SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

UFC 189 - Mendes vs McGregor

temat działu:

Scena MMA i K-1

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 174581

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 408 Napisanych postów 2504 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28730
Wszyscy inni dostają wp****** i są trafiani, Mendes może i chory ale wyszedł do walki więc słabo walczył ale CONORA Siver go wytrącił z równowagi, ale to nie było umyślne

Jak przegra Conor to go Chad tylko z równowagi wytrącił ale jbc jest lepszy Conorowi trzeba wymazać wszystkie porażki, przyjęte ciosy i takedowny zaliczone bo się chłopak wytrącił z równowagi przecież a ogółem jest najlepszy

BEKA


Zmieniony przez - MoonDancer w dniu 2015-07-01 17:51:36
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1150 Napisanych postów 5029 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 288245
Bez przesady Steven. Zobacz ile hejtu bylo na Werduma a jakos wszyscy po walce oddali mu co jego. Ale popatrzmy tez trzezwo te 4 minuty to jest trash talk Conora, Silvera tez mial skonczyc w 2 minuty, u niego z glowa juz jest nie halo.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 213 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1304
lol, tak jak pisalem, ot taka gra psychologiczna, przychodzi, wchodzi do glowy przeciwnikowi, jak mozna cos takiego traktowac doslownie.

" What you do in life, echoes in eternity. "

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2292 Napisanych postów 14689 Wiek 30 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 97980
bo k***a kopnął go niskim kopnięciem a nie atakował podcięciem laiku. Tak samo mógł go Siver obalić ciosem w tempo po czym McGregor straciłby równowagę i przewróciłby się, ale nawet nie poczułby tego ciosu i ten cios nie miałby na celu obalenie go tylko trafienie/znokautowanie.
Myślisz Tancerzu, że teraz sobie kpisz ze mnie a tak naprawdę się ośmieszał, ale ciężko mi tobie będzie to wytłumaczyć więc kpij sobie dalej.

Mikel to gra psychologiczna, wiadomo ocb z tymi minutami jak kolega wyżej napisał. To podkreśla jak pewny siebie jest. No i tu nie chodzi o hejt tylko o logiczne posty.

Dobra ja spadam dyskutujcie sobie grzecznie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 368 Napisanych postów 1617 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 20992
Jestem ogólnie zły jak cholera że to Mendes a nie Aldo pokażą panu z brzydką brodą miejsce w szeregu... No ale nic już z tym nie zrobię...

O formę Mendesa się nie martwcie, gdy tylko wyszło info o kontuzji Aldo (historia przez Kavanagha u Helwaniego) to Dana White poszedł do posiadłości Conora i zobaczył Kavanagha i pyta gdzie Conor? -Conor śpi, no to go obudź i Dana pyta czy w razie gdy Aldo nie będzie mógł walczyć to zgodzi się na Mendesa, McGregor odpowiedział, oni wszyscy są tacy sami

A co miał powiedzieć? Że jest obsrany po pachy i nie wyjdzie nawet jak Dana dołoży 2 miliony i boi się typka z którego naśmiewał się na każdym kroku?

Do tego to p******enie, że Aldo i Chad są tacy sami... Jeden to wybitny striker z dobrym TDD i mocnymi kopnięciami, drugi zapaśnik z dobrym boksem i bazujący głównie na uderzeniach ręcznych z KO ciosem. Pomijam już różnicę warunków fizycznych, atletyzmu, poruszania się i stylu.

