Rusałka na siłowni - DT Skelque (foto str.105)

mam zupelnie odwrtonie , wychodzi 15 lat nie jedzenia sniadan, a co do snaidania rzeczywiscie dobrze wyglada

Dzisiaj czuję się wyjątkowo grubo i po głowie chodzą mi myśli typu, ze chce już na redukcję. Mam wrażenie, że w przeciągu kilu ostatnich dni zwiększyłam się, ale w tą złą stronę… Być może to psychika, być może nie, muszę w końcu się pomierzyć.

Nie chciało mi się w ogóle jeść z tego powodu. trening z racji wcześniej pory był robiony na czczo, mimo to i tak nie odczułam jakiegoś wielkiego apetytu. Śniadanie, mimo że pyszne zjadłam bez zachwytu, bo… no właśnie, czuję się "po kobiecemu" gruba. Tak samo pozostałe posiłki.

Dzisiaj dużo spałam w ciągu dnia, tyle dobrego. Matura z matmy poszła bezproblemowo, bo to podstawa, to zbyt dużo filozofii nie wymaga ode mnie.

Cieszę się bo skończyłam jeden projekt do muzycznej, zawsze to krok do przodu.

Trening bez rewelacji, jakiś facet się do mnie przyczepił, czułam się przez to niekomfortowo.













1. Wyciskanie na hammerze 4 x 8-12 - siła!

8x10kg 8x10kg 10x10kg 9x12,5kg
8x7,5kg 8x10kg 8x10kg 7x10kg

2. Arnoldki 4 x 8-12

15x7kg 8x8kg 8x8kg 8x8kg
15x5kg 12x6kg 10x7kg 9x8kg

3. Przyciąganie w siadzie na wyciągu poziomym ( klamra ) 4 x 12-8

10x32kg 9x39kg 8x39kg 8x39kg+8x32kg
10x32kg 9x39kg 8x39kg 8x39kg+8x32kg

4. Wiosłowanie sztangielką w oparciu 4 x 12-8 - zaczynam nawet lubić to ćwiczenie

10x10kg 10x12,5kg 10x12,5kg 10x12,5kg
10(na stronę)x10kg 8x12,5kg 8x12,5kg 10x12,5kg

5. Wznosy bokiem z sztangielkami 3 x 12-8 - technika na plus, lepiej mi się czuło boczki barków

15x2kg 12x3kg 12x3kg

6. Uginanie ramion z sztangielkami w siadzie ( drag curl ) 3 x 12-8 - słabo dzisiaj jakoś to ćwiczenie, zmęczone bicki miałam

12x7kg 6x8kg 12x7kg
11(na stronę)x7kg 8x8kg 8x8kg

7. Prostowanie ramion z liną 3 x 12-8 - dzisiaj z kolei bardzo łatwo wchodziły powtórzenia na triceps

15x18kg 12x23kg 8x27kg
12x18kg 4x23kg+4x18kg 5x18kg+5x14kg



1 tabletka BodyMax Sport, żelazo, witamina D3 (2000j.), omega 3 (1000mg), 10g kreatyny (monohydrat), 15g BCAA, wit. C (1000mg), 2x ZMA Activlabu

Dzisiaj jeszcze poćwiczę na fortepianie i być może porobię matematykę, zobaczymy.

Miłego wieczoru.

Taką kolację to sam chętnie bym wpałaszował :D Odczuwasz jakąś poprawę jakości snu po zaczęciu brania ZMA ? ;)

Bardzo dawno nie jadłam boczku, w tym tygodniu kupiłam sobie i już wiem dlaczego kiedyś tyle go jadłam. : D Opiekunka mi wysmażała jak byłam mała, mogłam jeść i jeść, zdarzało się, że całą paczkę na raz.
Pomijając fakt, że śnią mi się wykolejenia tramwajów i inne ciekawe historie, to wydaje mi się, że jest lepiej. Pewnie zauważyłabym to bardziej, gdybym spała po ludzku jak trzeba, a nie tak mało. Na pewno mniej się budzę w nocy, już nie tak nerwowo co 2/3 godziny, ostatnio coraz rzadziej się to zdarza.


Zmieniony przez - Skelque w dniu 2015-12-17 22:02:27

Siemanko,
dzisiaj dużo się działo, a właściwie okazało. : D

Rano korki z rozszerzonej matmy (opiernicz, że za mało robię zadań), potem w szkole próba poloneza, a następnie zamiast języka polskiego mieliśmy… spotkanie ze studentami dietetyki . Co prawda temat było miażdżycy, ale skupiali się głównie na aspekcie odżywiania. Jak się zapytali o obliczanie zapotrzebowania, makra itd. to zabłysłam, bo o tym to mogłabym godzinami opowiadać. Zdziwili się wszyscy nieźle, zwłaszcza moja wychowawczyni (polonistka).

