ćwicze codziennie bo:
-nie mam sprzętu na ciężki siłowy trening
-wykonuje mniej ćwiczeń. Tzn nie robie po 3-4 na partie,a wiec i odpoczywac nie musze tyle co przy standardowych planach
mimo jednak codziennych ćwiczeń nigdy nie dubluję tego co robilem dnia poprzedniego. A dokładniej pisząc, nie trenje mięśni ćwiczonych dzień wcześniej
10.03
wyciskanie żołnierskie worka bułgarskiego
+33kg x 12
+33kg x 12
+33kg x 12
+33kg x 10
Tu już łatwo nie ma. Nawet jeśli zapas jest to minimalny. Troche to ciekawe bo sztanga z takim obciążeniem nie stanowi takiego wyzwania...
pompki na trzech krzesłach
+10kg x 12
+10kg x 12
+10kg x 12
tu nieco ciężej szło ze wzgledu chyba ze zaraz po wycisku robiłem. Fajne czucie jest w tym ćwiczeniu, wstrzymam się z dokładaniem ciężaru tutaj,nie ze względu na brak ale ze względu na dobro krzeseł
Najwyzej będę skracał przerwy i spowalniał ruchy.
pompki z nogami na podwyzszeniu
+10kg x 10
+10kg x 10
+10kg x 10
tu było łatwiej niż się spodziewałem. Obawiałem się ze będzie mi cięzar leciał na głowe,zwłaszcza ze nogi kłade na narożniku,który jest dosc wysoko nad ziemią(w porównaniu do kupowanych narożników)
pompki w podporze tyłem
+10kg x 12
+10kg x 12
+10kg x 12
a to już tak na dobicie. Choć będę rzadziej wykonywał to ćwiczenie bo coś mi łokcie strzelają przy nim, a nie jest ono aż tak wartosciowe by nie móc z niego rezygnowac.
a później jeszcze troche skakanki. Tempo zmienne,interwałowe, różne style skakania. Dosć dobrze mi wychodzi skakanie na skakance. Nie mierzyłem tylko czasu,wiec nie wiem de facto ile czasu mi to zajęło.
Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2016-03-11 08:56:44