Paula- NOWE CIAŁO W BUDOWIE

silija To Justyna mnie tak zmotywowała :P

karchola Podchodziłam bardzo sceptycznie, ale nie jest straszny taki koktajl. Jak ktoś nie lubi bardzo wątróbki to może być najlepsza forma jej przyjmowania (gdyby się jeszcze dało nie wiedzieć, że to surowe mięso to już w ogóle :P) A do tego przekonała mnie ola (spenemende), stwierdziłam że skoro wypiła i żyje to też mogę spróbować :D

Night Mogę spróbować, ale myślę, że to zależy od proporcji- m.in od długości rąk. Bo o ile się nie mylę to powinno się ten ruch wybicia z bioder robić jeszcze na opuszczonych rękach, więc to będzie zależało od tego dokąd nam ręce sięgają :P Ale przyjrzę się temu jeszcze :D

I po weekendzie. Średnio odpoczęłam. Trochę stresów w domu było. Dopiero w niedzielę popołudniu się wyluzowałam. Miałam pobiegać, ale tak się zimno zrobiło, że mi się odechciało :P

Wklejam miskę z wczoraj i z dzisiaj. Dwa dni nietreningowe. Dzisiaj tylko rurka.
A jutro umówiłam się na maksy- przysiad i WL....

No i wrzucam zdjęcie z Justyną, bo sweet focia potreningowa była :P

paula.cw

[Mogę spróbować, ale myślę, że to zależy od proporcji- m.in od długości rąk. Bo o ile się nie mylę to powinno się ten ruch wybicia z bioder robić jeszcze na opuszczonych rękach, więc to będzie zależało od tego dokąd nam ręce sięgają :P Ale przyjrzę się temu jeszcze :D

Na "za długie" ręce są 2 rozwiązania - albo nieco szerszy chwyt albo lekkie ugięcie rąk w łokciach w pozycji startowej. Albo mix obu - ja np. muszę nawet przy dość szerokim chwycie ugiąć ręce, bo inaczej mi gryf gdzieś niewiele ponad połową ud startuje. ;)

Bo tam powinien być shrugs, ciągniesz tę sztangę po ciele do góry, a nie "podnosisz" przodem. Nie wiem jak to wytłumaczyć :D tutaj widać mniej więcej.



Valentin to chyba akurat łapki ma krótkie, ale widać pięknie, jak włazi pod sztangę w slow motion.

Jur ja wiem ze powinien być :p Ale jeszcze nie wychodzi. Tzn. w miarę wychodzi na sucho jak ćwiczę sam ten element ale już przy składaniu w całość jest problem. Po tych zdjęciach i filmie wygląda na to ze moment odbicia jest ok tylko szrugs za słaby. Kiedyś to może dopracuje... Na pewno wiele razy trzeba to przwcwiczyc żeby załapać a moje ciało jest czasem wyjątkowo oporne ma nowe wzorce ruchowe :p Ale to dopiero 5. raz wiec mu się nie dziwię ze jeszcze nie wszystko łapie.

Ale super zdjęcie :) fajnie tak razem trenować! Obie się świetnie prezentujecie :)

26.04 DT

Miska: Rano było małe zamieszanie, bo Pan P. wział złe pojemniki. Na szczęście mógł się jeszcze wrócić i miska uratowana. Chyba przestanę jeść tak często indyka, bo ma za dużo białka :P I już mi na kolację nie starcza a takie 150 gram indyka to przecież nie jest dużo i nie chce zmniejszać porcji mięsa do 100 gr... Takie tam rozkminy :P

Dzisiaj pierwszy dzień @. Minimalnie wcześniej niż się spodziewałam. Dobrze, bo na majówce już będzie po. Za to nie wiem jak to wpływa na siłę. Po za tym zdjęcia na podsumowaniu będą podczas @ ale przynajmniej cykl będzie zamknięty bo te z początku konkursu też były podczas @ :P Plany z maksami mi się pozmieniały, bo jestem uzależniona od asysty. Dzisiaj MC a jutro muszę od razu robić przysiady i WL.

Dzisiaj wpadło MC i kilka ćwiczeń asystujących- taki misz masz wyszedł.

Rozgrzewka- mobilizacje dołu, wiosłowanie 1000m

1. Mc 30kgx10 40kgx5 50kgx2 60kgx2 70kgx2 80kgx1 85x1 90x1 95x0 95x0

2. Żołnierskie 20kgx 12 20kgx10 20kgx10
3. Żuraw 9 8 8
4. Wiosło (r.10x10) 20x10 25x10 30x10

1. Przygotowana byłam na 85kg bo tyle mi ze wzorów wyszło, chociaż miałam oczywiście cichą nadzieję że pójdzie więcej. I poszło. 95 kg ani drgnęło. Zastanawiam się czy nie powinnam więcej powtórzeń z mniejszymi ciężarami robić. Ale jestem zadowolona, 15 kg progresu w 3 miesiące to 20%. A do końca roku są szanse na dalszy progres więc jest bardzo dobrze.

Generalnie mam wiele wątpliwości. Może mogłoby być lepiej. Nie wiem czy nie za wysoko tyłkiem zaczęłam. Im dłużej ćwiczę tym więcej niuansów wychwytuję i więcej mam pytań :P

2. Ok, chociaż ciężko dzisiaj wchodziło.
3. Miałam problem ze znalezieniem odpowiedniego chwytu. Stopy zahaczone pod pierwszy szczebel drabinek ale nie czułam mega uchwytu. Ciężko i daleko do perfekcji :P
4. Dużo nie brałam, bo ćwiczyłam technikę (po ostatnim razie miałam sugestie od chłopaków i próbowałam wcielić je w życie). Wskazówki się przydały- weszło ładnie w plecki.

Trochę mi się przekrzywił telefon, albo podłoga- bo się zapada podłoga na całej siłowni :P Ale jest udokumentowane











Zmieniony przez - paula.cw w dniu 2016-04-26 11:16:20

Ładny maksik, gratuluję paula nie mogę się doczekać oficjalnego podsumowania.

Co za wypasionego indyka masz? Ja u siebie mam wpisane 19g białka na 100g i teraz się zastanawiam u kogo jest błąd

nastepna silaczka graty
moz by poszlo wicej, jakby lepiej te serie porozkladac.
Na przyszlosc nagrywaj MC bokiem, dla pewnosci, bo taknei widac za wiele.

Miss widzisz czasem dobrze, się pożalić bo ten mój indyk to rzeczywiście jakiś błędny jest. Akurat pierwszy na liście i tak chyba od miesiąca na nim lecę :P Będzie miejsce na jajo na kolację :P
Bziu no właśnie z rozkładaniem serii mam problem, zdaję sobie z tego sprawę. Ale nie powiem, żeby to 90 kg poszło super lekko więc przynajmniej wiem, że jestem blisko realnego maksa. Z tym nagrywaniem też racja. Jakoś nie mogłam ułożyć telefonu i wyszło jak wyszło.
WL i przysiadu w ogóle chyba nie będę miała jak nagrać.

ładny wynik w mc - jest moc. Poszło z dobrą dynamiką, więc to nie jest Twoje ostatnie słowo moim zdaniem.