Malinowy blog kulinarny - od str. 60 keto szama http://www.sfd.pl/[BLOG]_Cud,miód_i_MALINA_-t1082118.html
...
Napisał(a)
Trzymam kciuki za idealne wyniki badań :) A przynajmniej takie, które dają Ci wewnętrzny spokój :)
Gdzie trenujesz??? ;) ;) ;) ;)
lubiekaszkeNa siłowni była mega sauna i musiałam ćwiczyć bez koszulki
Gdzie trenujesz??? ;) ;) ;) ;)
...
Napisał(a)
MalinowaKaszka, też węgorze lubisz ?
Miałam okazję spróbować w Gdańsku i muszę przyznać, że pozytywnie zaskoczył mnie jego smak i aromat. Obawiałam się, że ze względu na zawartość tłuszczu może ciążyć mi na żołądku, ale obawy były niesłuszne.
Jednakże ze względu na cenę, jak i trudność z dopasowaniem w miskę, przewiduję sporadyczną konsumpcję.
WojtekA4Trzymam kciuki za idealne wyniki badań :) A przynajmniej takie, które dają Ci wewnętrzny spokój :)
lubiekaszkeNa siłowni była mega sauna i musiałam ćwiczyć bez koszulki
Gdzie trenujesz??? ;) ;) ;) ;)
No jestem dobrej myśli... Prawdopodobnie jutro będę miała komplet wyników - z wyjątkiem jednego, które zakończy się dopiero jutro.
Już nawet mam pewne przemyślenia po badaniach obrazowych, ale nie chcę chwalić dnia przed zachodem słońca
Ćwiczę w Poznaniu
Zmieniony przez - lubiekaszke w dniu 2016-03-05 15:20:11
...
Napisał(a)
Koniecznie daj znać Agatko czy wszystko po Twojej myśli :)
Zazdroszczę zatem Poznaniakom, którzy trenują w tym samym czasie co Ty ;) małe żarty
Zazdroszczę zatem Poznaniakom, którzy trenują w tym samym czasie co Ty ;) małe żarty
...
Napisał(a)
Nie powiem - zrobiło mi sie bardzo miło że mnie wyczaiłaś na Fit Festival ;))
żeby zrobić badania aż do szpitala musiałaś iść? to jakaś grubsza sprawa?
Zmieniony przez - natalijka w dniu 2016-03-05 16:22:59
żeby zrobić badania aż do szpitala musiałaś iść? to jakaś grubsza sprawa?
Zmieniony przez - natalijka w dniu 2016-03-05 16:22:59
...
Napisał(a)
WojtekA4Zazdroszczę zatem Poznaniakom, którzy trenują w tym samym czasie co Ty ;) małe żarty
Ja im współczuję, bo muszą znosić mój wredny wyraz twarzy i przeklinanie podczas treningu
natalijkaNie powiem - zrobiło mi sie bardzo miło że mnie wyczaiłaś na Fit Festival ;))
żeby zrobić badania aż do szpitala musiałaś iść? to jakaś grubsza sprawa?
Skoro Cię zauważyłam to naturalnym odruchem było zagajenie
Badania hormonalne. Ze względu na ilość i rodzaj dla szpitala korzystniejszą opcją było żebym zajmowała łóżko
______________________________________________
W niedzielę, wypoczęta i najedzona, zrobiłam trening. Power był niezły, ale za to apetyt podupadł. Nie zjadłam wszystkiego
Ten tydzień jest ostatnim aktualnego treningu, stąd ciężary, powtórzenia i serie pozostają bez zmian. A od nowego tygodnia nowe zabawki - jaram się
Wczoraj odebrałam wyniki badań. Krótkie sprawozdanie naskrobię jak się wygrzebię z zaległości i bieżących spraw w obu pracach.
Zmieniony przez - lubiekaszke w dniu 2016-03-09 11:48:47
...
Napisał(a)
Korzystając z chwili luzu w pracy, napiszę kilka słów o aktualnym stanie zdrowia.
Dla przypomnienia: od ponad 10lat mam PCOS, do grudnia 2014r. brałam tabletki hormonalne, w styczniu 2015r. test obciążenia glukozą wykazał insulinooporność (wyniki w tabeli nr 1), od momentu odstawienia tabletek nie miesiączkuję.
W październiku trafiłam pod opiekę Tadeusza - faftaq, ponieważ stosowana przez mnie dieta pogarszała moje samopoczucie, a także zdrowie. W dniu 10.10.2015r. zostały przeze mnie wykonane badania hormonów płciowych (wyniki w tabeli nr 2) i od 17.10.2015r. stosuję otrzymaną od Tadeusza dietę, z małymi odstępstwami - np. w okresie świąt Bożego Narodzenia, weekendowych wyjazdów bądź kolacji u Bulla.
