Być silnym i na takiego wyglądać.

@nieraz-Targają Tobą sprzeczne siły: z jednej strony ciągnie Cię do kettli, z drugiej stwierdzasz, że efekty treningu kettlebell są mizerne. Taki Pogromca Mitów,


A tego bym nie chciał by ktoś po moich wpisach stwierdził że odważniki są złe.Być może ROP nie jest dla każdego być może ten program sprawdza się u osób które się szybko regenerują. A poza tym ROP to nie jedyny program w odważnikach a SF kettlebell to już chyba bazuje na innych założeniach niż RKC.



Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-11-14 14:10:00

Zmieniony przez - orzegów w dniu 2015-11-14 14:10:36

orzegów

A tego bym nie chciał by ktoś po moich wpisach stwierdził że odważniki są złe.Być może ROP nie jest dla każdego być może ten program sprawdza się u osób które się szybko regenerują. A poza tym ROP to nie jedyny program w odważnikach a SF kettlebell to już chyba bazuje na innych założeniach niż RKC.

Zdecydowanie nie każdemu będzie dobrze z tym samym programem co komuś innemu. Ja szedłem jak przeciąg z progresem, nawet w drabiny z Bulldogiem wszedłem. Dlaczego stanąłem w miejsci? Bo organizm nie dał rady, a raczej moje przedramiona i nie dało się dalej iść. Nie miałem problemu z ROP'em z tego co pamiętam. Raczej spokojnie szedłem przed siebie. Chyba drabiny wogóle są dla mnie, bo obecny program na podciąganie jeszcze mi pleców nie zmęczył w takim stopniu żebym musiał robić przymusowe przerwy. Nawet jak byś napisał, że odważniki są bee, to ja Ci nie uwierzę, bo dla mnie są jak najbardziej ok. ROP nie działa - to bierz to co działa. Jeśli akurat jest to 5x5 to niech będzie 5x5. Grunt że działa. No i jeszcze jedno - na ROP'ie świat się nie kończy

Po pierwsze, podział lekki-średni-ciężki trochę się rozjechał. Delikatnie mówiąc. Po drugie, kula dobrana prawidłowo, ale może przeskok na rozmiar większą za wcześnie. Pisałeś, że Rusek w ETK stwierdza, że nie trzeba 5 drabin po 5 szczebli, żeby skoczyć wyżej, wystarczy test. Jednak układ nerwowy potrzebuje czasu, by się przystosować. Niby jesteś zahartowany w boju, bo chociażby 5x5 idziesz konkretnie, ale kettle by Pavel to inna bajka. Na tyle, na ile zrozumiałem, chodzi by szkolić układ nerwowy do obsługiwania aktualnie dostępnych mięśni bez dodatkowego zbrojenia się w kolejne. Temu służą przypięcia oraz oddech siły. 5x5 to typowy plan siłowo-masowy. Zatem, spadek obwodów zrozumiały. Spadek siły może mieć różne podłoża. Natomiast spadek wydolności w rwaniach, co najmniej dziwny. Po trzecie, wydaje mi się, że nie wierzysz w kettle. Jesteś przywiązany do tradycyjnego podejścia, w nim czujesz się najlepiej i ono zapewnia Ci najlepsze wyniki. I spoko, nie ma co się zmuszać, a kulami od czasu do czasu pomachać dla frajdy też spoko :) Czasem też mam rozterki, sprzeczne potrzeby. W kettlach jest dużo marketingu i komercji. Chcę jednak oddzielić ziarna od plew i na własnej skórze przekonać się, czy ten system faktycznie jest skuteczny i przełoży się na ponad przeciętne wyniki siłowo-kondycyjne.