Faktycznie tacy sami

I możecie mi wierzyć, że jeśli Mendes przegra w pierwszej rundzie to będe pierwszym co będzie używał argumentów w dyskusji wymienionych przez Stevena przecież nawet nieprzygotowany Mendes to wciąż Mendes. On po kolanie od Aldo i dobitce na ziemi wciąż był przytomny, a tutaj jakiś Condor co w UFC żeby połozyć kogoś spać to musiał zawsze zadać na glebie po 3-4 ciosy jeszcze zadać ma go usadzić? NIE MA TAKIEJ OPCJI. Albo wygra Mendes albo walka jest ustawiona ( wiem Moondancer że właśnie dołączyłem do grona twoich ulubieńców tym wpisem i wyręczyłem Cię trochę, nie dziękuj).
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 737 Napisanych postów 3900 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 129683
blagam, tylko nie kolejna analiza drogi Conora do pas i 3 strony tlumaczenia z kim wygral on,a z kim Lamas, Zombie i ktos tam jeszcze.

mega sie ciesze,ze wskakuje Mendes,bo jak wspominalem wczesniej,to IMO obecnie lepsza opcja,no i realny sprawdzian dla Irlandczyka przed walka o pas.

pozostaje tylko kwestia przygotowania Chada,no ale Steven ( 82%) juz nam doskonale wytlumaczyl,ze ten jest w super formie,wiec jestem spokojny. przeciez jest obiektywny,a skoro gosc przygotowuje sie juz od 1,5 tygodnia,to po prostu w formie byc musi,tutaj bez dwoch zdan.

oby tak bylo.

BTW tez mi przeszlo przez glowe,ze mogla pojsc propozycja podlozenia. wiadomo,ze to teoria spiskowa,ale majaca mimo wszystko solidne podstawy,bo to wszystko jest baaaaardzo dziwne.

wszyscy doskonale wiemy, jak wazny biznesowo jest Conor dla UFC i ze ta zrobilaby wszystko,zeby zdobyl pas. kompletnie nielogiczna jest wiec decyzja o wyborze Mendesa,ktory - tu chyba jestesmy zgodni - wydaje sie byc znacznie trudniejszym zestawieniem dla Irlandczyka niz Edgar. ale wlasnie - O ILE JEST W FORMIE. nie wiem, moze Dana kazal mu zrobic pokazowa walke z cieniem i jak zobaczyl,ze Mendes potrzebuje po 2 mintach butli z tlenem, rzucil tylko usmiechajac sie w duchu: "bylo super, Chad, jestes naszym planem B. liczymy na Ciebie.".

pierwszy w kolejce do TS'a - Edgar
w formie startowej - Edgar
nie przegral niedawno DRUGI RAZ z Aldo,wiec rewanz ma sens - Edgar

tymczasem prosto z Boliwii zostaje sciagniety Mendes,ktory nie dosc,ze moze ubic Conora jednym strzalem (w przeciwienstwie do Edgara),to w przypadku wygranej yebie sie wszystko,bo nie ma za bardzo co z nim zrobic. srednio bedzie wygladala sytuacja,gdzie pas tymczasowy (co jest niesmacznym zartem) bedzie w posiadaniu goscia,ktory ma z Aldo 0-2. kompletnie bez sensu.

jedynym minusem wydaje sie byc z perspektywy UFC to,ze Frankie jest w gazie,a Mendes nie (no teraz juz jest,bo 1,5 tygodnia sie przygotowuje,na ch.uj oni w ogole robia takie dlugie kampy jak to mozna w 2.5 tygodnia zrobic forme ? )

no ale chwile po tej mysli stwierdzilem,iz nie wierze,ze ktos z topu typu Mendes moglby sie podlozyc,nawet za grube siano. takze to tak w formie gdybania,zeby dopisac jeszcze pare stron.

moze faktycznie wszystkich nas oszukal Księżycowy, a w zasadzie jego te 8 kamer i dron obserwujacy jego ulubienca,i Chad caly czas byl w gazie (co nie dziwi,bo co robilby w Boliwii? no wlasnie), wtedy tym bardziej super. no tylko,ze w tym momencie decyzja o wyznaczeniu do tej walki Mendesa dziwi tym bardziej i kolo sie zamyka.