Zaczynaliśmy od diety o kaloryczności: 2000 kcal w dni treningowe i 1700 kcal w dni bez treningu siłowego.
Aktualna kaloryczność wygląda następująco: 2500 kcal (z czego ~350g węglowodanów) w dni treningowe i 2200 kcal (z czego ~280g węglowodanów) w dni bez treningu.
W mojej diecie nie ma produktów przypadkowych, nawet te 200g jogurtu naturalnego ma swoje uzasadnienie
Jak widać przy IO nie trzeba się katować dietą nisko węglowodanową
Dzięki tak wysokiej kaloryczności, dostosowaniu produktów pod moje preferencje żywieniowe, a także poprzez duże urozmaicenie posiłków moje samopoczucie jest nieporównywalnie lepsze, treningi cięższe, a ochota na produkty uważane za negatywnie wpływające na kompozycje sylwetki - przestała praktycznie istnieć.
Mam mnóstwo energii i czerpię wiele funu z treningów, pomimo że wychodzę z siłowni zmasakrowana - Wojtek Jusiel to geniusz - sadysta, ale o to chodzi
Kompozycja sylwetki również się zmieniła diametralnie - niższy poziom tkanki tłuszczowej, większa masa mięśniowa.
Tadeuszu, dziękuję Nie żebym w Ciebie wątpiła, ale aż takich efektów w tak krótkim czasie się nie spodziewałam Chapeau bas! Brakuje mi słów żeby wyrazić swoją wdzięczność (tak, wiem - to Twoja praca ).
Jesteś najlepszy
Bull, dziękuję za wszystko. Wiem, że nie oczekujesz wdzięczności, ale będę to robić na każdym kroku i przy każdej okazji
No i tabele porównawcze:
Dla przypomnienia: od ponad 10lat mam PCOS, do grudnia 2014r. brałam tabletki hormonalne, w styczniu 2015r. test obciążenia glukozą wykazał insulinooporność (wyniki w tabeli nr 1), od momentu odstawienia tabletek nie miesiączkuję.
W październiku trafiłam pod opiekę Tadeusza - faftaq, ponieważ stosowana przez mnie dieta pogarszała moje samopoczucie, a także zdrowie. W dniu 10.10.2015r. zostały przeze mnie wykonane badania hormonów płciowych (wyniki w tabeli nr 2) i od 17.10.2015r. stosuję otrzymaną od Tadeusza dietę, z małymi odstępstwami - np. w okresie świąt Bożego Narodzenia, weekendowych wyjazdów bądź kolacji u Bulla.
Zaczynaliśmy od diety o kaloryczności: 2000 kcal w dni treningowe i 1700 kcal w dni bez treningu siłowego.
Aktualna kaloryczność wygląda następująco: 2500 kcal (z czego ~350g węglowodanów) w dni treningowe i 2200 kcal (z czego ~280g węglowodanów) w dni bez treningu.
W mojej diecie nie ma produktów przypadkowych, nawet te 200g jogurtu naturalnego ma swoje uzasadnienie
Jak widać przy IO nie trzeba się katować dietą nisko węglowodanową
Dzięki tak wysokiej kaloryczności, dostosowaniu produktów pod moje preferencje żywieniowe, a także poprzez duże urozmaicenie posiłków moje samopoczucie jest nieporównywalnie lepsze, treningi cięższe, a ochota na produkty uważane za negatywnie wpływające na kompozycje sylwetki - przestała praktycznie istnieć.
Mam mnóstwo energii i czerpię wiele funu z treningów, pomimo że wychodzę z siłowni zmasakrowana - Wojtek Jusiel to geniusz - sadysta, ale o to chodzi
Kompozycja sylwetki również się zmieniła diametralnie - niższy poziom tkanki tłuszczowej, większa masa mięśniowa.
Tadeuszu, dziękuję Nie żebym w Ciebie wątpiła, ale aż takich efektów w tak krótkim czasie się nie spodziewałam Chapeau bas! Brakuje mi słów żeby wyrazić swoją wdzięczność (tak, wiem - to Twoja praca ).
Jesteś najlepszy
Bull, dziękuję za wszystko. Wiem, że nie oczekujesz wdzięczności, ale będę to robić na każdym kroku i przy każdej okazji
No i tabele porównawcze:
12
...
Napisał(a)
Kaszka super. Gratulacje dla Was. Fajnie widzieć pozytywne efekty dietoterapii czarno na białym. :)
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
Kaszka, ale spadł Ci poziom testa, to jak teraz mięśnie budować?
Κατά τον δαίμονα εαυτού.
------
Mój dziennik: http://www.sfd.pl/DT__Ghorta_ghrrromi_fat-t1096396.html
Poprzedni temat
GP Opole 2015
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- ...
- 71
Następny temat
Krystian Romanowski - droga do MP 2020
Polecane artykuły