UFC 189 - Mendes vs McGregor

Wiem tyle, że dużo przeciwników Aldo nie mając doświadczenia w 5 rundówkach, najlepiej dawało sobie radę własnie w piątej rundzie. Przypadek? Lamas, Florian, Hominnick? Mikel, nigdzie nie napisałem że to ta sama półka. Pisze o tym żebyś zobaczył kogo mieli na rozkładzie dotychczasowi pretendenci a kogo Conor? Dalej wypada blado? Nie! I dokładnie podkreśliłem że Aldo ma lepszych na rozkłądzie siłą rzeczy- jest mistrzem. Nie twierdzę że jest lepszy kondycyjnie- tylko że tak mi się wydaję- o tym sie przekonamy.

Właśnie, że Conor z Siverem świetnie kondycyjnie wyglądał. Wyp******ił mu lewym krzyżowym tak szybko, że dopiero w powtórce było widać, bardzo wysokie tempo walki nadał i wgl.

Florian nie radził sobie za dobrze w 5 rundzie, ale Lamas i Hominick owszem zwłaszcza Hominick. Edgar także sobie radził, Edgar i Mendes w 4 rundach też sobie radzili dobrze tj. Zombie w 3R.

Wg mnie też Conor może mieć przewagę kondycji, ale z Mendesem dobrze Aldo wyglądał, więc jak wagę dobrze zrobi i za bardzo nie wyłapie to może się dobrze trzymać tylko pytanie czy Conor da mu 2rundy życia





Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2015-03-29 01:19:30

Aldo to jest dzik Podejrzewam, że nawet w wyższych kategoriach nie miałby problemu by pas utrzymać. Myślę, że spokojnie by sobie poradził z Pettisem.

spokojnie z Pettisem co to się porobiło, RDA pyknął Pettisa to już Aldo z automatu musi to zrobić. Wg mnie to Pettis byłby faworytem, ale na papierze imo ciekawa i wyrównana walka.

Obejrzałem sobie jeszcze raz ostatnią walkę Conora i Siver go tam z 5 razy na chwilę wywracał, gdy ledwo co dotykał nóg Irlandczyka. Ale może to dlatego że Conor go lekceważył i wyszedł totalnie na luzie.

ja obejrzalem z kolei walke z Holloway'em i dopiero na tle kogos w miare ogarnietego mozna wyciagnac jakies glebsze wnioski.

szczerze,to nie rzucil mnie na kolana Conor w tej walce. w stojce raczej by go nie skonczyl,chocby walczyli w niej cale 3 rundy (chociaz wykluczyc nie mozna,wiadomo),bardzo fajnie sobie radzil w parterze z kolei,super obchodzil garde i wchodzil w dosiad,wiec tutaj na +.

inna sprawa,ze Holloway dawal sie obalac jak Pettis w ostatniej walce,czyli przy kazdej probie,a z Aldo to nie przejdzie. no i jak pisal mmmateusz - Conor walczy efektownie,dobrze sie to oglada,ale spora czesc tych jego nieszablonowych technik,to taka sztuka dla sztuki,te wszystkie obrotowki,front kicki itd w zasadzie nie stanowia zadnego zagrozenia.

kondycyjnie wygladal spoko,a co do kontuzji,to nie ma co nawet o tym wspominac,bo na przebieg walki nie miala raczej zadnego wplywu. w kazdym razie nie szlo zauwazyc ogladajac pojedynek,ze cokolwiek Irlandczykowi dolega,wiec whatever. pewnie nawet jakos specjalnie nie odczuwal bolu w trakcie walki,przy tej adrenalinie.

podsumowujac: uspokoila mnie jakos ta walka,jestem teraz o Jose spokojniejszy.

Widze, że Steven wymusil ogladanie poprzednich walk Conora

no raczej,chce miec z nim tematy...

nie no,z ciekawosci rzucilem okiem,bo chcialem zobaczyc jak wygladal na dystansie 3 rund,no i musze przyznac,ze niezle,ale bez rewelacji.
















PS. Steven + Conor = LOVE

No ja też obejrzałem jeszcze raz wszystkie jego walki. W koncu 5 dni w lozku lezalem przez grype to mialem czas. Podobne mam wrazenie jak gautan.