Może też być tak, że musisz dostarczać organizmowi innych bodźców niż te płynące od odważników. Może nie służą Ci ćwiczenia na jedną stronę ciała? Sztanga daje inny rodzaj napięcia, inny rodzaj pracy i inny rodzaj zmęczenia (w tym długotrwałego zmęczenia/przemęczenia). Odważnik szybciej ograbi Cię z sił, chociaż zrobisz nim mniej.
Może być tak, że łatwiej Ci się zregenerować po takim 5 x 5.
Orzegów - myślałeś może nad innym programem naszego Ruska? Taki 3-5 mógłby Ci się spodobać. Jak nie masz ochoty inwestować w książkę, to może ja mam jakiś skaner
Byś sobie sprawdził w ramach przechodzenia.
Program bardzo fajny. I mógłbyś sobie robić jakieś ćwiczenie z kettlem.
W zarysie:
3 do 5
treningów w tygodniu
3 do 5 ćwiczeń (sam wybierasz)
3 do 5 serii każdego ćwiczenia
od 3 do 5 powtórzeń w każdej serii (oczywiście z ciężarem adekwatnym do możliwości)
Możesz to sobie zestawiać w treningi lekkie, umiarkowane i ciężkie. Dodatkowo treningi techniki, napięcia, gęstości (skracasz przerwy). Ty rozdajesz karty. Czujesz, że dochodzisz do krawędzi: cofasz się na 3 x 3. Masz ochotę uwolnić energię: robisz 5 x 5.
Mogę wstawić u siebie.