Podciąganie nachwytem 5x5
Wyciskanie leżąc 45kg, 50kg, 55kg, 60kg, 65kg x 5
Uginanie ramion ze sztangą prostą
32.5kg x 12
37.5kg x 12
42.5kg x 8
(jeszcze) idzie łatwiutko
Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2015-10-07 20:08:57
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
Przysiad 57.5kg, 67.5kg, 77.5kg, 87.5kg, 97.5kg x 5
Martwy ciąg 82.5kg, 92.5kg, 102.5kg, 112.5kg, 122.5kg x 5
Wyciskanie na ławeczce poziomej 47.5kg, 52.5kg, 57.5kg, 62.5kg, 67.5kg x 5
...ale niestety za tydzień powtarzam próbę, bo poprosiłem gościa na siłce żeby mi zdjął sztangę przy ławeczce, zrobił to ale cały czas stał i przy piątym powtórzeniu przy lekkim zwolnieniu ruchu zaczął mi mocno pomagać i powiedział "jeszcze raz!" ...
i od tej pory napyerdalanka, przerwy 20-45s
Wiosłowanie wąsko podchwytem
3 x 10 x 70kg
Unoszenie sztangielek przodem
12kg x 30
12kg x 21
Unoszenie sztangielek bokiem
5kg x 30
5kg x 25
Szrugsy
70kg x 21
70kg x MAX (nie pamiętam ile)
Prostowanie ramion na wyciągu
ileś tam x 21
progresja
12
9 + 15 (dropset)
Brzuszki na ławce skośnej
+5kg x 20
+10kg x 15
+10kg x 12
najlepsze jest to, że od połowy sierpnia mimo braku takiego zamiaru nieźle wychudłem, z mięsa nie poleciało dużo, za to tłuszczu sporo mniej i mogę od nowa robić masę Może nie w tym miesiącu bo hajs się po studencku nie zgadza, ale prognozy na listopad i grudzień są bardzo dobre
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
W poniedziałek zrobiłem trening ale był dosyć kiepski bo byłem mega wyczerpany po weekendzie, za to dzisiaj wyspany, najedzony + weszła przedtreningówka i jest zupełnie co innego Ostatnio tak fajnie na treningu czułem się chyba w sierpniu.
Wyciskanie na ławeczce poziomej 47.5kg 52.5kg 57.5kg 62.5kg 67.5kg x 5
Przysiad 62,5kg 72.5kg 82.5kg 92.5kg 102.5kg x 5
Martwy ciąg 87.5kg 97.5kg 107.5kg 117.5kg 127.5kg x 5
Wyciskanie żołnierskie
30kg 35kg 40kg x 8
45kg x 6
Wiosłowanie sztangielką jednorącz
31kg x 12
41kg x 12
Uginanie ramion stojąc
30kg x 12
40kg x 10
45kg x 6
Rozpiętki z rotacją na ławce poziomej
2 x 16kg x 15
Szrugsy (tyłem)
2 x 70kg x MAX + po drugiej serii od razu przodem x MAX
Unoszenie ramion do przodu stojąc
2 x 11kg x 16
Unoszenie ramion na boki stojąc
2 x 8.5kg x 18
Dzisiaj na siłce byłem sam z siedmioma Białorusinami Sorry ale w tym meczu to Polska - Białoruś 1:0 Może i ich 'guru' podszedł pod 110kg a ja nie, ale ćwierć-dzień-dobry w bandażach na kolanach i pasie na plecach się nie liczy
BTW miskę ustabilizowałem fajnie, dużo mozzarelli jem, codziennie warzywa, mięcho itd. Wszystko jest na dobrych torach
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
Dziennik treningowy:
https://www.sfd.pl/DT__Qitr-t1124453-s14.html
Zapraszam
Skromnie ale godnie
BTW zapomniałem dodać - testowałem dzisiaj prysznic z naprzemiennie gorącą i zimną wodą, propsuję
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
Dziennik treningowy:
https://www.sfd.pl/DT__Qitr-t1124453-s14.html
Zapraszam
Przysiad 65kg, 75kg, 85kg, 95kg x 5
105kg x 4
Martwy ciąg 90kg, 100kg, 110kg, 120kg x 5
130kg x 4
Wyciskanie na ławeczce poziomej 50kg, 55kg, 60kg, 65kg x 5
70kg x 3
65kg x 5
Trener doradził mi żebym w WL:
1. Po 'niepełnej' serii w rampie zdjął 5kg i postarał się zrobić pełną
2. Poza programem wykonywał serie z zatrzymaniem na klatce i dynamicznym ruchem pozytywnym
3. Poza programem wykonywał na malutkim obciążeniu wyciskanie trzymając sztangę dużo szerzej
popróbujemy
BTW na W-Fach 'grupa standardowa' (czyli wszyscy oprócz mnie ) ma do zrobienia w czasie zajęć 2 x 1000m na wioślarzu. Tydzień temu po treningu poszedłem sobie pyknąć raz, miałem czas 3:48, dzisiaj też powiosłowałem, czas 3:40. Przypominam, że ostatni raz biegałem (poza paroma sprintami w to lato) we wrześniu 2014, w tym roku był tylko rower i to też niedużo, więc moje przygotowanie wydolnościowe leży i kwiczy. Podbijam do trenera, pytam się jaki to jest dobry czas na tych wiosłach, dostaję odpowiedź: 4 minuty
P.S. W ciągu 2 miesięcy, odkąd przeszedłem na dietę 'Zacznij żryć za swoje' schudłem 7kg 84kg szczypiorka, panie i panowie.
Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2015-10-19 14:38:25
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- ...
- 99