Witam ponownie !
Treningi cały czas lecą na 100%, miska dopięta na 100%, forma... no tutaj już nie dałbym 100%
Do rzeczy...
Od ostatniego wpisu był zastój wagowy po ostatnim ładowaniu - tzn. nie zadziałało. Nie wiem co było powodem, ale wiadome było, że czas na cięcia dlatego kcal poszły w dół - a za tym waga, natomiast forma do góry (przynajmniej jak na moje skromne oko). Doszedłem do
90,5kg na czczo. 8 dni niższej podaży węglowodanów, po czym dnia 15.09 tzn. środa postanowiliśmy zrobić doładowanie. Artur dał mi wolną rękę i powiedział żebym to zrobił "instynktownie" - to nie jest proste zadanie, bo instynktownie to ja chętnie bym się po prostu nawpyerdalał, a nie o to tu chodzi
Podbiłem kalorykę o mniej więcej 1500-2000kcal względem tego co było w dniach z niskimi węglowodanami. Białko na stałym poziomie, tłuszcze również - jednak źródło poszczególnych makroskładników różniło się diametralnie. Był to dla mnie wolny dzień od pracy, więc postanowiłem się pobawić w kuchni i połechtać moje podniebienie
tym bardziej, że to prawdopodobnie ostatnie doładowanie przed zawodami.
1 posiłek: 2 białka z jaj + 35g izolat +
50g płatków owsianych + 25g śliwka suszona (ciastka
)
baton białkowy
2 posiłek: 170g bułka wieloziarnista + 200g ligawy wołowej + deser 50g kasza manna z kakao
3 posiłek: 130g bułka z dynią + 200g ligawy wołowej
TRENING
4 posiłek: 100g szynki wieprzowej (2g fatu/100g) + 50g wafli ryżowych
5 posiłek: 100g szynki wieprzowej (2g fatu/100g) + 100g sera piórko (3% tłuszczu max) + 250g mąki gryczanej (pizza)
6 posiłek: 1 całe jaja + 2 białka z jaj + 20g izolat + 100g śmietanka 30% (lody domowej roboty - ale zjadłem może 1/4 z tego, bo były kiepskie
) + 100g ciastek zero cukru (20g fatu/100g)
KCAL: 3707
B: 250g zwierzaka
T: 70g
W: 440g
nie wliczyłem tych ciastek, oraz ketchupu light z którego korzystałem. Koło 4200 kcal myślę, że się zakręciłem.
Tak to wyglądało. W pełni kontrolowane ładowanie, czyli tak jak lubię. Na drugi dzień (czyli dzisiaj) waga 1,5kg więcej, ale nie byłem podpuchnięty, myślę, że poszło tam gdzie powinno
MOC na treningu nóg była masakryczna, ale o tym może jutro coś więcej napiszę.
Zdjęcia sylwetki
PRZED ładowaniem, czyli naleśnik na maxa...
Zmieniony przez - arnold69 w dniu 2015-09-16 23:38:59