
Wczorajsza wypiska.
Przymusowe DNT, bo kumpel zmienił plany i nie miałem się jak dostać na siłke po pracy.
Może to nawet lepiej, bo przyjechałem padnięty. Zjadłem to co zjeść miałem i zasnąłem przy książce jako po 20.
Edit: Ogólnie co do wołowiny to słaba dla mnie. Nie wiem co ludzie w niej widzą. Kupiłem tym razem polędwice na stejki i bez szalu.
Próbowałem już antrykotu, rostbefu i polędwicy i mogę spokojnie stwierdzić że bardziej mi pasuje pierś z kurczaka


Kreatyna
Vitallity Complex

DNT

1 posiłek
Posiłek ze zdjęcia x2 (bułki grahamki, pierś z kurczaka, warzywa)
2 posiłek
Orzechy
3 posiłek
Mięso z piersi kurczaka, ziemniaki, warzywa, ketchup
4 posiłek
Wołowina, warzywa



Zmieniony przez - SnicK w dniu 2015-08-06 13:50:13
Zmieniony przez - SnicK w dniu 2015-08-06 13:53:40
http://www.sfd.pl/[BLOG]_SnicK__W_drodzę_po_wymarzoną_sylwetkę._-t1081650.html
"Pasja rodzi profesjonalizm, a profesjonalizm daje jakość, jakoś to jest luksus"