
Dziś totalny kryzys.. rano obudziłem się o 7, już nie zasnąłem. Czułem taki głód, że masakra.
Pokusiłem się na jakieś mięsa co były w lodówce... wpadło jakieś 300kcal za dużo. Lipa trochę, ale od jutra zgodnie z założeniami!
Trening za to zrobiłem na dużych obrotach, koszulkę można było wykręcać.
Ostatnie 6 tygodni zostało, ogarniam głowę i cisnę dalej!
Zjadłem przed chwilą ostatni posiłek i jestem tak zatkany, że to ciężko opisać

Jutro planujemy rowery, ale z tego co patrzyłem na pogodę to ma padać...

Przed treningiem
Kofeina
Tran
Wit. C
Wit. D
Po treningu
MMB 5szt.
WPC
BCAA

Circuits: 4
Reps: 8
Load: 8-9RM
A1: Lunge
Rest 15 sec.
A2: 1-Arm DB Shoulder Press
Note: Alternate arms between reps
Rest 15 sec.
A3: 1 Leg DB Deadlift
Rest 15 sec.
A4: 1 Arm Bentover Row
Rest 15 sec.
A5: DB Bench Press
Rest 1 min. and repeat 3 more times
Wall site: for time x3
HIIT 30/50 x10

1 posiłek
2x taki zestaw jak na 1 zdjęciu

2 posiłek
Kasza jęczmienna, pierś z kurczaka, olej kokosowy, warzywa
3 posiłek
Kasza jęczmienna, pierś z kurczaka, olej kokosowy, warzywa
B/W/T
160/100/80-90



http://www.sfd.pl/[BLOG]_SnicK__W_drodzę_po_wymarzoną_sylwetkę._-t1081650.html
"Pasja rodzi profesjonalizm, a profesjonalizm daje jakość, jakoś to jest luksus"