Konsultacja techniki wykonania ćwiczeń

Push z kolanami walczę żeby do środka nie leciały. Chodzą minimalnie ale do środka raczej nie idą. Muszę przypomniec sobie o tym patencie z wykręcaniem talerzyków na zewnątrz :)
A jeśli chodzi o MC skutek słuchania faceta. Robiłam wg wskazówek. I jeszcze dzisiaj ogładałam filmik że nie można za nisko schodzic ale pokombinuję. Podpowiedz mi tylko jak z tymi łopatkami. Bo wiem że to narazie mały ciężar, na pewno będę zwiększac ale dopiero zaczynam więc trzeba to doszkolic. Jak próbowałam ściągnąc łopatki i złapac sztangę to musiałabym dosłownie przy niej kucnąc. Rozumiem że tu jakiś podest by się przydał dopóki nie będzie większych krążków?

wiesz co, ja mam ten sam problem, bo gryf, przy najwiekszych talerzach 20 kg, sięga mi ciut nad kostkę. Więc trochę przysiaść muszę, by dobrze sztangę złapać. ale przysiasc trzeba i tak, bo tylek powinien byc ciut nizej niz linia ramion, u ciebie tylek i barki sa na jednej lini i tak samo odkladajac przysiadasz i odkladasz sztange. Podnoszac sztange z ziemi (nogi cisniesz w podloge, to one zaczyanja ruch, plecy koncza) ciagnij ja po piszczelach (zaloz jakies podkolanowki lub dlugie legisny), wiec musisz ja troszke bizej lydek zrolowac.. i lopatki caly czas miej spiete, jak i miesnie brzucha. Tak naprawde MC to cwiczenie na mniejsza ilosc powtorzen, ale na wieksze obciazenie. i mysle, ze z malym obciazeniem ciezko jest to zrobic poprawnie

http://content.artofmanliness.com/uploads//2012/12/Deadlifts-1.jpg

i mozesz skorzystac z podestow, jasne, stepy sie moga przydac.



Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-12-11 08:21:40

Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-12-11 08:26:11

Jak będę miała większe talerze to może będzie ciut łatwiej a teraz to po 10 kg to one malutkie są :) Pewnie to wciskanie nóg w podłogę mi pomoże. Pocieszam się że to mój pierwszy raz ever więc będzie lepiej na pewno :)
Z tą ilością powtórzeń pewnie masz rację. Jednak w większości planów FBW dla Ledis były MC w ilości po 12 itp.
Jak z tym odkładaniem sztangi? Na rysunku jest że można nawet puścić. Mój pomocnik mówił że mam starać się jak najniżej opuszczać i dopiero w końcowej fazie puścić chwyt.

prawda taka, że jak nalozysz duzo na sztange i bedziesz chciala ja opuscic kontrolujac, to tracisz energie w tym momencie. Deadlift - chodzi o podniesienie z pukntu martwego, wiec sztange mozesz "pizgnac", ale nie tak, ze puszczasz ja z rąk. o ile nie wyrzadzi to szkod w silownianej podlodze
Z tymi powtorzeniami.. kiedys dyskutowalismy na ten temat z modkami, na forum nie ma zawodowcow przeciez, duza czesc dziewczat trenuje w domu, a tam ciezko i o wielkie ciezary i o wytrzymale podlogi wiec zakres powtorzen byl jednak wyzszy.
Nie wiem, jak Night do tego sie odniesie. ja majac na sztandze 90 kg i wiecej, nie wyobrazam sobie opuszczac jej kontorlujac ciagle i zrzucam ja , ale jednak troche przysiadam. kolejne powtorzenie to ponowne ukladanie sie w pozycji startowej.



Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-12-11 09:20:19

Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-12-11 09:34:47

To nie tylko kwestia pupy za wysoko, ale też tego, nie trzymasz kompletnie pleców i podnoszenie z opuszczaniem robisz na garbie. Aż mnnie boli jak patrzę na to odkładanie. Wszystko luźno.

Śmiem zaryzykować stwierdzenie, że pewnie ten sam błąd jest w innych ćwiczeniach, tylko mniej to widać. Nie widzę spięcia łopatek w WL, nie widzę trzymania mocno spiętego brzucha i tyłka w WŻ.

W WL łopatki są spięte.
W MŻ o tym elemencie nie wiedziałam.
Na szczęście mnie nic nie bolało.
Wiesz ja mam sporo tłuszczu jeszcze więc nie widać że mam napięty brzuch :) Najlepsze jest to że miałam asystę i i co do tych elementów komentarzy nie było.
Dobrze że mogę tu wrzucić to na pewno się nauczę. Może nie za pierwszym i nie za drugim razem ale ogarnę to w tym miesiącu :)

Jak poczujesz to "spięcie" w mc, bo w nim chyba najłatwiej to uchwycić, to sobie zaaplikujesz na inne ćwiczenia.

A komentuję, bo przy mojej lordozie każde puszczenie w WŻ serio czuć. Boli. Zważ, że lifterzy olimpijscy w tej pozycji nad głową trzymają setki kilogramów. To jest ćwiczenie, gdzie sztywny core jest podstawą, bo inaczej kręgosłup dostaje wycisk.

Dzięki za komentarze :) Po to wrzucam żeby sobie krzywdy nie robić i nie kaleczyć techniki :) MC będę jeszcze męczyć i wrzucać tu bo chciałam do konkursu się zgłosić :(

w przysiadzie spróbój stanac weziej.

Sproboje chociaż mam wtedy problem z schodzeniem nisko nawet bez ciężaru. Ale może pójdzie :)