[SPAM] sztanga w zęby, fitness twarzy, każda Lejdi gna po plaży :-D

Wrzuc wlasnie na olx, tam nic nie placisz, a moze ktos z twojego moasta szuka.. ja tak sprzedalam kanape i fotel i mam w sumie stol jadalniany i 6 krzesel na sprzedaz...

A po mlodej tez ciuchy rozdaje... co bede 3mac, moze z mpdy wyjdzie lub w piwnicy zbutwieje..

U mnie też ciuchy krążą ja dostaje po synu koleżanki a potem oddaję dla jej młodszego syna wraz ciuchami mojego syna, potem ciuchy idą do synka jej siostry a potem... to pewnie zostaną dla dzieci naszych córek A tak w temacie córek, ja swoje rzeczy oddałam "w przechowanie" mojej młodej i teraz musze schudnąć zanim mi je doszczętnie zniszy ;)

Kessik- ja oddawałam takie niepotrzebne sprzęty do domu samotnej matki albo do mopsu

Hexe- łączę się w bólu zadu, też lubię aczkolwiek milsze dla mnie wczoraj było uczucie pieczenia pleców. Współczuję ludziom co to DOMSów nie mają bo to jednak taki jarający ból

Też lubię ten ból :D

zabawki do domu dziecka oddaje

ja dziś też plecy i ramiona czuje

Po czym miałam masakryczne domsy na plecach? Po biciu rekordu w Mc. Przy obciążeniach na 10 powt. ja chyba w ogóle nie pracuję mięśniami grzbietu tak jak powinnam :S

Mnie ramiona od thrustersów bolą , sztangą sobie obiłam, ale ten ból to już nie to

Zmieniony przez - atraMento w dniu 2015-03-13 13:00:52

Jurys - no coś w tym jest, w końcu sie człowiek pilnuje z łopatkami i ciągnięciem kija po girach &

Taraz umieram z dumy, jak mam zakwasy na klacie - to dla mnie koszmar aktywować te mięśnie. Zajechać bic, tric i barki - no problem. Klata - nie do ruszenia.

u mnie z klatą ta sama bajka