w kazdym razie, byle nie spuchl w drugiej rundzie w stylu Caina,bo jak w razie wu przeczytam,ze WYGLADAL JAK ZAWSZE,TO PRZEZ KLINCZ,to banuje jak leci.

jak dadza dobra walke,to super.
3
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 25 Napisanych postów 213 Wiek 36 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 1304
zgadzam sie prawie w zupelnosci. nie bylbym taki pewny co do tego jednego strzalu. mam bardzo podobne odczucia jesli chodzi o sytuacje , w ktorej Conor przegrywa. Podobnie jak z Cainem-polowa ludzi wysiada z pociagu

" What you do in life, echoes in eternity. "

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 408 Napisanych postów 2504 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28730
Steven0
bo k***a kopnął go niskim kopnięciem a nie atakował podcięciem laiku. Tak samo mógł go Siver obalić ciosem w tempo po czym McGregor straciłby równowagę i przewróciłby się, ale nawet nie poczułby tego ciosu i ten cios nie miałby na celu obalenie go tylko trafienie/znokautowanie.
Myślisz Tancerzu, że teraz sobie kpisz ze mnie a tak naprawdę się ośmieszał, ale ciężko mi tobie będzie to wytłumaczyć więc kpij sobie dalej.

Mikel to gra psychologiczna, wiadomo ocb z tymi minutami jak kolega wyżej napisał. To podkreśla jak pewny siebie jest. No i tu nie chodzi o hejt tylko o logiczne posty.

Dobra ja spadam dyskutujcie sobie grzecznie


Gość który twierdzi że w 2 tygodnie można przygotować się do walki o pas mając 110 % formy i sztos, usprawiedliwiający trafienie swojego Boga tym że " bo k***a kopnął go niskim kopnięciem a nie atakował podcięciem " wyzywa mnie od lajków.

Tak samo mógł go Siver obalić ciosem w tempo po czym McGregor straciłby równowagę i przewróciłby się, ale nawet nie poczułby tego ciosu i ten cios nie miałby na celu obalenie go tylko trafienie/znokautowanie.

w tej części wypowiedzi panuje rozpiehdol niczym na brodzie Conora i ja nie potrafię tego odczytać.

Problem z Tobą jest taki. Nie jesteś obiektywny, nikt z nas może nie jest w 100% ale Ty podchodzisz już pod taki abstrakt, że odrealniają ci się czasami wypowiedzi. Jestem fanboyem Mendesa ale jestem wstanie się do tego przyznać i widzę kiedy przesadzam w rozmowie a kiedy nie. Często przyznaję rację tym którzy zarzucają mi stronniczość. Ty u siebie nie widzisz niczego poza tym, że:
1.Conor Forever
2.Conor zasłużył na pas bardziej od każdego
3.Cokolwiek przydarzyło się Conorowi jesteś wstanie wytłumaczyć.

lajku.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 368 Napisanych postów 1617 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 20992
Ty w ogóle coś StevenO zaczęłeś cos trenować ?
Kopnięciem też możesz podciąć przeciwnika. Nie tylko haczenia temu służą. Skąd wiesz czy Siver chciał go kopnąc żeby go obalić czy obić mu udo? Gadałeś z nim po walce?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 408 Napisanych postów 2504 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 28730
Noolan on wie, przecież nie można trafić Conora. k***a po prostu się nie da. Nie trafisz go! Nie dasz rady! Może Conor jest Jezusem który miał zejść na ziemię po raz drugi i chce nam coś powiedzieć? Ja, że dałem się sprowokować znowu i się ośmieszyłem z rywalami Mendesa( tak potrafię się przyznać ) to już pauzuje i dam Stevenowi pisać ewangelie o życiu i perypetiach Conora dalej.


Zmieniony przez - MoonDancer w dniu 2015-07-01 18:29:21
1
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

UFC Fight Night 62 - Maia vs LaFlare

Następny temat

KSW: Road to Wembley

WHEY premium