@nieraz-Po pierwsze, podział lekki-średni-ciężki trochę się rozjechał. Delikatnie mówiąc. Po drugie, kula dobrana prawidłowo, ale może przeskok na rozmiar większą za wcześnie. Pisałeś, że Rusek w ETK stwierdza, że nie trzeba 5 drabin po 5 szczebli, żeby skoczyć wyżej, wystarczy test. Jednak układ nerwowy potrzebuje czasu, by się przystosować. Niby jesteś zahartowany w boju, bo chociażby 5x5 idziesz konkretnie, ale kettle by Pavel to inna bajka.

I tu chyba tkwi przyczyna. Trochę tej siły mam dlatego wykonanie pięciu powtórzeń z 32kg czy 28kg nie stanowi dla mnie dużego wyzwania. Ale czy to przekłada się na wykonanie dużej pracy w drabinach.Chyba już nie. I może zbyt szybko dokładam do drabin może warto zatrzymać się przy jakiejś drabinie na dłużej w celu adaptacji ciała. Mam nad czym myśleć.

@nieraz-Po trzecie, wydaje mi się, że nie wierzysz w kettle. Jesteś przywiązany do tradycyjnego podejścia, w nim czujesz się najlepiej i ono zapewnia Ci najlepsze wyniki.

Ja uwielbiam odważniki kulowe . A dobrze się czuję w treningu ze sztangą bo wiem co mogę osiągnąć danym programem z doświadczenia wiem kiedy może być stagnacja kiedy czasowy spadek formy i takie rzeczy mnie nie martwią bo wiem jak to wszystko obsługiwać. Treningu z odważnikiem nie potrafię świadomie kierować nie wiem kiedy popuścić a kiedy zwiększyć ciężar czy ilość powtórzeń. Brak wiedzy w tym temacie. A wiedza jest reglamentowana i bardzo droga.

Do poniedziałku jest trochę godzin muszę to wszystko poskładać . Wasze wpisy dały mi dużo do myślenia. No i 21 marzec zbliża się szybkimi krokami.@novyneo wyciska bez problemu 53kg jednorącz,@MaGor z progresją siły idzie jak burza.

orzegów

A dobrze się czuję w treningu ze sztangą bo wiem co mogę osiągnąć danym programem z doświadczenia wiem kiedy może być stagnacja kiedy czasowy spadek formy i takie rzeczy mnie nie martwią bo wiem jak to wszystko obsługiwać. Treningu z odważnikiem nie potrafię świadomie kierować nie wiem kiedy popuścić a kiedy zwiększyć ciężar czy ilość powtórzeń. Brak wiedzy w tym temacie. A wiedza jest reglamentowana i bardzo droga.

Do poniedziałku jest trochę godzin muszę to wszystko poskładać . Wasze wpisy dały mi dużo do myślenia. No i 21 marzec zbliża się szybkimi krokami.@novyneo wyciska bez problemu 53kg jednorącz,@MaGor z progresją siły idzie jak burza.

Ponoć są 4 etapy nauki: 1. nieświadoma niekompetencja, czyli nie umiesz i nie wiesz, że nie umiesz 2. świadoma niekompetencja, czyli nie umiesz, ale wiesz, że nie umiesz, dzięki czemu możesz działać, by się nauczyć 3. świadoma kompetencja, czyli umiesz, ale musisz być stale skupiony, by umieć 4. nieświadoma kompetencja, czyli umiesz i nie musisz się nad tym specjalnie rozwodzić. Masz bogate doświadczenie w treningu ze sztangą, z którego czerpiesz i osiągasz efekty, czyli etap 4 (ew.3). Z odważnikami zaś któryś z niższych poziomów, podobnie jak my wszyscy, którzy testujemy różne rozwiązania i drogą prób i błędów dochodzimy do jakichś rezultatów.

A co do Waszego konkursu: zasady macie dość luźne. Na Intro przyjechał trójboista, który pierwszego dnia wycisnął Krakena 3 a drugiego dnia 5 razy! Nie była to technika SF, ale ciężar nad głowę sposobem żołnierskim się znalazł. Po prostu zrobił użytek w większym stopniu z masy mięśniowej niż oprogramowania nerwowego. Chyba nikt z pozostałych uczestników włącznie z instruktorami tego nie dokonał.

