Nowy, lepszy SPAM! :-D

Wejściówka to taka kartkówka na początku (na wejściu) ćwiczeń z tematu, który na ćwiczenia obowiązuje
Ogólnie kiepsko idzie, więc chyba pójdę coś zjeść

siema spam;)

Garfi ucz się ucz;D

markoto

Garfieldka

ja sie uczę na wejściówkę

kurka no jak nic to jakis slang studencki albo co, co to ta wejsciowka?

no jak to co krótki sprawdzian na temat tego co będzie na ćwiczeniach czyli czy możesz wejść bo będziesz wiedzieć co robisz

hmm u mnie nie bylo czegos takiego na studiach, pierwszy raz sie spotykam z czyms takim :D no ale ja studiowalam wieki temu widac teraz inne zwyczaje :D

to fajnie miałaś

Kessik, no ja nie chcę przytulanki, chcę właśnie takiego wesołego kota niestrachliwego, otwartego do ludzi skorego do zabaw i inteligentnego, Bengal spełnia te wszystkie wymagania. U nas koty to i tak większość czasu na zewnątrz spędzają, więc mieszkanie to najwyżej na noc Z dachowcami to fajnie bo za darmo ale nie przewidzisz charakteru. Miałam też trzy koty w sumie w życiu i psa, jeden kot był niesamowity, super, dachowiec ale taki inteligentny, szkoda, że mój pies był za stary wtedy by go zaakceptować, kot chciał z nim sie bawić a pies dostawał palpitacji serca gdy kot lądował nagle na nim na nim z szafy . Musieliśmy go do ciotki na wieś zawieźć. Póżniej miałam dwa koty ze schorniska, nigdy więcej co ja sie nawalczyłam z gryzbica u nich, .. ale każdy miał inny charakter, jeden jak pies ale agresywny był i uznawał tylko jedna osobe w domu, a drugi pół dziki całe zycie został, w zyciu pazura do ciebei nie wyciagnął, ale miał jazdy że raz sie łasił innym chował przed tobą spłoszony

ze zwierzakami tak jest. Najlepiej od szczeniaka, ze znanego źródła (niekoniecznie z rodowodem) i wychować po swojemu. W życiu nie miałam kota, teraz wszedł "aportem" z Facetem. Jest bo jest. Jakoś nie mogę załapać wiezi emocjonalnej. Z psami zawsze miałam jakieś głębsze relacje i po śmierci mojego siedemnastoletniego czworonoga w kwietniu br, mam wrażenie, ze wszystkie napotkane psy się do mnie uśmiechają. Marzy mi się rasa biegowa.... jakiś seterek, albo border.... bo jak tu z kotem biegać? Po dachach? PS. Much też nie żre, ale za to regularnie przynosi myszy i krety:D

no ja mam dwa dachowce jeden wygląda jak norweski leśny i jak go weterynarze określają jest wysokozsocjalizowany , kastrat i taka słodka "pierdoła", a drugi to młoda kotka, całkiem inna ciekawska i odważna. No ale mieszkam w centrum miasta i nie chce by coś się kotu stało dlatego są całkiem domowe

Bengale są piękne! Takie "prawdziwe" koty .

ano, piękne i ten charakter,

spawareczka ja sie jednak do ras przychylam bo wiadomo co sie ma, to nie tylko kwestia socjalizacji, to charakter i przystosowanie genetyczne a dla ciebie to mam psa, tylko musze znaleźć bo nazwa taka że nei zpamietałam, ale zaj**isty jest dla biegaczy nei męczy sie potrafi bez wody 4h biec bez przerwy, do tego przystosowany