazenie, ze moglam lepiej - wiec uff, to tylko chore wrazenie :)

To jest jakaś metoda, ale Tobie na tym etapie absolutnie niepotrzebna. Żadnych mroczków

to dobrze;
pomijajac to mi chyba nigdy nie bedzie potrzebna
nie grozi mi taki etap

A ja mam pytanie - dlaczego takie zakresy powtórzeń wymyśliłaś - czy właśnie pod uzyskanie tego "odcięcia"???

glownie na wytrzymalosc
na odciecie superserie