Ogólnie nie podobała mi się prezentacja, słabo się przygotowali, zestresowani, a po za tym powtarzali dawno obalone mity żywieniowe. Nie chciało mi się dyskutować i kłócić na forum klasy, bo i tak byłaby to walka z wiatrakami.

Dzisiaj zaliczyłam jeden przedmiot w muzycznej, kształcenie - ostatnie 6 ćwiczonek do śpiewania, i semestr z głowy. Babka wychwaliła mnie na forum klasy za frekwencje, pracowitość i systematyczność. +10 do motywacji.

Teraz w poniedziałek ostatnie zaliczenie - najgorsze, z historii muzyki. Nic jeszcze nie umiem.

Jutro się WYŚPIE, nie nastawiam budzika, zobaczymy o której wstanę.

Ostatni szalony weekand, potem ciężki poniedziałek i w końcu coś na co długo czekam - świąteczna przerwa, a w niej święta + trochę czasu wolnego na nadrobienie zaległości, czy też poprzebywania z chłopakiem.





Pyszny gniot








30 minut truchtania



1 tabletka Vitality Activlabu, żelazo, witamina D3 (2000j.), omega 3 (1000mg), 2x ZMA Activlabu

Jak ktoś przeczytał tę ścianę tekstu, to gratuluję i ściskam mocno. :D

Miłego!

Skelque

Jak się zapytali o obliczanie zapotrzebowania, makra itd. to zabłysłam, bo o tym to mogłabym godzinami opowiadać. Zdziwili się wszyscy nieźle, zwłaszcza moja wychowawczyni (polonistka).
!

musialo zrobic wrazenie bo sie pewnie nie spodziewali

BPL, tak było, kopary im opadły. ^^

W końcu mogłam się wyspać, wstałam dopiero o 7 :D. Pojechałam na siłkę, a później czas poleciał. Uczę się głównie do zaliczenia semestralnego na poniedziałek, przeraża mnie trochę…

Nie mam apetytu w ogóle, jedynie rano chce mi się jako tako zjeść, później jest coraz gorzej. Czuję, że naprawdę chcę już na redukcję, tym bardziej, że nie mogę się doczekać aż zobaczę co tam się udało zbudować. ^^

Dzisiaj też pomagałam w kuchni - lepiłam pierogi i stosik pierniczków upiekłyśmy z mamą, będę lukrować w środę, to wstawię foteczki. Zakwas na barszcz zrobiony, kapusta wigilijna też. Fajnie, poczułam troszkę tej magii świąt. To już naprawdę niedługo.

Jestem już zmęczona tym wszystkim tak naprawdę, chce porządnie się zregenerować.







wór kaszy na raz to dla mnie naprawdę duzo









1. Przysiad tylni 4 x 8-6 - zaczęłam od 20kg, co seria +5kg, ostatnie:

8x35kg 6x40kg 6x45kg 5x50kg + 1x55kg
10x30kg 6x40kg 6x40kg 6x40kg

2. MC 4 x 8-6 - kocham martwe

8x50kg 6x60kg 4x70kg 4x70kg + 1x80kg
6x65kg 4x70kg 1x75kg 1x80kg 1x85kg

3. Suwnica 4 x 10-8

6x100kg 6x100kg 6x100kg 9x100kg
8x90kg 8x90kg 6x100kg 6x100kg

4. Uginanie nóg leżąc 4 x 15-10

10x27kg 10x27kg 6x32kg 10x32kg
8x27kg 8x27kg 8x27kg 6x32kg

5. Wspięcia łydek na suwnicy 4x10

10x59kg 10x59kg 10x59kg 10x59kg



1 tabletka Vitality Activlabu, żelazo, witamina D3 (2000j.), omega 3 (1000mg), 2x ZMA Activlabu

Dobranoc, miłej niedzieli. :)

wiem, że ciężko, ale jeszcze musisz wytrzymać
Serce na omlecie, dla mnie ?

Nie bądź taki zaborczy, nie tylko dla Ciebie. : D Widzę, że w poprzednim wpisie nie dodałam kreatyny, wit. C i BCAA, a oczywiście były w suplementacji.

20 grudnia

Dzisiaj nie pośpię, niestety.
Mój tryb życia jest beznadziejny… No ale trudno, zaraz święta, to sobie obiecuję i jednocześnie motywuję się tym, że W KOŃCU odeśpię.

Jutro ostatnie najważniejsze zaliczenie. Muszę się postarać i pocisnąć.





Naleśniory grubasy <3










REST



1 tabletka Vitality Activlabu, żelazo, witamina D3 (2000j.), omega 3 (1000mg), 2x ZMA Activlabu

Trzymajcie kciuki.

na pierwszy rzut oka juz myslalem, ze kielba poszla w ruch (pierwssze foto), a to nalesnik tylko%)