SPAM ELITA JUNIORÓW WITA

Orzechów też nie lubię jakoś za bardzo, ale mam 2 pełne siaty, a że są porządne pod względem jakościowym, to trzeba jeść. Poza tym w dobie cheatów i w ogóle trzeba pamiętać, że jedzenie to nie tylko przyjemność, ale i zdrowie Przede wszystkim.

"w dobie cheatów"
nie zgadniecie o kim pomyślałam jak to powiedziałeś

Ja wiem, bo też tak pomyślałem. Z resztą można o mnie tak powiedzieć również w 100%, ostatnie eskapady weekendowe wyglądały tak jakbym się starał, żeby było wszystko do wymiany za kilka lat.

ja orzechow włoskich też nie lubie, w ogóle nie ma nawyku jedzenia orzechów i nie zamierzam tego zmieniać, bo bym musiała się na siłe zmuszac do polubienia smaku, który mi nie pasuje. Ziemne, nerkowce jeszcze mogą być, ale i tak ich nie jem, bo nie mam do czego ich dorzucać, a samych tak jak mówiłam nie mam nawyku jeść.

Migdały jeszcze ujdą, ale za drogie.

Nienawidzę migdałów, sama już nie wiem co gorze: włoskie czy migdały

orzechy, migdały - uwielbiam

Ja w sumie dawno nie jadłem migdałów, ale coś mi się kojarzy, że mi smakowały

Zeby nie było, że słodycze tylko lubie, to powiem, że nie znosze marcepanu, a on jest o ile dobrze pamietam, robiony z migdałów własnie.

WHAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAT