Viki DT/pods. s.33,38/ciąża s.45/powrót s.71

Viki ,spróbuj jeść późną kolację, też przerabiałam ten nocny głód, już zawczasu sobie kanapkę albo płatki przygotowywałam

Viki

I jeszcze jedna rzecz... do szału mnie ostatnio doprowadza jak różni ludzie, mniej lub bardziej "znajomi" i rodzina dotykają mojego brzucha i to bez pytania, albo najpierw się z brzuchem witają, później ze mną.

Viki, przypomniałaś mi, że też mnie to wkurzało. Nienawidziłam, jak ktoś robił to bez pytania

jw. ten sam wpis mi się rzucił w oczy
Jak mnie irytowało traktowanie mnie jako "inkubatora" a potem dystrybutora mleka Jakbym wraz zajściem w ciążę zatraciła swoją tożsamość dla otoczenia. Bądź stanowcza i nie dawaj się rodzinie czy znajomym traktować tak bezosobowo.

Ludziom się wydaje, że jak jesteś matką, to nagle wszyscy mogę dotykać Twojego brzucha i nie powinnaś mieć nic przeciw, jeśli będą chcieli tabunami odwiedzać Cię w szpitalu po porodzie, czy być przy karmieniu. Grrr...

A myślałam, że tylko mnie to denerwuje
Nigdy nikt nie pyta czy może Nie wiem czemu ludzie nie zdają sobie sprawy, że to może przeszkadzać, juz pomijam fakt że były okresy kiedy brzuch mnie bolał i sam dotyk ubrania był nieprzyjemny, a co dopiero czyjeś łapska
Wogóle jakaś aspołeczna się robie i ludzie mnie denerwują... oprócz tego brzucha to jeszcze mnóstwo "dobrych rad" z każdej strony, na dodatek nie da się już porozmawiac na żaden inny temat, tylko ciąża i dzieci i oczywiście na każdym kroku nakazy, zakazy, komentarze i oceny. A już słuchania o "diecie matki karmiącej" to mam powyżej uszu


Malinowa zazwyczaj jem kolacje przed samym spaniem, ale kłade się dosyć wcześnie, tak ok. 22 +/-1h
Najwyraźniej za mało żeby dotrwać do rana Najcześciej wstaje w nocy ok. 2-3, czasem uda się zasnąć, a jak nie to zjedzenie banana pomaga, chociaż nie zawsze

Pomacaj tez w odwecie


Dieta matki karmiacej najlepsza droga no alergii a pozniej meczarni z niejadkiem

Zadna przyjemnośc dotykać cudze brzuchy


3.09 czwartek
(30t, 3d)

- bułka, masło, indyk, ser, jajko
- owsiane, mleko, orzechy, owoce
- zupa, ziemniaki, indyk
- schab, ryż
- owsiane, mleko, orzechy, owoce, twaróg
- owoce



Aktywność

Rano chciałam się odrobić ze sprzątaniem i zrobic miejsce zeby coś pocwiczyc. Po południu zaczeło mnie boleć gardło, później nagle nos sie zatkał Ubrałam się żeby iść na spacer, chciałam jeszcze przed wyjściem wysmarkać nos i się zaczeła akcja pt. "krew z nosa" Wogóle nie chciało przestać lecieć, za każdym razem jak juz myślałam że jest ok i wstałam to się zaczynało od nowa... w związku z tym spaceru i trenimgu nie było.




4.09 piątek
(30t, 4d)

- bułka, masło, indyk, ser
- owsiane, mleko, orzechy, owoce
- zupa, ziemniaki, indyk
- schab, ryż
- sledzie
- owoce



Aktywność

Gardło dalej bolało, nos zatkany ale samopoczucie ok więc zrobiłam trening:

rozgrzewka: plie 3x10, koci grzbiet 3x20
1a. wyciskanie gumy zza pleców siedząc 3x20
b. wiosło gumą 3x20
c. vaccum
2a. wyciskanie hantli siedząc na piłce 3x20
b, wznosy bokiem 3x12
c. tilt na piłce 3x20
3a. przysiad z piłką 3x10
b. wznosy bioder 3x20
c. unoszenie ugietej nogi w podporze 3x15
d. kulenie tułowia

Wieczorem marsz ok. 3,5km

5.09 sobota
(30t, 5d)

- bułka, masło, indyk, ser
- domowa pizza (mąka owsiana, gryczana, ryżowa), kurczak, ser żółty
- domowe pączki (mąka owsiana, gryczana, ryżowa, jaglana, pszenna pełnoziarnista)
- owoce

Pizze jadłam na raty Zostało mi troche drożdzy to się skusiłam na "pączki" Smak całkiem ciekawy, ostatnio lubie mieszać różne mąki.



Aktywność

Nic poza zakupami i sprzątaniem. Gardło nadal bolało a nos zatkany.


Wrzucam też aktualne zdjęcia mojego brzuchola Poprzednie zestawienie było miesiąc temu (str. 60), troche sie mu urosło





I fota z przodu w całej okazałości












6.09 niedziela
(30t, 6d)

- bułka, masło, indyk, ser x3
- owoce, orzechy
- pączki
- ryż, kurczak
- chleb, masło, indyk, ser



Aktywność

Wycieczka samochodowo-piesza szlakiem orlich gniazd (Ruiny w Bydlinie, Dolina Wodącej, Zamek w Smoleniu, Pilica, Zamek w Ogrodziencu). Troche chodzenia było, do tego sporo krótkich ale stromych podejść, zmęczyłam się A wieczorem zakwasy w tyłku i nogach Pogoda zmienna, od deszczu po słońce, ogólnie zimno, ok 12 stopni... a jeszcze kilka dni temu było ponad 30 stopni






















Zmieniony przez - Viki w dniu 2015-09-07 17:39:54

Super sie prezentujesz w ciąży! Brzuch jak malowanie. Ale Viki... Nuki... Nuki jakie zacne

Ech. Tak blisko byłaś a na kawę nie wpadłaś.