Może też być tak, że musisz dostarczać organizmowi innych bodźców niż te płynące od odważników. Może nie służą Ci ćwiczenia na jedną stronę ciała? Sztanga daje inny rodzaj napięcia, inny rodzaj pracy i inny rodzaj zmęczenia (w tym długotrwałego zmęczenia/przemęczenia). Odważnik szybciej ograbi Cię z sił, chociaż zrobisz nim mniej.
Może być tak, że łatwiej Ci się zregenerować po takim 5 x 5.
Orzegów - myślałeś może nad innym programem naszego Ruska? Taki 3-5 mógłby Ci się spodobać. Jak nie masz ochoty inwestować w książkę, to może ja mam jakiś skaner Byś sobie sprawdził w ramach przechodzenia.
Program bardzo fajny. I mógłbyś sobie robić jakieś ćwiczenie z kettlem.
W zarysie:
3 do 5 treningów w tygodniu
3 do 5 ćwiczeń (sam wybierasz)
3 do 5 serii każdego ćwiczenia
od 3 do 5 powtórzeń w każdej serii (oczywiście z ciężarem adekwatnym do możliwości)
Możesz to sobie zestawiać w treningi lekkie, umiarkowane i ciężkie. Dodatkowo treningi techniki, napięcia, gęstości (skracasz przerwy). Ty rozdajesz karty. Czujesz, że dochodzisz do krawędzi: cofasz się na 3 x 3. Masz ochotę uwolnić energię: robisz 5 x 5.
Mogę wstawić u siebie.

@nieraz-A co do Waszego konkursu: zasady macie dość luźne.


Chodzi o wyciśnięcie jednorącz stojąc. A styl wyciskania dowolny żołnierski,boczny czy w pochyleniu.

@MaGor-Orzegów - myślałeś może nad innym programem naszego Ruska? Taki 3-5 mógłby Ci się spodobać. Jak nie masz ochoty inwestować w książkę, to może ja mam jakiś skaner Byś sobie sprawdził w ramach przechodzenia.


Mój angielski jest na poziomie szkoły podstawowej.Tak że książki w tym języku odpadają. Pamiętam jak kilka lat temu chciałem ułożyć sobie plan pod Siłę dla Ludu na podstawie anglojęzycznej wersji. Cha ,cha dobrze że ukazało się polskie wydanie.

Ale chodzi mi jeden pomysł oparty właśnie na programie "siły dla ludu" ale pod odważniki. Mam ochotę go sprawdzić w praktyce. Jutro podejmę decyzję.Może to będzie to. Jak nie wykryję wunderwaffe to @novyneo lub Ty macie wygraną w kieszeni.

Ale mam po polsku! "Więcej niż BB" Tam jest kilka programów, w tym właśnie "3-5".

MaGor-Ale mam po polsku! "Więcej niż BB" Tam jest kilka programów, w tym właśnie "3-5".


A to spokojnie mam tę książkę . Znam 3-5. 3-5 serii,3-5pow,3-5 min przerwy .
Program już ułożony na poniedziałek. na podstawie siły dla ludu z tym że wyciskanie będzie odważników .Albo będzie hit albo wielka klapa.
Będą tylko trzy ćwiczenia
wyciskanie z zarzutem (clean press)
martwy ciąg
biceps

Z tym martwym ciągiem mam kłopot . Wolałbym trzaskać wymachy i rwania w stylu ROP jedynie drabiny wyciskania zmodyfikować. Zobaczę po pierwszym tygodniu.

MaGor

Ale mam po polsku! "Więcej niż BB" Tam jest kilka programów, w tym właśnie "3-5".

To szkoda, że się wcześniej nie pochwaliłeś jak już zamówiłem proponowany przez Ciebie komplet.