Szacuny
48
Napisanych postów
885
Wiek
41 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17458
AMiU, trzeba oczka zamknąć przy jedzeniu
" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.
Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."
Szacuny
4940
Napisanych postów
21619
Wiek
35 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
93517
Mój mąż wlasnie tez na mięso nie ma ochoty,codziennie mi wybrzydza przy obiedzie , a to wręcz niemożliwe bo on wszystko jedzący 117kg. żywej masy Ja jestem zrażona do białej ryby bo często na nicienie trafiałam i patrzec na to nie moge Amiu wyzdrowiejesz i ochota wrocize zdwojoną siła znając życie
Szacuny
62
Napisanych postów
7560
Wiek
42 lat
Na forum
11 lat
Przeczytanych tematów
84697
No pewnie, mięsko uwielbiam , więc to tylko "wypadek przy pracy" . Ryba jednak to dla mnie od jakiegoś czasu zdecydowanie problem - każda surowa mi śmierdzi i nie mogę przygotowywać, bo potem mi nie smakuje. Wędzona , czy śledzik w occie ok.