Szacuny
85
Napisanych postów
877
Wiek
36 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
104412
Tak a propos gum:
Sweeping Deadlift, czyli martwy z gumą, ale przymocowaną do sztangi nie od dołu, lecz z przodu. Ma to bardziej angażować najszersze - sztangę musimy bardziej przyciągać do ciała, coś na kształt pullover na bramie.
Zmieniony przez - Mahler w dniu 2014-12-21 09:49:21
Teraz... teraz wasze wargi praktycznie się już stykają...
A potem po prostu jej mówisz, jak bardzo jej nienawidzisz.
Szacuny
386
Napisanych postów
37478
Wiek
4 lata
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
126446
No to akurat wydaje się ciekawe rozwiązanie, jednakże aby dobrze zaangażować najszersze -choć i pewnie prostowniki nieco wyżej niżli przy klasycznym ciągu trzeba by faktycznie ciągnąć chyba dokładnie w przeciwnym kierunku do działania owej gumy, no i kończyć ruch cofnięcie łopatek...
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
Szacuny
6531
Napisanych postów
36042
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679915
To takie niepozorne ćwiczenie a killer.
Zresztą kiedyś była moda nie tylko na takie przenoszenie, ale na wyciskanie naprzemienne. To znaczy - pierwsze powtórzenie szło np. z przodu głowy, następnie sztangę opuszczało się za głowę i zza głowy wyciskało, po czym opuszczało znów z przodu i wyciskało z przodu i tak aż do uzyskania określonej ilości powtórzeń.
Kiedyś była w Białymstoku siłownia Apollo prowadzona przez Jana Kurczewskiego - człowiek historia białostockiej kulturystyki (na ul. Orzeszkowej). Ćwiczył tam gość, który z ziemi zarzucał sobie o ile dobrze pamiętam 120 kg sztangę, następnie siadał na ławie, robił taką naprzemienną serię złożoną z kilkunastu powtórzeń, wstawał i odkładał (nie rzucał, bo siłownia mieściła się w schronie pod blokiem i hałasowanie było zakazane) na ziemię sztangę. Mi do dziś na wspomnienie tego opada kopara.
Ćwiczenie dnia Jak już zacząłem pisać, to opiszę kolejne dość nietypowe ćwiczenie. W którymś z tematów niedawno je omawiałem, więc wrzucę informację o nim i tutaj. Wykonywał je jeszcze kiedyś mój ojciec. Chodzi o trening uchwytu/uścisku. Ćwiczenie polega na ściskaniu piłki tenisowej. Można ściskać ją 4 palcami od wskazującego do małego a piłeczka oparta jest na nasadzie dłoni lub w drugiej wersji - kciukiem a piłeczka oparta jest na pozostałych palcach. Kiedy jest się w stanie ścisnąć założoną ilość razy bez problemu - to przechodzi się do etapu drugiego - ściskania na czas, czyli wykonywania maksymalnej ilości powtórzeń w jakiejś jednostce czasu. Kiedy i to zaczyna być łatwe - ćwiczenie wykonujemy na podniesionych w górę rękach. To też jest niepozorny killer.
Zmieniony przez - nightingal w dniu 2014-12-22 21:45:49
Szacuny
386
Napisanych postów
37478
Wiek
4 lata
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
126446
Ja w sumie do dziś nie biorę sztangi ze stojaków gdy wykonuje wyciskanie siedzac- z ta różnica, że nie biorę jej z ziemi tylko z kolan siedzac na laweczce- taki krótszy zarzut tak się nauczyłem bo tez przez długie lata trenowało się w podobnych warunkach, no i nie 120kg ale tak... sto.
"Każdy ma w swoim życiu swoje Westerplatte"
Jan Paweł II
"Gorzki to chleb jest polskość"
C. K. Norwid
Szacuny
6531
Napisanych postów
36042
Wiek
45 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
679915
Dziś coś z polskiej szkoły kulturystyki. Grafiki pochodzą z książki Stanisława Zakrzewskiego - "Jak stać się silnym i sprawnym" (egzemplarz który posiadam to wydanie drugie z roku 1961).
Niedawno jakiś młody człowiek w naszym dziale dopytywał się o ćwiczenia mięśni karku. Myślę, że chociaż dla własnej ciekawości warto znać różne ćwiczenia. Dlatego wrzucam te materiały:
Szacuny
4063
Napisanych postów
45434
Wiek
4 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347448
Jakiś czas temu komuś.......odradzałem to ćwiczenie
Ja dla mnie to gra nie warta świeczki.Więcej strat niż ewentualnych korzyści.Podchwyt nijak wpływa na pracę mięśni piersiowych, a za to wzrasta ryzyko zrobienia sobie krzywdy, gdyż sztangę bardzo łatwo wypuścić.Odradzam również taką wersję osobom, które mają problemy z nadgarstkami.Można oczywiście założyć kosmetyczny ciężar, pobawić się tempem, aczkolwiek wtedy wyjdzie nam fajne ćwiczenie na głowę przyśrodkową tricepsów.
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„
Szacuny
4063
Napisanych postów
45434
Wiek
4 lata
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
347448
Skoro już tutaj jestem, to mam propozycję ćwiczenia na głowę lateralną barków:
„I would like to be the first man in the gym business to throw out my scale. If you don't like what you see in the mirror, what difference does it make what the scale says?„