DreamEvilja teraz nie ćwiczę nic, żrę jak chora krowa, ale 100% czystych produktów (tzn we wtorek miałem 1,5h kickboksinu i w czwartek 3h ręcznej i 1,5h kickboxingu i tak to nic nie robię) i w sumie to jedyne co się zmieniło to to, że jestem nabity. Jak w poneidziałek zacznę ćwiczyć siłowo i dorzucę cardio to myślę nadal żreć jak chora krowa i patrzeć na efekty
tylko, że jest jeszcze taka sytuacja, że niby nic nie tyję, ale też nie chudnę
I ten pomysł mi się podoba szczerze, trenować dużo i żreć dużo ale czysto. Jak to utrzymasz to bendom z Ciebie ludzie
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
DZIENNIK http://www.sfd.pl/DT__Chudzi_moga_iśc_na_ryby__by_pilkaPN-t1006905.html